W stronę słońca recenzja

"W stronę słońca"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·2 minuty
2024-07-04
Skomentuj
5 Polubień
Ostatnio mam szczęście do lektur, które pochłaniają mnie niczym morskie fale. Zasiadam do czytania i ani się nie obejrzę, to już koniec książki. Tym razem, zapraszam Was do zapoznania się z powieścią, która kusi nas już samą okładką. Jesteście ciekawi, co zawierają karty tej historii? Jeśli tak, to serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z moimi wrażeniami.

Hania miała poukładane życie. Córeczkę, która była dla niej całym światem i kochającego, dbającego o rodzinę męża. Tak się przynajmniej wydawało. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy przed planowanymi wakacjami, wróciła wcześniej do domu. A tam, we własnej sypialni, zobaczyła męża w intymnych scenach z kochanką. Jej świat się zawalił. Nie myśląc wiele, zabrała swoje rzeczy, odebrała córkę z przedszkola i ruszyła przed siebie. Przeznaczenie pokierowało ją do Słupska, gdzie kobieta miała czas na przemyślenie swojej sytuacji i na postanowienia. Co wydarzyło się w Słupsku? Jakie piętno odciśnie na Hani Ustka? Jaką rolę w życiu kobiety i jej córki odegra pies o imieniu Rico? Czy zdradę można wybaczyć? Czyje szczęście jest ważniejsze : swoje czy dziecka? Na wszystkie powyższe pytania, odpowiedzi znajdziecie, gdy zagłębicie się w tę opowieść.

Przyznam się Wam, że od początku byłam zachwycona ta powieścią. A to dlatego, że do przedstawianych w książce miejsc, nie mam zbyt daleko. Jednak w trakcie lektury uświadomiłam sobie, że tak naprawdę wcale ich nie znam. Zatem dzięki książce, odkrywałam je na nowo. Postanowiłam też sobie, że jak tylko znajdę więcej czasu, koniecznie wybiorę się w podróż Do Słupska, śladami głównej bohaterki i jej małej córeczki.

Przejdźmy teraz do istoty tej historii. Zdrada w małżeństwie zawsze boli tak samo. Każdy musi ją przepracować na własny sposób. Dla Hani instytucja małżeństwa była niemal święta. Nie wyobrażała sobie życia bez męża. Jednak bardziej niż o siebie, martwiła się o własną córkę. Jak ona to wszystko zniesie? Czy będzie umiała się pogodzić z nową sytuacją? Czy warto ratować relację z mężem, aby dziecko miało pełną rodzinę? Czy można wybaczyć zdradę? Ile tak naprawdę jest w stanie wytrzymać kobieta? I na którym miejscu postawić własne szczęście? Czy mając na względzie dobro dziecka, mamy zupełnie zapomnieć o sobie? Przed tego typu pytaniami, staje wiele z nas. A jeśli jesteście ciekawi, jak z tymi dylematami poradziła sobie główna bohaterka, koniecznie sięgnijcie po tę powieść.


Polecam Wam gorąco tę historię. Poczytajcie o losach Hani. Zobaczcie, jak przypadkowe spotkanie odmieniło jej życie. Z jakimi rozterkami i problemami musiała się zmierzyć. Jakie decyzje musiała podjąć. Przenieście się wspólnie z bohaterami w podróż po malowniczym Słupsku i Ustce. Weźcie tę lekturę ze sobą na wakacje i dajcie się poprowadzić. Myślę, ze się nie zawiedziecie. Bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Literackiemu Białe Pióro za zaufanie, za możliwość patronowania tej historii, za przepiękną podróż po Słupsku, za dedykację i za pamiątkowy egzemplarz. Jestem przekonana, że ta powieść zostanie ze mną na dłużej. Zachęcam Was gorąco do czytania i przyznaję 10 ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐/10 punktów 😀📖

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-13
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W stronę słońca
W stronę słońca
Agnieszka Niezgoda
7.3/10

Co można zrobić po przyłapaniu męża na zdradzie we własnym domu? Wyrzucić kochanków za drzwi? Obrócić się na pięcie i wyjść? A może odebrać dziecko z przedszkola, ruszyć na dworzec i kupić bilet na p...

Komentarze
W stronę słońca
W stronę słońca
Agnieszka Niezgoda
7.3/10
Co można zrobić po przyłapaniu męża na zdradzie we własnym domu? Wyrzucić kochanków za drzwi? Obrócić się na pięcie i wyjść? A może odebrać dziecko z przedszkola, ruszyć na dworzec i kupić bilet na p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Na męskim szlaku
"Na męskim szlaku. O modlitwie różańcowej".

Tym razem zacznę od pytania. Czy jeśli znacie już pióro Autora, sięgnęlibyście po jego książkę z całkowicie innego gatunku? Tak jest właśnie w przypadku pana Marcina. Cz...

Recenzja książki Na męskim szlaku
Moc słabości
"Moc słabości. Z zachwytu nad życiem"

Nie czytam książek Ani zbyt często, jednak kiedy już mam okazję, zwykle każda z nich zapada głęboko mi głęboko w pamięci.Czy tak było i tym razem? Zapraszam Was do zapoz...

Recenzja książki Moc słabości

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl