,,Była sobie miłość" Katarzyny Michalak to książka, która kusi piękną okładką i ciekawym opisem. Autorka tym razem opowiada historię małżeństwa, które z powodu dobrej oferty pracy w Australii musi spędzić nadchodzące święta Bożego Narodzenia osobno. Urszula przed wyjazdem męża otrzymuje od niego pieska - Bingo. Czworonożny przyjaciel wprowadza do życia kobiety pogrążonej w depresji z powodu tragicznych wydarzeń ostatnich miesięcy dużo radości i ciepła. Kilka miesięcy później spokój głównej bohaterki zakłóca niepokojący telefon z Australii. Nie tracąc czasu, zostawia swojego wiernego towarzysza u sąsiadki i leci do swojego męża. Niestety Bingo gubi się podczas nieobecności swojej właścicielki.
Rozdziały z życia Michała i Uli przeplatają się z perypetiami ich małego pieska, który stara się znaleźć drogę do domu, napotykając na swojej drodze różnych ludzi. Każdy rozdział poświęcony Bingowi to zamknięta historia kolejnych bohaterów, których los nie oszczędzał. W tym samym czasie rodzina Skarbków zmaga się z konsekwencjami wydarzeń z Australii, a także dalej stara się walczyć o swoje marzenia.
Trudno powiedzieć cokolwiek, o charakterach postaci, gdyż zazwyczaj są oni archetypami znanych już w kulturze bohaterów np. wredna ciotka. Też część osób jest przedstawiana poprzez ekspozycje. Autorka poświęca kreację postaci na rzecz opowiedzenia historii.
Jedyną postacią, która przechodzi w tej książce jakąś wyraźną drogę jest Ula, ponieważ przez przeciwności losu musi stanąć przed trudnymi wyborami i w pewnym sensie zamienić się miejscami ze swoim mężem. Staje się bardziej odważną i stanowczą postacią.
Michał od początku do końca jest troskliwym mężem, który pragnie uszczęśliwić swoją żonę. Pewne wydarzenia wpływają na jego osobę, staje się mniej otwarty, ale ostatecznie na końcu książki ma się wrażenie, że uporał się ze swoją traumą i wrócił do punktu wyjścia.
,,Była sobie miłość" to książka napisana prostym, lekkim językiem, dzięki czemu nową powieść autorki bardzo szybko się czyta. W samym tekście występuję nagromadzenie zdrobnień, co może dawać poczucie infantylizmu. Dialogi miejscami brzmią nienaturalnie. Fragment blisko pomiędzy dwóją bohaterów został opisany sztucznie. Klimat tej książki lekko kłóci się ze stylem autorki.
Osoby, które na swojej drodze spotyka Bingo, mają swoje życiowe problemy, które poruszają, ale zostały one przedstawione bardzo pobieżne. Niejedna krótka historia przedstawiona w ,,Była sobie miłość" sprawdziłaby się jako osobna powieść. Przez szybkie ich przedstawienie i skrótową formę zabrakło miejsca na refleksję. Przez to też ich emocjonalny wydźwięk jest słabszy. Z problemami, które porusza Katarzyna Michalak w swojej książce nie jedna osoba mogłaby się utożsamić.
Czytając, niektóre rozdziały miałam wrażenia, że w niektórych kwestiach zabrakło sprawdzenia pewnych informacji, co czasami wybijało z czytania.
Mimo tego, że ostatnia książka Katarzyny Michalak porusza trudne i smutne tematy uważam, że przez styl autorki czyta się ją lekko i szybko. ,,Była sobie miłość" to opowieść o walce, o swoje marzenia, odwadze i przezwyciężanie losu. Nie jest to książka, która zostanie ze mną na dłużej, ale sprawdzi się jako odskocznia od codzienności.