Twoja wina recenzja

(..)każdy ma jakiś sekret. Każdy nosi w sobie ból, o którym nikomu nie mówi”.

Gdy zobaczyłam zapowiedź najnowszej książki Samanthy Young, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Autorka należy do grona tych pisarek, których książki biorę w ciemno, a jej seria „On Dublin Street” była jedną z pierwszych, które zapoczątkowały moją miłość do romansów.

Zanim zaczęłam czytać książkę „Twoja wina”, zdawałam sobie sprawę z tego, że czeka mnie bardzo emocjonalna podróż – takie właśnie są książki autorki, więc wiedziałam, czego się spodziewać, jednak nie sądziłam, że ta historia wywrze na mnie aż tak duże wrażenie.

Na okładce książki znajdziemy słowa: „Miłość od obsesji dzieli tylko krok”. I są to słowa, które idealnie oddają siłę miłości i przywiązania się do drugiej osoby. Ta historia nie jest łatwa, miła i przyjemna, choć i takie momenty w niej znajdziemy. Ta historia jest niezwykle prawdziwa, bolesna, naznaczona stratą i zmarnowanymi szansami.

Bardzo lubię zabieg stosowany w książkach, gdzie mamy możliwość poznania historii z dziś oraz z przeszłości. „Twoja wina” taką historią jest. Zaczyna się, gdy główna bohaterka ma zaledwie 13 lat i toczy się przez lata, z kilkuletnią przerwą do czasów teraźniejszych. Poznajemy historię Jane oraz Jamiego przedstawioną z obu perspektyw, przez co mamy doskonały obraz tego, jak bardzo duży wpływ mieli na samych siebie oraz otaczających ich ludzi. Autorka idealnie ukazała nam obraz ich uczucia od przyjaźni do miłości, kończąc na nienawiści, która spala od środka.

I tak jak już wspominałam, ta historia nie jest łatwa, jednak jednocześnie choć bolesna, jest też piękna. Radość, smutek, ból, tragedia.. Nasi bohaterowie muszą mierzyć się z wieloma przeciwnościami. Od młodych dzieciaków, po dojrzałych ludzi, którzy się pogubili.

W tej historii znajdziemy naprawdę wiele emocji. Ja nie mogłam się oderwać od czytania i po kilku godzinach z nosem w książce aż rozbolała mnie głowa z nadmiaru wrażeń. Jednak to nic, bo nie żałuję żadnej chwili, jaką spędziłam z bohaterami, i naprawdę ciężko było mi się z nimi rozstać.

Mam nadzieje, że w najbliższym czasie ukażą się kolejne książki autorki, bo na każdej kolejnej z niecierpliwością wyczekuję.

BARDZO POLECAM!!