Sekret antykwariusza recenzja

Antykwariusz moim zdaniem to osoba zrównoważona, cicha, oczytana, delikatna, spokojna. W tej książce autor przedstawił antykwariusza w zupełnie innym świetle.
📚
📚
Główny bohater to Piotr Stocki, który jest antykwariuszem, kocha książki i lubi przebywać wśród nich. Pewnego dnia zgłasza zaginięcie swojej córki na policję. Dziewczyna wychodzi do sklepu i już nie wraca. Po powrocie Piotr udaje się na umówione spotkanie. Na poboczu stoi chłopak i mimo tego, że Piotr nigdy nie zabiera autostopowiczów, to ten jedyny raz ugina się przed swoim postanowieniem. W wiosce, do której należy chłopak, przygotowują się ludzie, aby dać młodzieńcowi nauczkę. Udają, że chcą go powiesić, jednak sprawy przybierają inny obrót i chłopak ginie z rąk antykwariusza. Od tego momentu poznajemy ile tak naprawdę osób ma na swoim sumieniu antykwariusz.
📚
📚
Książka należy do tych, od których nie można się oderwać. Wydarzenia teraźniejsze mieszają się ze wspomnieniami, nad którymi duma i zastanawia się Piotr. Autor potrafi bardzo szczegółowo opisać trupa tuż po skoku z mostu i te momenty dla mnie były cięższe do przeczytania. Zakończenie świetne i zaskakujące. Antykwariusz to psychopata myślący, że kiedy zabija robi to z troski o innych wtedy czuje się usprawiedliwiony i uważa, że nic się nie stało. Jest sprytny, przebiegły i przerażający. Książkę polecam fanom thrillerów psychologicznych.