W stronę Swanna recenzja

W stronę Swanna

Autor: @malaM ·2 minuty
2014-03-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Setna rocznica pierwszego wydania cyklu W poszukiwaniu straconego czasu stała się pretekstem do jego wznowienia w pięknym, siedmiotomowym wydaniu i tym samym nadania mu drugiego - czy raczej kolejnego - życia. Ta obszerna autobiografia, dzieło życia Marcela Prousta, wyniosła go na wyżyny literackiego świata, choć początki nie były łatwe.

Czytając W stronę Swanna odnosi się wrażenie, że Proust pisał przede wszystkim dla siebie. Tak trudna w odbiorze powieść nie mogła być przecież pisana dla mas, dla ludzi nie będących w stanie docenić jego kunsztu literackiego. I chyba coś w tym jest, bo książka okrzyknięta arcydziełem przez krytyków, nie znajduje szerokiego grona odbiorców wśród szarego tłumu. Do twórczości Prousta trzeba dojrzeć, mieć na nią czas i nastrój. Bo tylko czytana w pełnym skupieniu, z zaangażowaniem i ciekawością każdego słowa, daje się poznać jako dzieło wybitne. To głównie zasługa przepięknego języka, bardzo opisowego i wyszukanego. Orzeszkowa i jej opisy przyrody w Nad Niemnem wypadają blado na tle dzieciństwa autora w Combray i jego znajomości z panem Swannem. Mieszczańskie życie przeplata się tutaj z arystokratycznymi salonami, pierwsze miłości z pierwszymi zawodami. Można się pokusić o stwierdzenie, że jest to luźna panorama społeczno-polityczna Francji. Lwia część pierwszego tomu cyklu W poszukiwaniu straconego czasu to rozważania Prousta, jego wspomnienia, obserwacje i myśli. Dlatego ta akcja jest tak wolna, a ilość dialogów znikoma. Nie ma co ukrywać, to naprawdę potrafi znużyć, ale dopiero pod koniec wyłania się pełny obraz zawartej tu historii, której sposób opowiadania kryje w sobie piękno, jakiego próżno szukać w dzisiejszej literaturze. I o ile potrafię docenić tę niepowtarzalność i wnikliwość w sposobie postrzegania życia oraz niezwykłą wrażliwość autora na otaczający świat, tak chyba nie do końca dojrzałam to tego, aby w pełni zrozumieć tę powieść. Pewnie wrócę do niej za kilka lat, kiedy będę starsza i bogatsza w doświadczenia, których zabrakło mi dziś. Zresztą nie sądzę, aby jednorazowe przeczytanie W stronę Swanna pozwoliło odkryć wszystkie płaszczyzny tej książki, bo z pewnością nie ma w niej nic oczywistego. Warto również zgłębić dosyć obszerny wstęp Tadeusza Boya-Żeleńskiego, który przybliżył życie pisarza, jego problemy ze zdrowiem i czynniki, które zaważyły na takim właśnie przedstawieniu wydarzeń w całym cyklu.

Tym co stanowi o niezwykłości W stronę Swanna jest przede wszystkim umiejętność Prousta do operowania słowem. Bo tutaj każdym pojedynczym wyrazem trzeba się delektować, rozsmakować w niełatwej strukturze zdań, gdzie wszystko zdaje się mieć swoje miejsce, mimo rozwlekłości i tendencji do nadmiernego opisywania. Dlatego też jest to powieść dla cierpliwych – trzeba się poszczycić tą cechą, aby przebrnąć przez całość, nie rzucić książką w kąt, nie poddać się. Bo i takie momenty będą – zwątpienie, rezygnacja i nuda z pewnością przyjdą, ale czy warto było sobie zadać ten trud będzie można ocenić dopiero na koniec. Marcel Proust podzielił pierwszy tom na trzy części. Poza tym nie ma tu żadnych rozdziałów, żadnego oddzielenia akcji, co mnie osobiście jeszcze bardziej spowalniało już i tak dłużącą się lekturę. Mimo to udało się – przeczytałam. Na pewno nie żałuję, ale zdecydowanie za parę lat będę musiała wrócić razem z Marcelem do Combray, do pana Swanna i jeszcze raz przeanalizować tę opowieść.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W stronę Swanna
17 wydań
W stronę Swanna
Marcel Proust
8.0/10
Cykl: W poszukiwaniu utraconego czasu, tom 1

"W stronę Swanna" jest owocem wieloletniego dojrzewania Prousta do znalezienia właściwego wyrazu artystycznego dla swoich zamierzeń. Zanim przystąpił do pisania tej powieści, uprawiał najrozmaitsze fo...

Komentarze
W stronę Swanna
17 wydań
W stronę Swanna
Marcel Proust
8.0/10
Cykl: W poszukiwaniu utraconego czasu, tom 1
"W stronę Swanna" jest owocem wieloletniego dojrzewania Prousta do znalezienia właściwego wyrazu artystycznego dla swoich zamierzeń. Zanim przystąpił do pisania tej powieści, uprawiał najrozmaitsze fo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie wiem, czy są osoby, które nie kojarzą cyklu "W poszukiwaniu straconego czasu". Dla mnie jest on swoistą biblią. Gdy po raz pierwszy przeczytałam powieści Prousta byłam pod ogromnym wrażeniem. Ter...

@klaudiaannacebula @klaudiaannacebula

"Wspomnienie jakiegoś obrazu jest jedynie żalem za pewną chwilą. I domy, drogi, aleje są ulotne niestety, jak lata" Wspomnieć muszę na początku, iż omawianą pozycję "czytałam uszami", czyli że wysłu...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Pozostałe recenzje @malaM

Miniaturzystka
Miniaturzystka

Druga połowa XVII wieku to czas rozwoju żeglugi i handlu, szczególnie w Holandii położonej w strategicznym rejonie. Kupiectwo cieszyło się ogromnym powodzeniem i zapewnia...

Recenzja książki Miniaturzystka
Ja, Ibra
Ibra

Kiedy taka postać jak Zlatan Ibrahimović decyduje się wydać autobiografię, jednego można być pewnym – będzie kontrowersyjna, ale jednocześnie szczera. Bo przecież Ibra od...

Recenzja książki Ja, Ibra

Nowe recenzje

Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Nemezis
Nemezis
@Malwi:

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś...

Recenzja książki Nemezis
SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl