Uwierz w cuda recenzja

Uwierz w cuda

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kojarzycie ten moment, kiedy na kolejnych profilach książkowych pojawia się ten jeden tytuł, a na przeróżnych stronach wyświetla się okładka TEJ jednej książki? Dokładnie tak miałam w przypadku powieści Oli Rochowiak, a Uwierz w cuda dosłownie mnie prześladowała. W końcu uległam i postanowiłam zaopatrzyć się w swój egzemplarz. Powieść już za mną, ale czy okazała się rzeczywiście tak dobra? O tym w recenzji poniżej.

Amelia i Dawid są szczęśliwym małżeństwem, które marzy o założeniu własnej rodziny. W spadku otrzymują dom po babci, więc rezygnują z życia w wielkim mieście na rzecz znacznie mniejszego miasteczka. W tym odnalezionym spokoju podejmują decyzję o staraniu się o dziecko. Los jednak ma dla nich zupełnie inne plany... Mijają lata, a choć tak pełne szacunku do siebie nawzajem małżeństwo już zdążyło pogodzić się z brutalną rzeczywistością, to wciąż gdzieś w ich sercach czai się pustka. W końcu Amelia rozpoczyna wolontariat w sąsiednim sierocińcu, a nadchodzące święta sprawiają, że w jej sercu zaczyna gościć nadzieja... Czy los specjalnie poprowadził ją w ściany tego miejsca? Jak wolontariat kobiety wpłynie na całe jej małżeństwo?

Już pierwsze strony sprawiły, że historia Amelii i Dawida trafiła wprost w moje serce. Nie mam pojęcia, jak autorce się to udało, ale ta powieść zadomowiła się w mojej pamięci i choć od jej skończenia minęło już sporo czasu, to ja nadal wracam do niej wspomnieniami w najbardziej losowych momentach dnia. Czy to możliwe, że pod koniec roku odnalazłam jedną z najlepszych książek? No cóż, tak.

Główni bohaterowie zostali przedstawieni naprawdę dobrze i bez zbędnego przekoloryzowania, co muszę docenić. Zarówno Amelia, jak i Dawid zdołali wzbudzić moją sympatię, choć o wiele mocniej związałam się z Amelią — prawdopodobnie głównie ze względu na liczne podobieństwa, m.in. w wykonywanym zawodzie. Ogromnie cieszę się, że autorka postanowiła przedstawić relację tego małżeństwa w takich bardzo kolorowych barwach — być może niektórym wyda się to za słodkie i mało realistyczne, ale mnie przywróciło to po prostu nadzieję i wiarę w miłość, nieważne jak specyficznie to brzmi.

Aleksandra Rochowiak zdecydowanie ma bardzo dobre pióro, którym potrafi operować i tworzyć historie, które zapadają w pamięci i sprawiają, że coś w sercu czytelnika się ściska pod wpływem emocji. Ta historia okazała się jedną z lepszych, jakie przyszło mi poznać w 2024 roku i kurczę, coś jest w tym tytule, co bardzo do mnie trafiło — i nie boję się do tego przyznać otwarcie.

Został tutaj poruszony temat zakładania rodziny, problemów z tym związanych oraz coś, co boli mnie na samą myśl o tym. Dla niektórych zostanie rodzicem to rzecz najważniejsza i z całych sił tego pragną, a los, który brutalnie śmieje im się w twarz, sprawia, że we mnie po prostu coś pęka. Myślę, że to dlatego też tak ciężko momentami czytało mi się tę powieść, choć była naprawdę dobra.

Uwierz w cuda to taka pozycja, która zostanie ze mną na bardzo, bardzo długo i myślę, że w przyszłości sobie do niej wrócę. Cieszę się, że ją poznałam i że mogłam ją przeczytać jeszcze w tym okresie świątecznym. Jeżeli poszukujecie naprawdę dobrej powieści obyczajowej, która Was wciągnie i wzruszy, to ten tytuł będzie świetnym wyborem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uwierz w cuda
Uwierz w cuda
Aleksandra Rochowiak
8.7/10

Amelia i Dawid Zielińscy są młodym małżeństwem. Kiedy otrzymują w spadku dom po babci, rezygnują z życia w stolicy na rzecz niewielkiego miasteczka z nadzieją, że to właśnie tam odnajdą spokój. Wraz ...

Komentarze
Uwierz w cuda
Uwierz w cuda
Aleksandra Rochowiak
8.7/10
Amelia i Dawid Zielińscy są młodym małżeństwem. Kiedy otrzymują w spadku dom po babci, rezygnują z życia w stolicy na rzecz niewielkiego miasteczka z nadzieją, że to właśnie tam odnajdą spokój. Wraz ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy sobie męża/żonę znajdziesz? Kiedy ślub? Kiedy dziecko? Kiedy drugie? Znasz to? Temat nietaktownych pytań jest bardzo gorący. I słusznie, bo wielu ludziom potrzeba uświadomienia, że są pewne gra...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

"Uwierz w cuda" Aleksandry Rochowiak to powieść, która porusza tematykę miłości, nadziei i utraty, wplatając wątek magii świąt. Amelia i Dawid Zielińscy, młode małżeństwo, decydują się na wielką zmia...

@beatazet @beatazet

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Głód
Głód

Do powieści Idy Sol podchodziłam z pewnego rodzaju dystansem. Choć sam opis podpowiadał, że może być to naprawdę dobry kryminał, to coś kazało mi powstrzymywać swoje moż...

Recenzja książki Głód
Desire or Defense
Desire or defense

Po tylu powieściach kryminalnych, jakie mam za sobą w ostatnim czasie, potrzebowałam odskoczni. Potrzebowałam czegoś, co być może rozgrzeje moje serce, sprawi, że nie bę...

Recenzja książki Desire or Defense

Nowe recenzje

Kolęda na cztery ręce
Kolęda na cztery ręce
@feyra.rhys:

Tak jak pisałam ostatnio, nie jestem fanką świąt bożonarodzeniowych, ale książki, czy audiobooki świąteczne ostatnio st...

Recenzja książki Kolęda na cztery ręce
Dziewczyna z przeklętej wyspy
Dziewczyna z przeklętej wyspy
@feyra.rhys:

Swoją przygodę z książkami Anety Jadowskiej rozpoczęłam od książek z Dorą Wilk. Byłam bardzo zadowolona, że polska auto...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
Książę głupców
Dziewki, wino, hazard... i nekromancja
@Lorian:

Nekromancja ma to do siebie, że jest dość nieprzyjemna. Ożywia zmarłych i pozwala im zaciskać martwe palce na szyjach l...

Recenzja książki Książę głupców
© 2007 - 2025 nakanapie.pl