Swoje wrażenia z przeczytanej godzinę temu książki Anny Hunt zacznę od pochwały okładki. Jest piękna i oryginalna, a mnie zdradziła, że bohaterką powieści będzie kobieta silna, romantyczna i ciekawa świata.
Anna jest mieszkanką Londynu. Pracuje jako dziennikarka w jednej z gazet i zajmuje się działem towarzyskim. Do jej obowiązków należy m.in. przeprowadzanie wywiadów z celebrytami i sławnymi osobistościami. Zdolna, młoda kobieta doskonale radzi sobie w pracy, czeka ją awans, a kwota zarobków w pełni ją satysfakcjonuje. Pozwala jej ona na markowe zakupy i spełniane marzeń. Anna jest w związku z Edwardem. Mimo intensywnego życia i braku problemów majątkowych czuje się nieco zmęczona i wypalona. Ma ochotę na coś odmiennego, coś szalonego. W jej ręce trafia pewna ulotka i dzięki temu wydarzeniu rodzi się ciekawe marzenie - wyjazd do Peru. Anna konsekwentnie stawia na swoim i udaje się w kilkutygodniową podróż. Jedzie do innego świata, który Europejczycy określają mianem Trzeciego. Bo tam nie wszędzie działają telefony, nie zawsze jest dostęp do internetu, nie każdy mieszka w domu z bieżącą wodą i prądem. Peru to kraj biedniejszy od Wielkiej Brytanii. Edward przestrzega przed tą eskapadą narzeczoną. Jest pewny, że jego ukochana nie poradzi sobie bez luksusów i pewnych standardów. Anna jednak od wylądowania na peruwiańskim lotnisku jest urzeczona tym krajem. I oczywiście nie wie jak wielkie zmiany uczyni w jej życiu ta egzotyczna podróż. Jak wiele zamiesza w jej spokojnym świecie poznanie pewnego przystojnego mężczyzny, który zechce wprowadzić ją w tajemniczy świat szamanów. Świat, który jak wydaje się wielu obcokrajowcom jest fikcją stworzoną na potrzeby turystyki. Wielu sądzi, że szamani są tylko po to by pod ich okiem zagraniczni goście przeżywali narkotyczne wizje po wypiciu określonych wywarów z roślin....... Jak się okazuje to jednak nie cała prawda........
Książka Hunt to powieść łącząca w sobie elementy książki obyczajowej, przygodowej i podróżniczej. W czasie lektury nie raz zostałam niejako zmuszona by znaleźć w internecie zdjęcia miejsc jakie odwiedziła Anna. A była ona w bardzo pięknej dżungli, odwiedzała zagubione w niej wioski, przyglądała się pracy szamanów i zwiedzała to, co w Peru najciekawsze - legendarne miejsca które zamieszkiwali kiedyś Inkowie. Anna na co dzień żyjąca w miejskiej dżungli miała okazję poznać dziką przyrodę, podejrzeć życie ludzi o wiele od niej uboższych materialnie, choć bogatszych duchowo. Była nieco zaskoczona tym inny światem, inną rzeczywistością w której ludzie mimo braku teg,o co w życiu Europejczyka jest niezbędne potrafią być szczęśliwi i zadowoleni. Anna znalazła się w całkiem innym świecie odmiennym od jej dotychczasowej codzienności. I nagle odkryła, że tam, z dala od cywilizacji czuje się szczęśliwsza, swobodniejsza, wolna i nieskrępowana. Była ciekawa jak wygląda "praca" szamana i nagle poczuła, że i ona może zostać szamanką. Maximo szybko podbił swoją urodą i sposobem bycia serce dziewczyny. Anna odkryła w sobie inną osobowość, inne powołanie........
Książka przekonała mnie do tego, że czasem, aby poznać dogłębnie swoje "ja" trzeba dystansu i odosobnienia. Niekoniecznie tego od ludzi, ale od zwyczajnej codzienności. Warto raz na jakiś czas choćby na chwilę zamknąć drzwi do codzienności i uciec od niej gdzieś daleko w inny świat.
Lektura pozwoliła mi przypatrzyć się szamańskim obrzędom o których wiedziałam do tej pory niewiele. To była ciekawa literacka podróż w towarzystwie uroczej bohaterki do egzotycznego kraju. Bawiłam się wspaniale, a moje zmysły nie raz zostały rozbudzone. Lekturę polecam tym, którzy marzą o poznaniu świata, zwiedzaniu jego egzotycznych zakątków i którzy szukają klucza do głębszego poznania swojej duszy.