Geneza zła recenzja

„W miejscu, gdzie zjawia się śmierć, powinna być całkowita cisza”, czyli dwunaste spotkanie z Erykiem Deryło.

Autor: @withwords_alexx ·1 minuta
2024-07-17
Skomentuj
3 Polubienia
Geneza zła to już dwunasty tom z Komisarzem Erykiem Deryło. Przyznaję, że nie czytam tej serii chronologicznie. Nie czytałam także poprzedniego tomu, czyli Fatum. Jednak postanowiłam się skusić na Genezę zła (wiedząc, że na spokojnie na pewno uda mi się w niej połapać).

Komisarz Deryło poszukuje wytchnienia w ustroniu nad Bałtykiem. Jednak Zło nie spuszcza go z oczu.
Kilkadziesiąt kilometrów dalej dochodzi do potwornej zbrodni. Pewna kobieta zostaje zamordowana tak brutalnie, jakby sprawcą był prawdziwy diabeł.
Tymczasem w okolicy pojawia się tajemniczy badacz wiary w zjawiska paranormalne, a grupka dzieci rozpoczyna niezwykłą grę. Ponoć jej autorem jest sam szatan.
Deryło zostaje wplątany w wydarzenia, które zachwieją jego wszelkimi przekonaniami. Aby zrozumieć okrutną prawdę będzie musiał odkryć przerażającą genezę Zła.
Zła, z jakim do tej pory nigdy się nie spotkał. I które być może tkwi w nim samym.
Nieustanne zwroty akcji przyprawiają o zawrót głowy.

Nasz komisarz wyjeżdża na zasłużony urlop nad morzem, jednak zło podąża za nim i wkrótce zostaje poproszony o pomoc w rozwiązaniu makabrycznej zbrodni. Max Czornyj nie zawodzi, jeśli chodzi o wymyślanie zbrodni, które mrożą krew w żyłach. Tym razem by rozwiązać zagadkę, będziemy musieli się cofnąć w czasie o 10 lat, kiedy to kilku nastolatków grało w grę, która skończyła się masowym samobójstwem. Geneza zła to książka podobna do innych z tej serii. Historia jest budowana w podobny sposób. Autor próbuje zastąpić Haler nową bohaterką — Dimitris — i robi z niej kiepską kopię tej pierwszej.

Mam wrażenie, że ta seria jest już może trochę ciągnięta na siłę. Myślę, że Eryk Deryło zasłużył na emeryturę. Każda kolejna powieść staje się coraz bardziej przewidywalna (i, mimo że nie czytałam wszystkich to czuć, że autor wyrobił sobie pewien schemat). Geneza zła to nadal dobry kryminał, który potrafi zainteresować czytelnika. Jednak brakuje mi tego uczucia zaskoczenia, gdy kończyłam czytać inne książki Czornyja. Powieść czyta się szybko i nie wymaga ona większego zaangażowania ze strony czytelnika.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Geneza zła
Geneza zła
Max Czornyj
7.9/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 12

Zło mogło być wszędzie, a z pewnością miejsce na nie było w sercu każdego człowieka. Komisarz Deryło poszukuje wytchnienia w ustroniu nad Bałtykiem. Jednak Zło nie spuszcza go z oczu. Kilkadzie...

Komentarze
Geneza zła
Geneza zła
Max Czornyj
7.9/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 12
Zło mogło być wszędzie, a z pewnością miejsce na nie było w sercu każdego człowieka. Komisarz Deryło poszukuje wytchnienia w ustroniu nad Bałtykiem. Jednak Zło nie spuszcza go z oczu. Kilkadzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Max Czornyj z wykształcenia jest prawnikiem. Jego zamiłowaniem jest pisanie. Jest autorem 57 książek, wśród których czytelnicy znajdą krwawe kryminały (seria z Erykiem Deryło' seria z Lizą Langer), k...

@Marcela @Marcela

„Geneza zła” to już 12 tom z serii z komisarzem Erykiem Deryło w roli głównej. Tym razem policjant prowadzi śledztwo nad Bałtykiem, gdzie wyjechał, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i zaznać ukojenia...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi
Morderstwo na Wyspie Szczęścia
„Strach zagnieżdża się w zakamarkach umysłu w taki sam sposób jak nienawiść”, czyli skandynawski debiut literacki.

Skandynawskie kryminały to coś, co uwielbiam, dlatego nie mogłam sobie odmówić lektury Morderstwa na Wyspie Szczęścia fińskiej autorki. Jest to pierwszy tom serii Ronja ...

Recenzja książki Morderstwo na Wyspie Szczęścia

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl