Cień jabłoni recenzja

W cieniu jabłoni

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2017-06-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Rzeczywistość lepiej schować, zastąpić sterylną podróbką, żeby nie narażać się na ryzyko".


Ciągle umykający czas, którego podobno nie da się cofnąć to wielkość przez nas niezbadana. Kiedyś, zupełnie inaczej pojmowany, dzisiaj marnotrawiony na wynalazki cywilizacji, które niczym złodzieje, kradną to, co wartościowe w naszym życiu. Jego ulotność widzą wszyscy - młodzi i starzy, doświadczeni i niedoświadczeni, ludzie pochodzący z różnych światów. To nas zbliża, bo wspólne cierpienie zawsze zbliża.

Wojciech Szlęzak to absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Autor interesuje się filozofią, psychologią, rynkami finansowymi oraz pszczelarstwem. Publikował prozę młodzieżową, na łamach Kwartalnika Literackiego "Wyspa” ukazało się jego opowiadanie pt. "Schizofrenia".

Młody, bezimienny mężczyzna, zmęczony stałą pogonią za karierą i pieniądzem, pakuje plecak i przyjeżdża w rodzinne strony, do wsi Górna. Tam pomaga ojcu przy pracy w sadzie oraz przy pszczołach oraz zupełnie przypadkowo spotyka podchodzącego pod siedemdziesiątkę mężczyznę - Grzegorza Adamczyka, który w rozmowach z bohaterem, rozlicza się z własnej przeszłości.

"Cień jabłoni" to książka, będąca w pewnej swojej części, gorzkim traktatem o życiu. Mamy oto bowiem dwójkę głównych bohaterów, dwóch mężczyzn, których dzieli wiek, doświadczenie i cele, a którzy o dziwo znajdują cienką nić porozumienia, polegającą na analizowaniu własnego życia. Jak można się domyślać, analizy przeprowadzane za pomocą rozmów pomiędzy Młodym, a Grzegorzem, nie są łatwe i przyjemne - wręcz przeciwnie. To dyskusje pełne zadanych pytań bez odpowiedzi, pełne wyrzutów i utraconych szans, pełne klęski, ale także swoistego zadowolenia, chociaż byłoby ono ulotne. W kontekście wszystkich poruszanych przez mężczyzn tematów to właśnie czas pełni nadrzędną rolę - jest wyznacznikiem, katem i wybawicielem. Wojciech Szlęzak pokazuje, że interpretacja tego, czym jest dla nas czas, zależy wyłącznie od naszych doświadczeń i celów. Jak więc widzicie, jest w tej książce mocno refleksyjnie i melancholijnie, co nie oznacza, że psychodelicznie.

Obok rozmów o miłości, nienawiści, utraconych szansach, szczęściu i zgorzknieniu, zauważalny zostaje także w fabule etos prostej pracy oraz etos oczyszczającej siły natury. Stąd, nieprzypadkowo tytułem tej książki jest cień jabłoni, symbolizujący spokój, chwilowy odpoczynek, bezpieczeństwo. Główny, bezimienny bohater bowiem po przyjeździe z wielkiego miasta, odkrywa na nowo radość w prostych pracach w gospodarstwie, zauważając celowość pewnych nieskomplikowanych czynności. Celowość, której nie widział pracując w mieście, będąc trybikiem wielkiej machiny. Myślę, że wielu czytelników w przemyśleniach głównego bohatera, odnajdzie swoje własne spostrzeżenia i refleksje.

Czas, który nam dano warto wykorzystać jak najlepiej, dlatego polecam wam "Cień jabłoni", czyli prozę wywołującą wiele autorefleksji w temacie naszych życiowych wyborów i celów, które czasami trzeba dokładnie przemyśleć.

"Człowiek nie został stworzony po to, żeby był szczęśliwy".

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cień jabłoni
Cień jabłoni
Wojciech Szlęzak
7/10

„Cień jabłoni” to opowieść o spoglądaniu w głąb siebie. O tęsknocie za trwałością, która w płynnym świecie wywołuje nieustanną frustrację. Przypadkowe spotkanie dwóch mężczyzn, których na pozór dzieli...

Komentarze
Cień jabłoni
Cień jabłoni
Wojciech Szlęzak
7/10
„Cień jabłoni” to opowieść o spoglądaniu w głąb siebie. O tęsknocie za trwałością, która w płynnym świecie wywołuje nieustanną frustrację. Przypadkowe spotkanie dwóch mężczyzn, których na pozór dzieli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Zabijesz mnie?
Kryminalne "guilty pleasure"

"A co, zabijesz mnie?". Pytajnik obecny w tytule tej książki doskonale zapowiada to, z czym będzie musiał się zmierzyć czytelnik. Poznając tę historię, nie sposób bow...

Recenzja książki Zabijesz mnie?
Ukryte między wierszami
Rozmowa przez ocean

"Nadal czytamy się między wierszami". Pierwsze słowo, jakie przychodzi mi na myśl po lekturze tej książki to listy. Kiedyś pisane odręcznie na papierze i wysyłane trad...

Recenzja książki Ukryte między wierszami

Nowe recenzje

Miejsca, których jeszcze nie znamy
Miejsca, których jeszcze nie znamy
@meryluczyte...:

„Miejsca, których jeszcze nie znamy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kasie West. Skusiła mnie okładka i nadal ...

Recenzja książki Miejsca, których jeszcze nie znamy
Mad World
Książka, o której zdecydowanie powinno być głośno!
@Kantorek90:

„Mad World” to książka autorstwa Hannah McBridge, wobec której nie miałam żadnych oczekiwań, jednak szybko przekonałam ...

Recenzja książki Mad World
Coffee on Ice
Coffee on Ice
@historie_bu...:

„Bo przecież pewne rzeczy mogą trwać wiecznie.” Mason sądził, że gorzej być nie może już być, po przegranym sezonie i ...

Recenzja książki Coffee on Ice
© 2007 - 2025 nakanapie.pl