Uwięziona” to już druga książka autorki, którą miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować. Tym razem wydana nakładem wydawnictwa Magia Słów, zachęca odmienną od pierwszej powieści tematyką. Tu do przeczytania miałam wg zapowiedzi thriller psychologiczny. Czy faktycznie taki otrzymałam?
Alicja wydaje się być szczęśliwą, młodą kobietą. Ma wspaniałego narzeczonego, pracę, kochających rodziców. Wspólnie z Danielem, planują wspólną przyszłość. Jednak coś kładzie się cieniem na ich szczęściu. Tajemnicze SMS-y od nieznajomego, coraz częstsze spięcia z narzeczonym wprowadzają chaos w jej poukładane życie. Gdy szala goryczy się przelewa, nic już nie będzie takie jak było...
Czytając pierwsze rozdziały, pozycja bardziej przypominała mi dramat obyczajowy. Toksyczne relacje, budowanie cudzego szczęścia kosztem swojego, niezbyt zdrowa relacja między głównymi bohaterami. Do tego postać Alicji, która mnie nieco irytowała swoimi obawami i podejmowanymi decyzjami. Jednak jak to mówią miłość jest ślepa i czasami staramy się nie widzieć wad w naszych bliskich. Wybielamy ich postępowanie, wyrzekamy się po części samych siebie aby zadowolić kogoś innego. Jednak im dalej z lekturą w las tym akcja nabierała tempa. Postać Daniela została rewelacyjnie wykreowana co jest chyba największym plusem tej pozycji. Jest mroczny, nadawał fabule akcji, wprowadzał napięcie i zamęt. Był jedną wielką niewiadomą. Choć nie zaskoczyły mnie zdarzenia, które miały po sobie miejsce, to czułam ...