Od czasu do czasu lubiłam sięgać po książki, w których główne skrzypce grają szpiedzy, prace pod przykrywą, agencje wywiadowcze. Intrygowały mnie fabuły pełne sensacji, spektakularnych pościgów, strzelanin, podwójnych tożsamości, legend, manipulacji, intryg. Jednak od momentu, w którym zapoznałam się z książkami Vincenta Severskiego po prostu przepadłam i tego typu literaturę polubiłam jeszcze bardziej. Z niecierpliwością wyczekuję każdej kolejnej książki jego autorstwa. Sam był wieloletnim oficerem wywiadu, brał udział w wielu akcjach w tym poza granicami kraju, więc doskonale wie, o czym pisze i to się czuje. Wszystko jest spójne, logiczne i wiarygodne, tym bardziej więc jego książki wywołują dużo emocji, a ilość stron gwarantuje precyzyjnie rozpisaną i dobrze osadzoną w realiach historię.
Agencja Wywiadu została rozwiązana, a wywiadowcy Konrad z Marcelem, Romanem Leskim i jego partnerką zostali aresztowani i oskarżeni o współpracę z rosyjską agenturą. Tymczasem Jerzy Kaziura awansuje na stanowisko wicepremiera i koordynatora służb, co daje mu w końcu możliwość rozsadzenia państwa polskiego od wewnątrz. Do pełnego sukcesu brakuje mu tylko przejęcie funkcji premiera i przygotowanie kampanii medialnej skierowanej przeciw Zachodowi. To człowiek, który nie zawaha się przed niczym, bez skrupułów eliminuje przeszkody, jest mistrzem w fabrykowaniu dowodów. Trzy agentki Sara, Monika i Maria chcą zrobić wszystko, by nie tylko uwolnić niesłusznie aresztowanych kolegów, ale też pokrzyżować szyki Kaziurze oraz doprowadzić do ujawnienia, że jest agentem GRU.
Czy im się to uda?
Czy agencje wywiadowcze państw zaprzyjaźnionych będą chciały pomoc?
Czy możliwe jest, by 3 inwigilowane kobiety zdołały wygrać nierówne stracie z przebiegłym człowiekiem, który ma po swojej stronie system i służby?
Dystopia jest czwartą częścią przygód dawnego Wydziału Q z Miłobędzkiej. Myślę, że każdy po lekturze Naboru czuł niedosyt i lekkie rozczarowanie tym, jak Autor potraktował swoich bohaterów. Rozpoczęłam lekturę Dystopii z nadzieją na to, że wszystko ułoży się tak, jak bym chciała. Wiem, że to egoistyczne podejście, no ale to nie moja wina, że Severski stworzył postacie, z którymi się zżyłam, polubiłam i którym kibicuję z całego serca. O niektórych będą tylko wzmianki, niektórzy niespodziewanie powrócą, a główną siłą napędową fabuły są silne, inteligentne, charakterne i niezależne kobiety: Sara Korska, Monika Arent i Maria Gerber.
Tytuł książki idealnie współgra z jej treścią bowiem fabuła osnuta jest wokół czarnej wizji przyszłości kraju, totalnej inwigilacji obywatela przez państwo, manipulacji społeczeństwem i przekazami medialnymi. Autor świetnie wpisał się z Dystopią w aktualną politykę krajową i światową.
To była już kolejna książka Autora, w której się zakochałam i od której nie mogłam się oderwać. Fantastycznie skonstruowana fabuła, w której mimo zawiłości, nagłych zwrotów akcji i rozbudowanych wątków nie sposób się pogubić. Zagłębienie się w świat bohaterów to czysta przyjemność. Czytając, zanurzymy się w misternie utkaną pajęczynę kłamstw, sieć sekretów i zależności, polityczne i międzynarodowe rozgrywki. Odczujemy atmosferę pełną nieufności, niepewności i strachu o los swój i bliskich.
Taką książką trzeba się delektować jak ulubionym smakiem lodów. Dystopia to prawdziwa czytelnicza uczta i gimnastyka dla umysłu. Nawet w ostatnim zdaniu autor potrafił mnie zaskoczyć. Severski pozostaje w ścisłym gronie moich ulubionych twórców powieści szpiegowskich.