Cztery Królestwa. Początek recenzja

"W cieniu drzew najlepiej snuje się magiczne opowieści"

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2023-09-25
Skomentuj
20 Polubień
Często, czytając książeczki dla dzieci, powracamy w swoje najmłodsze lata. Przypominamy sobie, jak było dawniej, szczególnie wtedy, kiedy są to miłe wspomnienia. Gdy przeczytałem opis na czwartej stronie okładki, wiedziałem, że będę mieć ogromną przyjemność powrócić do lat swojego dzieciństwa, które spędziłem na wsi, wśród szumu drzew i to właśnie drzew owocowych, które co roku dawały obfite plony w postaci jabłek, wiśni, czereśni czy śliwek. O tym po części jest ta niezbyt gruba książka, Zanim przejdziemy do treści, kilka słow o osobach, które stworzyły ten baśniowy świat. Tekst napisała, Katarzyna Pająk-Zjawińska, a ilustracje do książki przygotowała Agnieszka Błachuta. I tutaj dodam, że autorka w 2021 roku miała spotkanie autorskie w mojej bibliotece w Wypożyczalni nr 29 dla Dzieci i Młodzieży, przy okazji promocji książki Baśnie Czterech Królestw!

Okładka nawiązuje do wspomnianej pierwszej książki pani Katarzyny. Na wysokim pagórku króluje potężne drzewo owocowe, zwane Gruszą. Grusza jest schronieniem dla wędrowców, którzy zatrzymali się w tym miejscu.

Przenieśmy się zatem w magiczny świat do krainy, gdzie na czterech wzgórzach od wieków rosły tylko i wyłącznie wszelakie drzewka owocowe. Każde zasadzone drzewo symbolizowało urodziny jednego członka ludu i każde otrzymywało imię jak nazwa owocowych drzewek. Był jednak pewien wyjątek. Najlepszej ogrodniczki w owocowych sadach wnuczek miał zupełnie inne imię niż pozostali. Miał na imię Śmigówka. Prababka Śmigówki tłumaczyła Śmigówce, że musi czekać czasów, gdy narodzi się w ich rodzie dziewczynka, która będzie godna przyjąć imię Grusza. Wtedy będzie mógł posadzić owocowe drzewko na jej cześć. I właśnie ta Grusza, którą widzicie również na okładce, daje tak naprawdę początek opowieści o czterech królestwach. Możecie sobie zadać pytanie, jak jedna Grusza może dać początek aż czterem królestwom? Może, a tego dowiedziecie się z niniejszej książeczki.

Oczywiście opowieść nie kończy się w na owocowych wzgórzach. Choć przyznam, że właśnie ta część magicznej opowieści najbardziej przypadła mi do gustu. Mimo że lektura jest przeznaczona dla dzieci, mogą same mieć problem ze zrozumieniem treści w dalszej części książki. Dlatego uważam, że w czytanie lektury powinni włączyć się rodzice, by swoim pociechom mogli od razu wyjaśniać pewne kwestie. Ważne dla opowieści są czarno-białe ilustracje i... drzewko genealogiczne rodu Czterech Królestw. Zapewne poznacie dalsze losy postaci. Na to się zanosi.

Książkę przeczytałem i zrecenzowałem dzięki Wydawnictwu Novae Res, za co serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-20
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cztery Królestwa. Początek
Cztery Królestwa. Początek
Katarzyna Pająk-Zjawińska
6.4/10

W cieniu drzew najlepiej snuje się magiczne opowieści W krainie na czterech wzgórzach rosły wszelkie gatunki drzew owocowych. Każde z nich zostało zasadzone w dniu urodzin dzieci tamtejszego ludu i ...

Komentarze
Cztery Królestwa. Początek
Cztery Królestwa. Początek
Katarzyna Pająk-Zjawińska
6.4/10
W cieniu drzew najlepiej snuje się magiczne opowieści W krainie na czterech wzgórzach rosły wszelkie gatunki drzew owocowych. Każde z nich zostało zasadzone w dniu urodzin dzieci tamtejszego ludu i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Cztery królestwa. Początek” Katarzyny Pająk – Zjawińska to pozycja, która zaintrygowała mnie swoim opisem. Sięgając po ten tytuł, można spodziewać się dosłownie wszystkiego. Ja zawsze uwielbiałam s...

@Gosia @Gosia

„Cztery królestwa – początek” to pre-quell „Czterech królestw” autorki Katarzyny Pająk-Zjawińskiej. Można się tego dowiedzieć nie tylko z tytułu ale sama pisząca przypomina czytelnikowi o pewnych ...

@mag-tur @mag-tur

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek
Stryczek dla Rączki
Karą była śmierć

10 sierpnia 1960 roku w Gdańsku, w tamtejszym zakładzie karnym został stracony Tadeusz Rączka. Człowiek ten dokonał okrutnej zbrodni. Skazano go za zabójstwo Gabrieli i ...

Recenzja książki Stryczek dla Rączki

Nowe recenzje

Przeminęło z wiatrem. Tom 1
„Przeminęło z wiatrem”
@gulinka:

Pierwszy tom rozpoczyna się, gdy Scarlett O’Hara ma szesnaście lat i darzy miłością jednego z młodych mężczyzn mieszkaj...

Recenzja książki Przeminęło z wiatrem. Tom 1
Fuga dwojga serc
Muzyka gra
@dosia1709:

Daria po kilkuletniej emigracji wraca do domu, gdzie planuje przemyśleć co robić dalej i zacząć żyć od nowa. Dziewczyna...

Recenzja książki Fuga dwojga serc
Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania
@violetowykwiat:

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera r...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl