"To mnie zabije" to książka, która wchodzi do psychiki czytelnika z impetem, pozostawiając ślad w jego umyśle. Autor, Maciej Kaźmierczak, odważnie porusza tematykę kontrowersyjną, zanurzając czytelnika w mrocznym świecie seksworkingu, psychologicznych gier i tajemniczych porwań.
Główną bohaterką jest dwudziestodwuletnia Matylda, lekomanka pracująca jako seksworkerka na platformie streamingowej TurnedOn. Jej życie, pozornie podporządkowane widzom, zaczyna się komplikować, gdy zaczyna tracić popularność. Matylda, zafascynowana swoją pozycją i uzależniona od leków, podejmuje desperackie kroki, by odzyskać utraconą pozycję. To otwiera drzwi do mrocznego świata psychologicznej gry, w której Matylda staje się pionkiem.
Chcesz zagrać jeszcze raz?
Książka jest nie tylko opowieścią o Matyldzie, ale również spojrzeniem na społeczeństwo, w którym internetowe transmisje z życia intymnego stają się normą. Kaźmierczak bez litości ukazuje, jak daleko ludzie są w stanie się posunąć, by zyskać uwagę widzów, wchodząc w granice moralności i bezpieczeństwa.
Jednym z najważniejszych aspektów powieści jest bezwzględne ukazanie seksworkingu. Autor nie boi się dotknąć drażliwych tematów, przedstawiając brutalną rzeczywistość, jaką kobiety muszą przetrwać, by utrzymać się na powierzchni w świecie online. Wątek ten prowadzi do głębszych refleksji na temat współczesnych standardów piękna, presji społecznej i ceny, jaką płacą osoby za zaspokojenie potrzeb widzów.
Drugim, równie ważnym wątkiem, jest tajemnicza gra, w której młode kobiety są porwane i wykorzystywane. To element, który wprowadza dodatkowe napięcie i tajemnicę do fabuły. Kto stoi za porwaniami? Jakie są motywacje i cele tej makabrycznej rozgrywki? Odpowiedzi na te pytania czytelnik odkrywa stopniowo, w miarę jak fabuła się rozwija.
Matylda, mimo swoich kontrowersyjnych działań, staje się postacią, z którą czytelnik utożsamia się w miarę poznawania jej historii. Jej uzależnienia, słabości, ale także determinacja i pragnienie bycia akceptowaną dodają jej głębi. Wątek relacji z matką wprowadza dodatkową warstwę emocjonalną, ukazując, że nawet w świecie seksbiznesu istnieją ludzkie związki i pragnienia.
Najbardziej kusi to, co niedostępne, czego nie możemy poznać na pierwszy rzut oka.
Język, jakim posługuje się autor jest surowy, bezkompromisowy, co doskonale współgra z tematyką poruszaną w książce. Opisy scen erotycznych i brutalnych wydarzeń są dosadne, czasem wręcz szokujące, co może zaskoczyć niektórych czytelników. Jednak ta dosadność jest kluczowym elementem, który umożliwia autorowi przekazanie autentyczności i dramatyzmu opisywanego świata.
Zakończenie powieści jest mocne, ale jednocześnie otwarte, co może być zarówno zaletą, jak i wadą. Kaźmierczak pozostawia pewne kwestie niewyjaśnione, co sprawia, że czytelnik musi samodzielnie wypełnić pewne luki fabularne. To decyzja, która z pewnością wywoła różne reakcje wśród czytelników.
Podsumowując:
"To mnie zabije" to lektura dla osób gotowych na literacką podróż w mroczne zakamarki współczesnej rzeczywistości. Maciej Kaźmierczak bierze czytelnika za rękę i prowadzi go przez labirynt emocji, pozostawiając go z głębokimi refleksjami na temat ludzkiej natury i granic, które jesteśmy gotowi przekroczyć w imię chwilowej uwagi. To książka, która nie tylko trzyma w napięciu, ale również zmusza do refleksji nad światem, w którym żyjemy.