Lubicie patrzeć nocą w gwiazdy ?
"Będąc w związku z Colinem, zaczęłam wątpić, że kiedyś jeszcze spotka mnie coś dobrego. A tu nagle najpierw zjawił się Marcus - wspaniały przyjaciel, na którego zawsze mogę liczyć - a teraz dołączył do niego Daniel i w ogóle nie wiem, dlaczego się mną zainteresował."
Sky przeszła piekło u boku swojego byłego i doszła do wniosku, że starczy, że więcej nie zniesie i uciekła. Tam gdzie uważa, że nie będzie jej szukał, gdzie będzie mogła zacząć wszystko od nowa i żyć spokojnie. Miała dużo szczęścia, że na samym starcie w Kalifornii trafiła na Marcusa - geja, który jak wiadomo jest idealnym materiałem na przyjaciela i zawsze takich zazdroszczę bohaterkom. Mało tego ! Dzięki niemu zyskała i dach nad głową i pracę. Czy to znaczy, że naprawdę może czuć się w końcu bezpiecznie ?
Daniela poznałam już w pierwszym tomie serii UCLA gdzie był bohaterem drugoplanowym jednak nie można go było ani przeoczyć ani nie polubić. Już wtedy zaintrygował swoją wybitną nienawiścią do byłej i niesamowicie ciekawił mnie powód tych negatywnych uczuć. Ale też pokazał się jako przezabawny, uroczy chłopak i lojalny przyjaciel. Mający opinie podrywacza, specjalisty od jednonocnych przygód, uparcie twierdzi, że związki nie są dla niego. Gdy poznaje ją - Sky, postanawia przekonać przyjaciół, że przyjaźń damsko - męska jest możliwa. Czy udowodni , że ma rację?
Pierwszy tom, a zarazem debiut P.A. Daniec bardzo mi się spodobał. Zarówno bardzo przystępny styl nowej autorki jak i stworzona przez nią historia, mają swój wyjątkowy urok. I w tym tomie jest podobnie. Może nawet zaryzykuję i stwierdzę, że lepiej. Historia Tess i Luca była urocza i choć zwykle nie przepadam za słodkimi romansami, ten wszedł mi bez problemu. Tu jest zabawnie i poruszająco. Daniel i Marcus dbają o to żeby regularnie wywoływać uśmiech na twarzy czytelnika. Ale też gdy poznajemy Daniela bliżej oraz zagłębiamy się w przeszłość Sky lub śledzimy losy jej brata - żołnierza, nie brakuje chwil pełnych emocji, gdzie istnieje możliwość, że zakręci się łezka w oku.
Przyłapałam się na tym, że ostatnie 50 stron wręcz połykałam. Świadoma, że będzie ciąg dalszy losów tych bohaterów, czułam, że wydarzy się w tu coś szokującego i ciekawiło mnie co to będzie, kiedy nastąpi. I choć bałam się, po prostu musiałam wiedzieć. Teraz boję się co czeka nas w kontynuacji. Czas ewidentnie zacząć odliczać dni do kolejnej premiery.
Kocham takie odkrycia, uwielbiam dawać szansę tym nowym na rynku książkowym o przekonywać się, że było warto.
Polecam serdecznie autorkę i jej wciągającą serię młodzieżową. Dziękuję za egzemplarz do recenzji ❤️