Villette recenzja

"Villette"

Autor: @natalia23 ·2 minuty
2015-02-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Charlotte Bronte zaliczono do klasyków literatury angielskiej. Potrafiła z niesamowitą precyzją oddać nastrój dziewiętnastowiecznego społeczeństwa. W dużej mierze pisała o ludziach, którzy poszukiwali swego miejsca na ziemi, pragnęli pozbyć się samotności i znaleźć ciepło wśród życzliwych osób. Taka właśnie jest główna bohaterka „Villette”, pełna lęku, ale z czasem bierze życie we własne ręce i kroczy do przodu.

Lucy w wyniku nieszczęśliwych wydarzeń straciła wszystko, co miała rodzinę, dom i spokój ducha. Pozostawiona na pastwę, bez środków do życia postanawia wsiąść na statek. Woli znaleźć nowy dom, niż dusić się w zawistnym społeczeństwie. Dociera do Francji i postanawia tam poszukać pracy. Przypadkowo trafia do Villette, gdzie odnajduje wreszcie swoją oazę. Podejmuje pracę w pensji dla dziewcząt. Chociaż wydaje się, że wreszcie będzie mogła żyć w spokoju, bez trosk o kolejny dzień, życie przynosi inny scenariusz. Kobieta zostaje wplątana w szereg dziwnych zdarzeń, które nie są dla niej do końca zrozumiałe.

Z książek autorki, które miałam okazję czytać zawsze odnajduje ciekawie splecione wątki. Świetnie połącznie cudownych opisów życia. Książka „Villette”, to pozycja niezwykle dojrzała. W porównaniu do poprzednich jest bardziej osobista. Autorka doprawiła ją pewnymi lękami z jakimi musiała borykać się ówczesna kobieta. Czuć w niej chęć walki o lepsze jutro, o niezależność i wolność. Nie brak też nawiązań do ówczesnej sytuacji społecznej.

Wszystkie wydarzenia obserwujemy z punktu widzenia głównej bohaterki. Dzięki takiej narracji możemy w pełni odtworzyć obraz dziewiętnastowiecznej młodej kobiety. Lucy nie należała do typowych dziewcząt. Nie bała się głośno mówić co czuje i co sądzi na dany temat. Tym samym łamała konwenanse, gdyż ówczesna niewiasta miała być pokorną istotką siedzącą cichutko w kącie. Bohaterka walczy z utartymi przekonaniami.

Pozycja zawiera szereg wątków obyczajowych. W dużej mierze opowieść traktuje o zmianach jakie dokonywały się w XIX wieku. Głównie chodzi o sposób postrzegania ról jakie pełnili mężczyźni i kobiety. Pozycja ta staje się niewątpliwie źródłem tego jak wyglądało ówczesne życie. Wiadomo, że autorce mogły zdarzyć się odstępstwa w ocenie rzeczywistości. Pisarstwo rządzi się swoimi prawami

Zawsze pociągały mnie czasy w którzy żyją bohaterowie książek Bronte. Piękne ubiory, odpowiednie maniery, zwyczaje, których nie wolno było pomijać. Z drugiej jednak strony nie jest to do końca takie krystaliczne. Kobiety były zależne od widzimisię mężczyzn bądź ich prawnych opiekunów. Musiały uważać na to, co mówią, czy robią. Nie mogły decydować o najdrobniejszych rzeczach. Wiek XIX był czasem, kiedy kobiety zaczęły buntować przeciwko dotychczasowemu porządkowi. Bo pragnęły same być „sterem, żeglarzem i okrętem”.

Generalnie, jestem zachwycona, czytanie sprawiło mi ogromną frajdę. A końcówka niczym wisienka na torcie stanowiła kwintesencję całej opowieści. Z czystym sumieniem mogę ją polecić. Czytelnicy, którzy cenią prozę wysokiej jakości nie zawiodą się.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Villette
8 wydań
Villette
Charlotte Brontë
8.4/10

Lucy Snowe, in flight from an unhappy past, leaves England and finds work as a teacher in Madame Becks school in "Villette". Strongly drawn to the fiery autocratic schoolmaster Monsieur Paul Emanuel, ...

Komentarze
Villette
8 wydań
Villette
Charlotte Brontë
8.4/10
Lucy Snowe, in flight from an unhappy past, leaves England and finds work as a teacher in Madame Becks school in "Villette". Strongly drawn to the fiery autocratic schoolmaster Monsieur Paul Emanuel, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Villette" to książka o wiele bardziej wymagająca od "Shirley" czy "Dziwnych losów Jane Eyre". Przeczytana na fali mojej ogromnej fascynacji literaturą wiktoriańską, zachwyciła i poruszyła, pomimo te...

@przeczytawszy @przeczytawszy

"Villette" Charlotte Brontë Lucy Snowe nic nie trzyma już na Wyspach Brytyjskich. Jej matka chrzestna wraz z synem wyprowadziła się do Londynu, pani Marchmont, której pomagała w codziennym funkcjono...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @natalia23

Upalne Lato Gabrieli
Upalne lato Gabrieli

Gabriela Kern, to uznana pisarka i świetna matka. Najlepiej czuje się w małym domku na Mazurach. W jej życiu był tylko ojciec i ukochana opiekunka Gabriela. Matka kobiety...

Recenzja książki Upalne Lato Gabrieli
Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk
Przegrama walka z Czarnym Psem

Robert Enke miał wszystko kochającą żonę, pieniądze, talent i sławę. Miał też córkę, która stanowiła jego motywację do życia. Niestety, żyła bardzo krótko. Śmierć dziecka...

Recenzja książki Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk

Nowe recenzje

Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
© 2007 - 2024 nakanapie.pl