To mnie zabije recenzja

Wtłoczeni w labirynt zależności, pseudokonieczność z nieprzepartym dążeniem bycia na topie, zatracamy istotę prawdziwego życia. Spychamy do roli instrumentu w osiągnięciu tego małego, często nie wartego zachodu. Towarzyszy nam strach, który ma niesamowitą umiejętność wybijania nas z wewnętrznej równowagi. Wywołuje wątpliwości i prowadzi do złych decyzji. Znajdujemy się na krawędzi i balansujemy zawieszeni pomiędzy dobrem a złem.

Pozycja Matyldy na znanej platformie streamingowej TurnedOn, spada. Jej świat roztrzaskuje się na milion kawałków. Gotowa na wszystko, by wrócić na pozycję liderki. W akcie desperacji, poniekąd nieświadoma, staje się uczestniczką niebezpiecznej gry. Przerażającej. Ktoś porywa i bez skrupułów wykorzystuje młode kobiety.

Niezwykle przejmująca historia o ludzkich słabościach. Zagubieni młodzi ludzie wkraczają do świata, który przeraża a jednocześnie fascynuje. Dramat ludzkich istnień i życie na krawędzi. Środki odurzające, alkohol i seks. To ma być droga do szczęśliwego życia. Nieświadomość chwili straszy. Czy jesteś gotowa podjąć wyzwanie? Brzmi w głowie i dźwięczy w uszach.

Nie wszystko jest takim, jakim się wydaje. Życie przytłacza. Nie wszystko jest oczywiste i zrozumiałe. Ale pewne jest to, że wkraczacie do świata, który jest pokręcony i rodzi mnóstwo zła i okrucieństwa.

Pozorna przyjaźń starszego mężczyzny z nastolatką zwiastować może tylko problemy. Dziewczyna naiwnie ufna, brnie w korytarz życia na oślep z wiarą na lepsze jutro, które przynosi chwilowe zapomnienie. Zatraca się w labiryncie złudzeń. Zagubiona w szarej codzienności szuka spełnienia. Co przyniesie jej los?

Kto stoi za porwaniami? Jakie tajemnice znają uprowadzone kobiety? I jaki udział w tej ponurej sprawie ma mężczyzna o imieniu Leon? Thriller psychologiczny inspirowany kultowym filmem "Leon zawodowiec".

Nowa historia Maciej Kaźmierczak zachwyca. Z każdą kolejną odkrywamy nowe doznania i oblicze autora. Wciąga w wir zdarzeń i ciemnej strony ludzkiej natury. Gorąco polecam! Czytajcie.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza.