Elżbieta, Filip, Diana i Meghan. Zmierzch świata Windsorów recenzja

Z uwagi na wszechobecne media rodzinę Windsorów zna chyba każdy zjadacz chleba (tudzież humusu, pesto, golonki czy kiełków). Czy jednak fasada wznosząca się po drugiej stronie obiektywu jest tą prawdziwą wersją „The Royal Family”? Czy powszechna wiedza wystarczy, by wyrobić sobie prawdziwe, obiektywne i sprawiedliwe zdanie na temat mieszkańców (i bywalców) pałacu Buckingham?

Życie królewskiej pary, Elżbiety II i Filipa, płynące przez ostatnie dekady niczym telenowela pisana przez życie a śledzona przez miliony, stanowiło zarzewie wielu kłopotów monarchii… o większości przed lekturą nie miałam pojęcia. Małżeństwa kolejnego pokolenia wieńczyły głośne rozwody w świetle fleszy. Harry nie przestrzegał konwenansów wikłając się w kolejne imprezowe afery. William próbował uratować budowaną przez wieki ikonę królewskości. Skostniałe, mało nowoczesne realia, w których żyje razem z rodziną, nie pozwalały mu jednak na zbyt wielką, a niezbędną ingerencję we współtworzenie wizerunku monarchii. Brzytwą, której chwycili się Windsorowie w walce o nadążanie za współczesnością było otworzenie wrót pałacu nad Tamizą pewnej mieszanej krwi Amerykance.

Dlaczego jednak Meghan Markle zamiast „Kate na dopalaczach” stała się „Dianą plus”? Czy książę Karol uniesie ciężar korony, kiedy przejmie ją po matce? Jakie będą społeczne nastroje z Kamilą w roli królowej? Wreszcie, czy Meghan jest tak dobrą aktorką, że zmanipulowała Harry’ego? Dlaczego synowie Karola i Diany, królowej ludzkich serc, nie są w stanie żyć pod jednym dachem? Czy Zjednoczone Królestwo bezpowrotnie straciło szansę na "Wspaniałą Czwórkę"? Ta propozycja Wydawnictwa Muza kryje rzetelne odpowiedzi na wiele pytań.

Pierwsze wrażenie? Wow! Elegancka, godnie wydana książka. Bogato ilustrowana rodzinnymi zdjęciami Windsorów. No dobra, nie wytrzymam, minispojler: pojawiają się też The Beatles. Miłość zza szyby akwarium jest tytułem pierwszego rozdziału i zarazem moją refleksją pozostałą po przeczytaniu książki. Książki stanowiącej syntetyczne ujęcie historii najpopularniejszej rodziny królewskiej współczesnego świata, napisanej przystępnie, dopracowanej, przekazanej czytelnikom w pełnej harmonii obrazu do tekstu, przeplatanej ciekawostkami i anegdotami z życia na dworze.

Finalne wrażenie? Wszyscy czujemy się mniej lub bardziej poturbowani obecną pandemią. Wyizolowani, ograniczani, pozbawiani części społecznych praw, poddawani rygorom obostrzeń, nakazom, zakazom… Tu nie wolno wyjść, tam pojechać, w ten sposób nie da się spędzić wolnego czasu… Jesteśmy samotni w świecie pełnym ludzi, epoce wielu kanałów potencjalnego kontaktu. Prof. Chazan powiedział, że to wersja demo świata bez szczepionek. Po tej książce Marka Rybarczyka ja powiem, że to wersja demo życia w rodzinie królewskiej.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, któremu dziękuję za utwierdzenie w przekonaniu, że własna kanapa jest miejscem zdecydowanie przyjaźniejszym niż cudzy pałac. :)