„Przepowiednia” – P.C. Cast
wyd. Mira
rok: 2011
str. 519
Ocena: 4/6
Lubicie zanurzyć się czasem w czymś niezwykłym? W czymś nie z tego świata? W czymś przechodzącym ludzkie pojęcie? Ja lubię. Czasem nawet bardzo tego potrzebuję. Takiego oderwania się od rzeczywistości, od nużącej codzienności. Czasem potrzebuję tego tylko troszkę, wówczas wystarczy sięgnąć po jakiś zabójczy mix. Nieco teraźniejszości pomieszanej ze zjawiskami nie z tego świata. Czasem jednak chcę się oderwać zupełnie. Znaleźć się w świecie, którego tu, w mojej rzeczywistości, dotknąć nie mogę. Wówczas sięgam po książkę całkowicie zmieniającą postrzeganie. Książkę o innym świecie. O innych istotach. O innych problemach. Do takich książek zdecydowanie zaliczyć mogę Przepowiednię P.C. Cast.
Autorka w swej niezwykłej powieści przenosi nas do mitycznego Partholonu, który rządzi się zupełnie innymi prawami niż znana nam wszystkim Ziemia. Współistnieją tam ludzie z centaurami, a Pani tych ziem rodzi się córeczka, która jest zjawiskowym połączeniem obu tych ras. Nad wszystkimi istotami czuwa jedna, ukochana bogini – Epona, sprawująca swe rządy poprzez Umiłowaną – Wcielenie Bogini, którą w chwili obecnej jest ta sama osoba, rządząca całym krajem – Etain. Narodziny jej pierworodnej córki, Elphame, rozpoczynają zupełnie nowy okres w dziejach ich świata. Do głosu dochodzi bowiem pradawna Przepowiednia, której treść tyczy się… Cóż, tego zdradzić Wam nie mogę, a sama autorka ukrywa ją przez czytelnikiem niemal do ostatnich stron powieści. Dlatego właśnie książka jest taka interesująca. Gdy już jesteśmy niemal pewni, że wiemy o co chodzi, że znamy powód, że rozumiemy zamysł Epony, wszystko się odmienia, dowiadujemy się nowych szczegółów, wchodzą nowe postaci. I tak nieustająco, niemal do ostatnich stronic powieści.
Zdecydowana większość książki opisuje nam przedziwne życie Elphame, niezwykłej dziewczyny, którą los osadził w takiej a nie innej roli. Z powodu owej roli El nie jest najszczęśliwszą osobą na świecie. Męczy ją niezmiernie narzucone brzemię i za wszelką cenę próbuje się od niego uwolnić. Równocześnie od najmłodszych lat ogarnia ją Przeczucie, że daleko od obecnego domu, w Zamku MacCallana, należącego do jej przodków, będzie miała miejsce jej przyszłość. Tam znajdzie ukojenie i drogę do samej siebie. Tam zazna szczęścia. Podejmuje więc decyzje ku swojemu Przeznaczeniu. Jakie ono będzie? Czy faktycznie odnajdzie się w tym nowym miejscu? Czy zazna szczęścia? Czy dowie się, czym jest miłość? Jak ułożą się jej dalsze losy? Tego dowiecie się podczas lektury Przepowiedni autorstwa P.C. Cast.
Mnie osobiście ta książka oczarowała. Czyta się ją ekspresowo, wciąga niemal od pierwszych stron. Dodatkowo sprawia, że człowiek faktycznie przenosi się do mitycznego Partholonu i przeżywa każdy dzień wraz z jego mieszkańcami. Powieść napisana jest prostym i zrozumiałym językiem. Jej przekaz jest łatwy do wychwycenia, a historia przedstawiona pozostaje z człowiekiem na długo. Jedyne co mogło mnie czasem odrobinę denerwować, to miejscami przydługie i czasem zbędne opisy, które wpłynęły na objętość powieści. Ale nic poza tym. Książka, reklamowana jako powieść młodzieżowa, zdecydowanie skierowana jest do tej właśnie grupy wiekowej. Nie oznacza to jednak, że starszy, bardziej dojrzały czytelnik, nie znajdzie w niej czegoś dla siebie. Ja znalazłam. Pokochałam bohaterów, takich jakich nakreśliła autorka. I choć czasem wydawali mi się dziecinni i niedojrzali, to nie przeszkadzało mi to, bo tacy właśnie mieli być – u drzwi swojej przyszłości.
Jednym słowem zachęcam do lektury. Książkę należy przeczytać jak najszybciej, bo już w czerwcu w księgarniach zagości Powołanie, druga część Przepowiedni, a tego wydarzenia przegapić nie można.