Błękitny mur recenzja

Vayenne żyje w ubóstwie wraz ze swoim bratem Otinem oraz rodzicami. Jej brat jest ciężko chory, wkrótce ma dopaść go śmierć, ale Vayenne nie potrafi się z tym pogodzić pod wpływem emocji szuka ratunku u Ajterów silnych magów, którzy są podziwiani przez wszystkich, są uznawani za bogów, to oni chronią ludzi. Jednak ich świat jest zamknięty. Ajterem mogą zostać tylko nieliczni, kandydaci są poddawani tak zwanej inicjacji, która jest ciężka do przejścia. Vayenne staje w pojedynku pomimo tego, że wie o swojej przegranej, to walczy o brata i jego zdrowie. Okazuje się, że rodzeństwo skrywa w sobie tajemnicę, która już niebawem wyjdzie ma jaw.

Moi drodzy ta historia to debiut, a ja czytając tę książkę wcale tego nie czułam. Zacznę od początku, czyli od wykreowania świata, w którym ta opowieść ma miejsce. Na samym początku poznajemy go przez jedną z bohaterek Vayenne, widziany jej oczami jest przepiękny, tam nie ma głodu, zimna, tam panuje atmosfera przyjazna, jednak szybko przekonujemy się, że to złudne uczucie. Jest to świat z określonymi zasadami, ten kto je złamie srogo pożałuje. Tym światem rządzi Wielka Dwunastka jednak najważniejszy z nich to jedynka. Przejdźmy do bohaterów w tym świecie nie ma miejsca na słabeuszy, tu szkoli się najlepszych, każdy musi przejść przez wiele poziomów, aby odkryć w sobie magię, która w nim drzemie są łącznicy, tropiciele, liderzy i uzdrowiciele, każdy z uczniów musi dostać przepustkę do następnego poziomu. Cieszy mnie to, że całą historię poznajemy z kilku perspektyw, są to różni bohaterowie. Na samym początku moje serducho skradła Vay, ale po poznaniu Artemi, moje serce skierowało się ku niej. Jest to postać tajemnicza, silna, kobieca, opiekuńcza, oczywiście to tropicielka i to najlepsza ze wszystkich wyczuwa magię z bardzo daleka, dla mnie postać doskonała. Zaznaczę, że spora ilość bohaterów jest ciężka do spamiętania dlatego ubolewam nad brakiem słowniczka. Wątki poruszone przez autorkę to siła przyjaźni, miłość rodzeństwa, zazdrość, dążenie do perfekcji, skrywana tajemnica, a nawet morderstwo i jego skutki.Ta książka jak dla mnie jest świetna, nieśpieszna, ale też niestojąca w miejscu, idealnie wyważona. Świat i Ci bohaterowie pasują do siebie idealnie. Tu jest magicznie, tak jak na fantastykę przystało. Dziwi mnie tylko to, że tak mało o niej słychać, mam nadzieję, że sięgniecie po nią i zakochacie się w niej tak jak ja. Dodam tylko, że fajnie by było stworzyć mapkę dla tego świata😉 i umieścić ją na początku.