Baku, Moskwa, Warszawa recenzja

Trochę szczęścia, trochę talentu

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2020-05-12
Skomentuj
2 Polubienia
Rok 2020 już mogę okrzyknąć rokiem bardzo dobrych książek. Żywica, Uczeń Nekromanty czy Dziewczyny znikąd to tytuły, która zagwarantowały mi ucztę czytelniczą. Do tego grona dotłacza kolejna powieść - Baku, Moskwa, Warszawa.

Fabuła
Bohaterem książki jest Azer Sadiq. Podróż przez jego życie zaczynamy w powojennym Baku. Będziemy mieli okazję liznąć trochę historii, kultury, a także kuchni tego miejsca. Trafimy w etniczny kocioł, gdzie narodowość i rodzinne uprzedzenia determinują stosunek do sąsiada. Będziemy mogli poczuć zimno i potaplać się w błocie z rekrutami Armii Czerwonej.

Sadiq po odsłużeniu w wojsku ukończył liceum plastyczne w Baku i podjął pracę w lokalnej wytwórni filmowej. Znalazł zajęcie, które pokochał i do którego miał talent. Udało mu się dostać do szkoły filmowej w Moskwie. Tutaj rozpoczyna się studenckie życie - kluby, spotkania towarzyskie, zawoalowane dyskusje i pogoń za funduszami na to przesiąknięte winem i wódką życie. Przy okazji możemy zobaczyć Moskwę czasów pierestrojki.
W końcu Sadiq ląduje w Polsce. Z jego perspektywy na Zachodzie. W kraju butnych ludzi, którzy nie dali się stłamsić Imperium Zła.

Baku, Moskwa, Warszawa to historia człowieka, ludzie zwracają uwagę na różne wartości. Dla Sadiq'a najważniejsze są miłość i wolność. Te dwa rzeczowniki są myślami przewodnimi tej historii. Kiedy zastanowić się głębiej dochodzę do wniosku, że są atrybutami człowieczeństwa, chociaż ich definicje mogę być dla każdego nieco inne.

Narratorem w książce jest Sadiq. Z perspektywy dorosłego człowieka opowiada o tym co przeżył, o miejscach w których mieszkał i ludziach, których poznał.
Podkreślić muszę, że jest postać fikcyjna, ale Marcin Michał Wysocki pisząc tą powieść zainspirował się życiem znajomego scenografa i malarza pochodzącego z Baku. Ile w tej historii jest jego życie, to wie tylko autor i zainteresowany.
Postać fikcyjna, a jednak podczas czytania książki się o tym zapomina. Pierwszoosobowa narracja zbliża czytelnika do Sadiq'a dając mu realne wymiary. Ja wręcz złapałam się na tym, że myślałam, że czytam pamiętnik. Niesamowite wrażenie.

Kolejna sprawa, która zachwyciła mnie w tej książce to odmalowanie miejsc, po których tułał się bohater.
Nie wiem czy przyczyniła się do tego wiedza autora, reserch czy człowiek, który zainspirował go do napisania tej książki. Przypuszczam, że wszystko po trochu. Najważniejsze, że efekt końcowy jest świetny. To nie jest tylko spisanie historii, regionu narodu, człowieka. Marcin Michał Wysocki pokazał sposób myślenia i emocje tych ludzi. Mój ulubiony fragment to reakcje mieszkańców Baku na poczynania Regana i nakręcającą się spiralę zbrojeń. Oni nie rozumieją politycznych rozgrywek, nie czują o co tyle halo z określeniem Imperium Zła. Żyją lokalnie, a nie globalnie.

Podsumowanie
W bibliotece miejskiej była kiedyś pólka Historie ludzi różnych kultur. Lubiłam przeglądać pozycje, które na niej stały. Książki, pozornie bez żadnej myśli przewodniej, po prostu o ludziach i ich życiu. Dla mnie były to książki, które otwierały oczy i pozwalały spojrzeć na świat z szerszej perspektyw, chociaż opowiadały o malutkich enklawach. Były krokiem za własny płot.
Taką książką jest Baku, Moskwa, Warszawa. Wydarzenia historyczne są tłem dla życia bohatera. Przedstawia i interpretuje je po swojemu. Jednak najważniejszy jest on sam, jego życie, wybory i wartości, które reprezentuje. Urodzony i wychowany w zamkniętej uciskanej społeczności, a jednak obywatel świata niestrudzenie goniący za marzeniami.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Baku, Moskwa, Warszawa
Baku, Moskwa, Warszawa
Marcin Michał Wysocki
8.3/10

„Baku, Moskwa, Warszawa”, to powieść obyczajowa, oparta na prawdziwych wydarzeniach; historia życia młodego Azera, artysty plastyka, który kierując się w życiu dwiema najważniejszymi dla siebie warto...

Komentarze
Baku, Moskwa, Warszawa
Baku, Moskwa, Warszawa
Marcin Michał Wysocki
8.3/10
„Baku, Moskwa, Warszawa”, to powieść obyczajowa, oparta na prawdziwych wydarzeniach; historia życia młodego Azera, artysty plastyka, który kierując się w życiu dwiema najważniejszymi dla siebie warto...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marcin Michał Wysocki Bohaterem powieści jest młody Azer. Historia jego życia opowiedziana jest z perspektywy dorosłego, doświadczonego już mężczyzny. Co go ukształtowało? I co nim kierowało, ...

@ReniBook @ReniBook

"Baku, Moskwa, Warszawa" Marcina Michała Wysockiego to niezwykła książka, na którą natknęłam się dzięki serwisowi Nakanapie. Jest to nowość wydawnicza, będąca jednocześnie pierwszą papierową książką ...

@zgrajaksiazek @zgrajaksiazek

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop
Pojeździjmy po okolicy

Tytuł książki ma znaczenie. Dopiero co miałam okazję zapoznać się z przewodnikiem „Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop”. Na początku pomyślałam sobie, że to al...

Recenzja książki Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop
Utrata kontaktu z rzeczywistością
Postęp czy regres?

Swego czasu wirtualne światy to był przymiot autorów scence-fiction. Teraz fikcja zmienia się w rzeczywistość. Joachim Bauer – neurobiolog i psychoterapeuta – napisał ks...

Recenzja książki Utrata kontaktu z rzeczywistością

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl