Panna Jutrzenka i inne osobliwości recenzja

"To może dostałbym trzecią część królestwa bez niczyjej ręki?", czyli nowatorskie spojrzenie na baśnie.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @gloria11 ·2 minuty
2021-06-30
Skomentuj
4 Polubienia
Dawno, dawno temu… Mogło wydarzyć się wszystko!

„– Mogę ofiarować ci ćwierć królestwa i rękę mojej córki Konstancji.
– Hm… To ta kłótliwa… – mruknął Bert. – Czy nie mógłbym dostać Agnieszki?
– Nigdy! To moja najlepsza córka! Zachowam ją na lepszą okazję.
– To może dostałbym trzecią część królestwa bez niczyjej ręki?”

Co się stanie, gdy w królestwie nagle Słońce zacznie protestować, a jedyną nadzieją jest niezbyt mądry chłopak z gminu? Czy każda księżniczka potrzebuje swojego rycerza? I czy uzurpator naprawdę jest gorszy od właściwego następcy tronu, który jest skończonym fajtłapą? I w końcu – czym warto kierować się w życiu? Sercem, rozumem, a może jeszcze czymś innym?
Antonina Jasztal w sposób zabawny, ale także inteligentny tworzy nowe opowieści na wzór starych baśni. Na pierwszy rzut oka wszystko jest bardzo podobne, jednak autorka potrafi zaskoczyć, wplatając w stare prawdy świeże spojrzenie na świat. Gdzie indziej bowiem to księżniczka porzucona przed ołtarzem, zamiast zalewać się łzami, rozsądnie wyrusza na poszukiwanie ukochanego? A który rycerz przez 40 lat nie przeżył ani jednej przygody podczas wypełniania misji damy serca?
Jeśli chcecie spojrzeć na baśnie z dzieciństwa w bardziej logiczny, błyskotliwy sposób – to ta książka jest świetną propozycją dla Was!

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przede wszystkim, nie jest w niej nic narzucane na siłę, a sposobów interpretacji jest naprawdę wiele. Podczas lektury zaś miałam wrażenie, że nie było w niej zbędnego zdania. Całość była przemyślana i dopięta na ostatni guzik.
Ponieważ to zbiór opowiadań, raczej do przewidzenia było, że nie wszystkie z nich przypadną mi do gustu. Mimo to jednak nie było tutaj żadnych nudnych opowiadań. Autorka potrafiła w każdej historii zawrzeć sporo morału oraz sarkastycznego poczucia humoru, który (swoją drogą) bardzo lubię. Bohaterowie nie są tutaj głupcy czy lekkomyślni, a każde ich działanie ma określony cel. W baśniach jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że główne postacie – nadobne księżniczki czy dzielni rycerze – kierują się uczuciami, sercem czy swoimi przeczuciami. Jednak pani Jasztal przekreśla ten stereotyp, pokazując, że na dobrą sprawę bez zdrowego rozsądku nigdzie się nie dojdzie. A większość konfliktów można rozwiązać bez niepotrzebnych wojen czy kłótni.

Mimo tego nowatorskiego podejścia w opowieściach nie brakuje atmosfery magii i lekkiej nostalgii, które sprawiają, że chce się po prostu poznawać te niesamowite historie. Styl autorki jest stylizowany na trochę staroświecki, jednak czasami bawi się ona nim, wtrącając słowa z mowy potocznej czy rozwiązując całą sprawę jednym zdaniem. Naprawdę dobrze się bawiłam podczas lektury, gdyż treść co chwilę mnie zaskakiwała. Nie brakuje tutaj także przygód czy nowych miejsc – w tym miejscu przyznam, że podziwiam wyobraźnię Antoniny Jasztal, gdyż naprawdę stworzyła świetne lokalizacje.
Warto dodać, że klimatu dodają z pewnością także piękne ilustracje. Chociaż są one minimalistyczne, to wpasowują się idealnie w całość. Moim zdaniem bez nich książka byłaby jakaś niepełna.
Co mogę dodać? Bardzo polecam tę pozycję każdemu, kto chciałby mieć świeże spojrzenie na baśnie i jednocześnie chce się czasami poczuć jak dziecko. Książka ta jest krótka, ale dopracowana i – co najważniejsze – nie ma w niej zbędnego zapełniania stron. Rozbudza ona wyobraźnię, dając jednocześnie sarkastyczne spojrzenie na rzeczy, które w dzieciństwie były dla nas oczywiste. Moim zdaniem jest to intrygująca i mądra książka. Polecam!

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Bardzo za nią dziękuję!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-24
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Panna Jutrzenka i inne osobliwości
Panna Jutrzenka i inne osobliwości
Antonina Jasztal
8/10

Dawno, dawno temu… mogło wydarzyć się wszystko! Wyobraźnia jest najbardziej niesamowitą rzeczą, jaką został obdarzony człowiek. Nie podporządkowuje się żadnym prawom i potrafi opisać nawet to, co pr...

Komentarze
Panna Jutrzenka i inne osobliwości
Panna Jutrzenka i inne osobliwości
Antonina Jasztal
8/10
Dawno, dawno temu… mogło wydarzyć się wszystko! Wyobraźnia jest najbardziej niesamowitą rzeczą, jaką został obdarzony człowiek. Nie podporządkowuje się żadnym prawom i potrafi opisać nawet to, co pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętam moment, gdy w moich rękach pierwszy raz ułożyła się baśń. Piękne, twarde okładki z grawerowaną złotą czcionką, a w środku? Magia. Magia, która w miarę czytania stawała się... rzeczywistością...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Na przeczytanie książki Antoniny Jasztal „Panna Jutrzenka i inne osobliwości” zdecydowałam się po zapoznaniu z fragmentem jed...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @gloria11

Mamy trupa i co dalej
Mamy trupa... i co dalej?

Każdy z nas kiedyś odejdzie z tego świata. Nasze serce się zatrzyma, a krew w żyłach przestanie krążyć. Nim jednak to nadejdzie, warto się przygotować do śmierci...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Exabor
Jestem z Exabor

Roksana jest cichą i wrażliwą dziewczyną, która cierpi na ataki paniki. Po śmierci matki jej ojciec starał się ją chronić przed bólem, izolując ją tym samym od reszty sp...

Recenzja książki Exabor

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl