“W ramionach mafii“
Kolejny romans mafijny na moim profilu. Jednak inny, przez wzgląd na głównego bohatera. Czym Vincento Bambino różni się od pozostałych bohaterów takich książek ?
"Zawsze unikałam dwóch osób. Braci kroczących dumnie po ulicach Warszawy. Jeden z nich mianuje się Rosyjskim Diabłem i trzyma wszystkich w ryzach. Jest niczym mroczny król, a drugi nosi przezwisko Złotousty i zapewnia najbardziej grzeszne rozrywki w mieście."
I właśnie Złotousty, uosobienie grzechu, książe przestępczego półświatka, mimo, że wywołuje przerażenie nie jest takim potworem jakim się wydaje. Mężczyzna niezmiernie inteligentny, przebiegły, jednak stroni od przemocy, nie znosi krwi i brutalności. Właściciel ekskluzywnego Domu publicznego, który darzy swoje pracownice szacunkiem i stara się zapewnić im jak najlepsze warunki. Ewidentnie nietypowy mafiozo, czyż nie ?Jaką skrywa tajemnicę ten intrygujący mężczyzna?
Mojra też nie jest typową bohaterką jak na ten gatunek. Nie jest zniewalająco piękna choć też nie brzydka lecz przez swoją chorobę, nie brakuje jej kompleksów. Przyzwyczaiła się wręcz do zniesmaczonych spojrzeń postronnych osób i skrywa swoje niedoskonałości pod ubraniami i makijażem. Mimo, że jak ognia unikała braci Bambino, traf chciał, że tej felernej nocy nie tylko spotkała się ze Złotoustym ale i ...przegrała z nim w karty. Jaki teraz ma dług do spłacenia? Co z tego wyniknie ?
Przyznam, że były chwile gdy już byłam przekonana, że ta książka mnie niczym nie zaskoczy. Ot, zwyczajny romans gdzie ona wyciąga go z mroku jakim się otoczył. Jednak książka okazała się bardziej skomplikowana i zaskakująca niż się spodziewałam. I pełna skrajnie różnych bohaterów, gdzie każdy wyróżnia się czymś wyjątkowym.
Sam Złotousty to postać złożona i jak już wspominałam, intrygująca. Zawsze o krok przed innymi, wszystko ma doskonale przemyślane i zaplanowane. Twarz pokerzysty, nie wyrażająca uczuć i emocji, jednak tego co w środku szaleje nie spodziewa się nikt. Mężczyzna ma za sobą traumatyczne doświadczenia. Tych dwoje z pozoru zupełnie do siebie nie pasuje jednak mogą być swoim wybawieniem.
Choć Vincento irytuje Mojre, co krok udowadnia, że nie jest wart jej zaufania, że będzie nie tylko dla niej zagrożeniem ale i rozczarowaniem, tego co spotka ich na koniec, nie spodziewałam się zupełnie.
Poza tą dwójką w książce wyraźnie wyróżniają się postaci : przejawiającej magiczne zdolności, przyjaciółki Mojry - Indigo, pana Ziółkowskiego - wyjątkowego staruszka, który bez wątpienia potrafi rozbawić , Zorana - bestii uwielbiającej gwałty i tortury oraz Rodion - chłopiec, w którym Złotousty chyba dostrzega młodego siebie i stara się go uratować i otoczyć opieką co nie jest proste. Ale może z pomocą Mojry się uda ?
Ta kombinacja bohaterów nadaje barw tej mrocznej historii i dzięki nim staje się ona jeszcze bardziej niezwykła. Dodajcie do tego wątek tajemniczych morderstw z Feniksem w tle i gdy rozwiązanie tej zagadki uznacie za oczywiste, bądźcie przygotowani na coś czego zupełnie się nie spodziewaliście. Bo tu nie ma nic oczywistego. Są chwile chaosu gdy nie do końca rozumiałam co autorka chce przekazać czytelnikowi, ale to może ja się zamotałam 🤔 sama nie wiem 😅
Jakby nie było , końcowy efekt był zdecydowanie efektem wow i bardzo mi się podobało to co otrzymałam. Kolejna książka, która zostanie w pamięci na dłużej. Wg mnie nie należy do tych, które stają się nieistotne zaraz po przeczytaniu ostatniej strony. Polecam serdecznie i dziękuję Monice Nerc za egzemplarz oraz tę dawkę emocji ❤️