Widmo nad Arkham recenzja

W mroku epickich tajemnic!

Autor: @dominika.nawidelcu ·2 minuty
2022-01-25
Skomentuj
12 Polubień

„Widmo nad Arkham” to najlepsza gra paragrafowa, w jaką do tej pory grałam. A było ich sporo. Czemu akurat ta najbardziej przypadła mi do gustu?


Zacznijmy jednak od kilku słów na temat fabuły. W historii tej czytelnikowi przyjdzie się wcielić w rolę bibliotekarza, który ma szansę odkryć bluźnierczy spisek skrywany przed opinią publiczną od setek lat. Czy podołasz wyzwaniu? Czy podejmiesz ryzyko i przede wszystkim... czy z tej przygody wyjdziesz żywo?

Fabuła jest w tej paragrafówce najmocniejszym elementem. W każdej grze, którą czytałam do tej pory, opowieść była ciekawa, jednak zaprezentowana w skrótowy sposób. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi. Przyjmowałam za pewnik i cechę charakterystyczną gier paragrafowych. W końcu żeby zmieścić w książce kilka ścieżek fabularnych, trzeba trochę ograniczyć się w treści, zarówno poszczególnych etapów, jak i całych rozwidleń. Tu jest inaczej. Historia została wydana w formie dwóch tomów formatu A4, dzięki czemu nie ma żadnej drogi na skróty. Chociaż podejmowałam sporo ryzykownych decyzji, nie trafiłam na scenę natychmiastowej śmierci, który za szybko zamknęłaby opowieść. Również poszczególne etapy oferują czytelnikowi sporo treści, zarówno w formie rozbudowanych opisów, jak i dynamicznej akcji. Jest co czytać! Dodatkowo, te całkiem pokaźne fragmenty pozwalają czytelnikowi wczuć się w klimat i docenić opowieść.

Sama fabuła jest intrygująca i wielowątkowa. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie również liczba możliwych wyborów. Co chwilę łapałam się na tym, że chciałabym sprawdzić inną odpowiedź. Właśnie dlatego do „Widma nad Arkham” będę jeszcze wiele razy wracać!

Wszystko to razem tworzy mroczny, typowy Lovecraftowy klimat. Pełno w nim sekretów, bluźnierczych tajemnic i spisków. Muszę przyznać, że podczas czytania, zwłaszcza wieczorem, w lekkim półmroku, czułam dreszczyk grozy i niepewności!

Jeśli zaś chodzi o samą mechanikę, to jest ona prosta, ale ma też jeden element, który ją wyróżnia. Zasadniczo zabawa polega na odczytywaniu historii i podejmowaniu decyzji. W miejscach, w których mamy możliwość wyboru, zamieszczane są numery wskazujące, gdzie mamy kontynuować czytanie. Na czym polega dodatkowy element? Wraz z poszczególnymi decyzjami pozyskujemy określone informacje, a one również mogą przesądzić o naszych dalszych losach. W ten sposób gra zachęca do bacznego analizowania swoich następnych kroków!

Na samym końcu słów kilka o wydaniu. Black Monk przyzwyczaiło nas do świetnej jakości swoich tytułów, jednak tym razem jest jeszcze lepiej! Tak jak wspomniałam, historia została wydana w dwóch tomach. Książki są duże i w twardej oprawie, dzięki czemu nie ma ryzyka ich uszkodzenia nawet jeśli będzie się je często wertować. Na uznanie zasługują też świetle, klimatyczne ilustracje, które dodatkowo podkręcają klimat.

„Widmo nad Arkham” naprawdę robi wrażenie! Spodoba się nie tylko miłośnikom paragrafówek, ale osobom ceniącym ciekawe i angażujące fabuły z dreszczykiem grozy.

Moja ocena:

× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Widmo nad Arkham
Widmo nad Arkham
Beniamin Tytus Muszyński
9/10

Widmo nad Arkham to największa polska gra paragrafowa, stworzona przez Beniamina Muszyńskiego, autora dziesiątek cieszących się uznaniem gamebooków. Przez ponad 1000 paragrafów będziesz poznawać hist...

Komentarze
Widmo nad Arkham
Widmo nad Arkham
Beniamin Tytus Muszyński
9/10
Widmo nad Arkham to największa polska gra paragrafowa, stworzona przez Beniamina Muszyńskiego, autora dziesiątek cieszących się uznaniem gamebooków. Przez ponad 1000 paragrafów będziesz poznawać hist...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gry paragrafowe to dla mnie kompletna nowość. Widziałam, że pojawia się ich coraz więcej, że ludzie z chęcią po nie sięgają, ale sama nie miałam dotąd takiej okazji. Ten stan rzeczy zmieniło dopiero ...

@potarganerude @potarganerude

Gdy usłyszałam kiedyś o grach paragrafowych - od razu chciałam w takową zagrać! I jakby moje wewnętrzne prośby zostały wysłuchane! Nie dość, że trafiłam na grę paragrafową, to jeszcze taką, która jes...

@wfotelu @wfotelu

Pozostałe recenzje @dominika.nawidelcu

Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zbyt białe święta

Święta kojarzą się nam ze śniegiem. W końcu nie bez powodu mówi się „białe święta”. Jednak z opadami śniegu bywa różnie. Czasem musi wystarczyć ten… z powieści. Jeśli ma...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąbane! A może to wszystko spisek? Może ktoś nas wrabi...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl