Uwięziona recenzja

Autor: Joanna Żak

Nie wyobrażam sobie, żeby Maciek kiedykolwiek powiedział do mnie „spier****j” albo „su*o”. Od razu byłby skończony nie ważne, że bym go kochała. Nigdy nie wybaczyłabym mu takiego znieważenia. Obrażanie osoby, którą się kocha już dla mnie o czymś świadczy.

Alicja żyła jak w bajce dopóki jej narzeczony Daniel nie zaczął się do niej dziwnie odzywać. Wszystko zaczęło się psuć od ich wyjazdu do kina. Potem było już tylko gorzej. Strach, ból, rozpacz, ale i empatia. Uczucia mieszają się ze sobą, wprawiając kobietę w obłęd, który zafundowała jej najbliższa osoba. A na dodatek jakieś wiadomości od nieznajomego. Co to wszystko ma znaczyć?

Moje nastawienie do Alicji od samego początku było bardzo pozytywne, dopóki nie podjęła jednej złej, w moim odczuciu, decyzji. Miała możliwość zapobiec tragedii, ale unosiła się miłością i empatią. Sytuacje przez, które musiała przejść, jej decyzje, myśli sprawiły, że porządnie zaczęłam się zastanawiać nad moją sympatią do niej. Za to co zrobił jej mężczyzna powinna nienawidzić go całym sobą, ale na ostatniej stronie wyszło coś zupełnie innego. Kochała go i nawet pomimo, uwaga gwałtu, uważała go za swojego ukochanego. Nie rozumiałam jej w tym momencie kompletnie.

Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, ale nie wiem czy na plus czy na minus. Mam do tego mieszane uczucia i wiem, że na pewno one nie znikną. Z jednej strony takie zakończenie jest dobre, ciekawe, ale z drugiej sprawiło, że zdystansowałam się do głównej bohaterki. Książkę się bardzo, ale to bardzo szybko czyta. Mi zajęła jeden wieczór. Rozdziały są bardzo przejrzyste i sprawiają, że człowiek chce więcej i więcej. Wiadomość kim jest tajemniczy nieznajomy z wiadomości kompletnie mnie zaskoczyła. Żałuję, że nie poznałam więcej szczegółów dotyczących tego mężczyzny.

Jedyne czego chciałabym więcej to sytuacji z tajemniczym Tomkiem, który pomagał rodzicom Alicji w gospodarstwie. Mimo wszystko książka jest bardzo ciekawa i na pewno nie zabraknie w niej emocji. Gorąco polecam zapoznanie się z treścią dzieła Joanny Żak.