W niewoli cienia recenzja

W świecie mitów i baśni

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Tanashiri ·2 minuty
2020-02-04
Skomentuj
12 Polubień
Czwórka głównych bohaterów to uczniowie liceum. Młodzi, bez trosk i zbędnych zmartwień uczą się, imprezują ale też przeżywają swoje pierwsze niepowodzenia dylematy czy miłości. W tym właśnie momencie ich życia, będą musieli zmierzyć się z mitologicznym niebezpieczeństwem. Zosia, jedna z kluczowych postaci znajduje tajemniczą księgę. Na skutek jej otwarcia dochodzi do anomalii pogodowych i nastania długiej nocy. Z pomocą Filipa, Wojtka i Asi próbuje rozwiązać jej tajemnice. Nieoczekiwanie jednak Asia po prostu znika, dosłownie. Przyjaciele postanawiają ją odnaleźć a z pomocą przychodzi im intrygująca, niebiesko włosa Beatrycze.

"W niewoli cienia" to debiut literacki Moniki Anny Nejman. Autorka podkreśla, że pisze "do szuflady" od lat i są to zwykle opowiadania i wiersze. Cóż mogę rzec, jak na debiut uważam, że jest on udany. Świat wykreowany przez Nejman jest pełen tajemnic, baśniowych stworów, potworów i postaci znanych z mitów. Aczkolwiek już na wstępie trzeba zaznaczyć, że opis książki jest błędny lub wprowadza w błąd. Autorka nie czerpała inspiracji tylko z mitologii greckiej ale także z germańskiej czy polskiej, jak choćby elfy czy złośliwe chochliki. Nie przypominam sobie abym spotkała je czytając Mitologię Greków czy Rzymian. 
Styl Nejman jest miły dla oka. Dobrze się czyta, ma bogaty zasób słownictwa ale mnie osobiście w konsternację wprawia określenie "blondy", "szatyn" itp. Głowni bohaterowie nieraz określani właśnie tak, zamiast swojskiego "chłopak", "dziewczyna" czy zwyczajnie po imieniu. To można było zmienić, naprawdę. Poza tym jeśli chodzi już o gwoźdź programu czyli fabułę to niestety uważam, że jest tego zbyt wiele. Za dużo przygód powoduje, że zamiast skupić się na jednym aspekcie, autorka nawciskała w książkę ile się da i wątek potraktowała po łebkach. Niewiele wiadomo o innych baśniowych czy mitologicznych postaciach, gdyż bohaterowie zwyczajnie są tam parę chwil, załatwiają co muszą, zdobywają to czego potrzebują i wędrują dalej. Jest takie powodzenie "jak rybki to nie akwarium", i pasuje tu idealnie. Fabuła jest kolokwialnie mówiąc niedopracowana. Jest wiele momentów, gdzie postacie aktualnie się znajdują ale znów nie ma zbyt wiele informacji jak się tam znaleźli. Brakuje mi opisów scenerii, są ubogie jak na tak piękną krainę mitów. Tu można było rozwinąć skrzydła wyobraźni.
Jeśli chodzi o akcję, to owszem nie można narzekać na jej brak. Tylko w kluczowym momencie jakby ktoś wyłączył telewizor i koniec filmu opowiedział własnym zdaniem. Tu było podobnie. Niestety więcej szczegółów podać nie mogę, by nie utknąć w spoilerach.
"W niewoli cienia" jest powieścią młodzieżową, zaliczyłabym ją tu gdyż główni bohaterowie są prawdopodobnie w wielu 18-19 lat, stąd też być może moje spojrzenie na tą książkę jest inne, gdyż ja już od dawna w tym przedziale wiekowym nie jestem. Warto natomiast dodać, że Nejman stworzyła swoich bohaterów jako ludzi bardzo dojrzałych. Nie ma tu miejsca na panikę, która przecież w ich sytuacji byłaby jak najbardziej uzasadniona. Mają jasne priorytety i mocno się ich trzymają. Autorka zwraca uwagę na wartości takie jak przyjaźń, prawdomówność, miłość czy strach i oddanie się słusznej sprawie.
Reasumując, daje 6 gwiazd pomimo całkiem dużych mankamentów bo to debiut i każdy kiedyś coś zaczynał. Warto dać autorce szanse, myślę, że z kolejnymi powieściami będzie tylko lepiej.

Książkę otrzymałam z "Klubu Recenzenta" nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-03
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W niewoli cienia
W niewoli cienia
Monika Anna Nejman
8/10

Czasem trzeba wiele poświęcić, by Słońce znów mogło wzejść. To był zwykły dzień. Nic nie zwiastowało tragedii, dopóki nie otworzyli tajemniczej księgi… Joanna nagle znika, a trójka przyjaciół nat...

Komentarze
W niewoli cienia
W niewoli cienia
Monika Anna Nejman
8/10
Czasem trzeba wiele poświęcić, by Słońce znów mogło wzejść. To był zwykły dzień. Nic nie zwiastowało tragedii, dopóki nie otworzyli tajemniczej księgi… Joanna nagle znika, a trójka przyjaciół nat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Muszę przyznać, że bardzo podobała mi się ta książka. Uwielbiam fantasy - świat magii,pełen stworzeń i rzeczy, które normalnie nie mają prawa istnieć. Dlatego właśnie postanowiłam ją przeczytać i pow...

@izka91201 @izka91201

Pozostałe recenzje @Tanashiri

Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Wśród cieni

Kavel Rotheng jest tropicielem. Jedynym w swoim rodzaju. Kiedy udaje mu się brawurowo rozwiązać zagadkę tajemniczych zgonów w miejskim więzieniu, zostaje wzięty pod lupę...

Recenzja książki Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Lupus magnus
Lupus Magnus

Hmm... i cóż ja mam powiedzieć o tej powieści? Motyw zmiennokształtnych nie jest nowością, podobnie jak żadnym odkryciem w literaturze nie jest również zagadnienie wilko...

Recenzja książki Lupus magnus

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl