Nazywani: nomadami, włóczykijami, podróżnikami, cyganami, tułaczami czasów recesji, amerykańskimi uchodźcami, bogatymi bezdomnymi. To ludzie, którzy z różnych przyczyn mieszkają w kamperach, tworząc swoistą społeczność. Obok radosnych emerytów, kamperowców z wyboru, pojawiają się nomadowie, osoby zmuszone do zamieszkania w przyczepach, pracujący mimo osiągniętego wieku emerytalnego.
Co może zmusić do prowadzenia takiego trybu życia? Przyczyny są różne. Na przykład: brak zabezpieczenia przy rozwodzie, mała emerytura, spadek ceny mieszkań, niewypłacalność kredytowa, likwidacja wielkich przedsiębiorstw i utrata pracy, wypadki i choroby. Jednym słowem słabo rozwinięty w USA system rent i emerytur.
Jessica Bruder opisuje sytuację wielu osób, najczęściej starszych, którzy, aby oszczędzić, sprawiają sobie pojazdy i w nich mieszkają. Źródłem informacji są Linda i Silvianne, zaprzyjaźnione emerytki. Obie zamieszkały w przyczepach campingowych, zdezelowanych, kupionych za grosze. Dzięki nim autorka mogła szeroko opisać temat. Pojawiają się szczegóły procedur wypożyczania przyczep, bądź ich nabywania, wprowadzania udogodnień, urządzeń oszczędzających prąd i wodę. Opisane jest też dokładnie wyposażenie przyczepy, jej naprawy i przystosowanie do całorocznego zamieszkania.
Kamperowcy mają swoje doroczne zloty. Spotykają się i wymieniają doświadczenia. Porozumiewają się również przez Internet. Jednym ze znanych i doświadczonych w społeczności jest Bob. Prowadzi wykłady. Pojawiają się na nich porady typu: „Jak wziąć prysznic”, „Jak przekształcić auto osobowe w chatę na kółkach”, „Gdzie bezpiecznie i bezpłatnie zaparkować”. Panuje duch życzliwości i wzajemnej pomocy.
Społeczność ta niekiedy tworzy małe miasteczka przyczep. Zapewniają sobie rozrywkę, obchodzą święta, czasami pojawiają się kaplice. W zależności od potrzeb danej społeczności. Najgorzej jest zimą, ponieważ nie zawsze można legalnie zaparkować na dłużej swój dom na kółkach.
Mieszkańców przyczep charakteryzuje to, że nie mają stałej pracy. Z jednej strony nie są przywiązani do jednego miejsca, z drugiej cierpią na brak funduszy na podstawowe potrzeby. Pracują na parkingach, w hurtowniach Amazon. Ta ostatnia opcja jest najczęściej wykorzystywana. Amazon potrzebuje pracowników głównie w sezonie świątecznym, kiedy wzmaga się ruch wręczania prezentów. Praca prosta, ale też męcząca dla starszych osób. Boli kręgosłup, muszą wspomagać się tabletkami przeciwbólowymi w dużych dawkach, co nie jest bezpieczne dla organizmu. Nomadowie są cenieni za swoją pracę. Uważani za pracowitych i sumiennych, z wyjątkową etyką pracy.
Aby być bardziej wiarygodną, autorka sama sprawiła sobie przyczepę i nazwała ją Van Halen. Poznała życie nomadów od środka. Pracowała przy zbiorze buraków i w magazynach Amazonu.
Prosty język i wiele relacji zaprzyjaźnionych z autorką kamperowców stwarza ciekawy obraz społeczności nieznanej nam w krajach europejskich.