Najnowsza powieść Marka Harnego “W imię zasad “ ukazała się w serii wydawnictwa Prószyński “Asy kryminału “. Zgodzę się w 100 % ,bo ta książka to naprawdę doskonała powieść z tego gatunku , która zaspokoi gusta nawet najbardziej wymagającego i krytycznego miłośnika książek z “trupem w tle” .
Jej akcja rozgrywa się we współczesnej rzeczywistości – kiedy dokonała się już transformacja polityczno-ustrojowa , ale autor pokazując losy swoich bohaterów powraca do czasów PRL-u i specyficznego świata “koników” handlujących nielegalnie walutą czy manifestacji pod sztandarami “Solidarności” .
Pewnego ciepłego dnia nad brzegiem Wisły zostaje znalezione ciało młodej kobiety Kingi Stolarek .Była ona anarchistką i osobą aktywną publicznie. Brała udział w manifestacjach antyglobalistów i była zwolenniczką legalizacji i posiadania narkotyków. Prowadzone przez policję śledztwo prowadzi tropem do bardzo różnych podejrzanych. Jest wśród nich i tzw Wampir z Sanoka – Lejczuk ,który niedawno opuścił zakład karny ,w którym przebywał za podobnie popełniony mord , ale i bogaty biznesmen ,prowadzący podejrzane interesy Bob Kujawiak z Chicago . To jego oskarżała zamordowana o nielegalne i bardzo podejrzane interesy.
Głównym bohaterem książki jest podobnie jak w powieści “Pismak “ Adam Bukowski .To dojrzały mężczyzna po przejściach , który kiedyś przypadkiem podczas jednej z manifestacji nad Bałtykiem sfotografował denatkę. Jako dziennikarz zajmujący się sensacją chce dociec prawdy , kto tak naprawdę pozbawił życia tę młodą kobietę o kontrowersyjnych poglądach .W śledztwie pomaga mu sympatyczna aspirantka Renata Kuc – kobieta również doświadczona przez los i chyba niezbyt doceniona przez organ ścigania w którym pracuje. Sprawa nabiera rumieńców tym bardziej , że tropy śledztwa prowadzą także do córki Bukowskiego – Agnieszki , która może być zamieszana w zbrodnię dzięki pewnemu zdjęciu z przeszłości. Bukowski być może nie do końca zdaje sobie sprawę jak wielu znaczącym osobom ze świata biznesu ,palestry i polityki się naraża chcąc ujawnić prawdę i kulisy zbrodni.
Książkę mimo sporej objętości czyta się błyskawicznie . Jej akcja biegnie szybko i w sposób zaskakujący. Markowi Harnemu w świetny sposób udało się pokazać polski kapitalizm – świat niestety bez zasad , w którym czymś normalnym staje się korupcja , lobbowanie , ciemne interesy polityków i ich związki ze światem przestępców. Liczą się znajomości , układy ,bezkompromisowa za wszelką ceną walka o władzę i wpływy .A zasady – są po to by je omijać ,obchodzić lub interpretować przepisy prawa dla własnych korzyści. Cóż trudno się nie zgodzić z trafnością opisu rzeczywistości przez autora – to co się dzieje w życiu politycznym często jest podobne książkowej rzeczywistości. Kolejny raz już w czytanym kryminale wychodzi na jaw prawda jak wielkim i dochodowym interesem jest rynek używek i jak blisko politykom do władania nim.
Książka jest napisana specyficznym dla tego autora stylem – prostym i zwięzłym. Postać Bukowskiego jest sympatyczna – to taki facet ,który potrafi zaimponować kobiecie odwagą i postawą ,ale bywa i jak dziecko bezradny wobec własnej córki i nie bardzo czuje się dobrym i spełnionym ojcem.
W powieści spodobało mi się też przeniesienie akcji w ulubioną krainę autora – Bieszczady . Także ciekawie opisana została emigracyjna rzeczywistość – i ta z lat 80-tych i ta obecna.
Może jak na powieść kryminalną jest w niej sporo polityki , ale ja od niej zbyt nie stronię i spodobał mi się sposób jej wplecenia w akcję sensacyjną .
Pozostaje mi jak najbardziej polecić Wam ten kryminał i życzyć miłej lektury i wielu wrażeń w trakcie czytania .