Zaginione z Willowbrook recenzja

„To był w zasadzie obóz koncentracyjny, zbrodnia przeciwko ludzkości, w każdym zaułku, zakamarku i zakątku...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·1 minuta
2023-07-04
Skomentuj
4 Polubienia
„Zaginione z Willowbrook” autorstwa Ellen Marie Wiseman to oparta na prawdziwej historii powieść o Willowbrook – państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi usytuowanym w Nowym Jorku. Czy ktoś z Was słyszał wcześniej o tym miejscu? Jeśli nie, zapraszam do lektury mojej recenzji :)

Szesnastoletnia Sage jest wychowywana przez ojca. Jej siostra bliźniaczka Rosemary zmarła sześć lat wcześniej na zapalenie płuc. Matka sióstr zginęła w wypadku. Pewnego dnia Sage podsłuchuje rozmowę telefoniczną i dowiaduje się, że ojciec ukrywa przed nią szokującą tajemnicę. Rosemary żyje i do niedawna przebywała w Instytucie Willowbrook na Staten Island, jednak kilka dni wcześniej zaginęła.
Kiedy Sage, szukając siostry, pojawia się w Willowbrook, personel myli ją z zaginioną Rosemary i siłą zamyka w ośrodku. Wtedy zaczyna się prawdziwy koszmar.
Willowbrook okazuje się szkołą tylko z nazwy. W rzeczywistości jest to miasto wyrzutków znajdujących się poza zasięgiem wzroku społeczeństwa, ze skorumpowaną administracją, lekarzami przeprowadzającymi eksperymenty medyczne i byłymi przestępcami odpowiedzialnymi za codzienne życie mieszkańców. Sage stara się zachować zimną krew i wymyślić sposób, by wydostać się z koszmaru, oraz odkryć, co się stało z jej siostrą.

Nie mam pojęcia, co powinnam Wam teraz powiedzieć. Historia Sage oraz jej siostry rozłożyła mnie na łopatki. Nie sądziłam, że za tą niewinną okładką kryje się tyle emocji: smutku, strachu, czy złości. Najnowsza powieść Ellen Marie Wiseman jest kolejną pozycją, która pokazała mi, jak nieludzki potrafi być człowiek dla drugiego człowieka.

Przyznam, że akcja tej książki początkowo kuleje, jednak później kiedy Sage pojawia się w Willowbrook, atmosfera zaczyna się powoli zagęszczać, a moje tętno drastycznie przyspieszyło.

Tak jak sobie teraz myślę, najbardziej przeraził mnie fakt, iż jest to historia oparta na faktach. Ten aspekt sprawił, że byłam autentycznie przerażona, zwłaszcza kiedy czytałam, jak nieludzko traktowani byli tam „mieszkańcy” Willowbrook. Nie mam pewności, czy wszystkie umieszczone tutaj sceny miały miejsce naprawdę (muszę dowiedzieć się więcej o tym miejscu), ale jeśli tak, to jest mi wstyd za tych ludzi - nie potrafię zrozumieć, co nimi kierowało...

Czy książkę polecam? Tak, Ellen Marie Wiseman bardzo dobrze oddała realia czasów, w których obsadziła swoją historię. Ukazała jak naprawdę wyglądało ówczesne życie ludzi - może głównie w wadach, jednak kilka zalet również się znajdzie.







Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaginione z Willowbrook
Zaginione z Willowbrook
Ellen Marie Wiseman
8/10

Oparta na prawdziwej historii powieść o Willowbrook – państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi w Nowym Jorku. Szesnastoletnia Sage jest wychowywana przez ojca. Jej si...

Komentarze
Zaginione z Willowbrook
Zaginione z Willowbrook
Ellen Marie Wiseman
8/10
Oparta na prawdziwej historii powieść o Willowbrook – państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi w Nowym Jorku. Szesnastoletnia Sage jest wychowywana przez ojca. Jej si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sage Winters, 16-letnia dziewczyna, pewnego dnia podsłuchuje rozmowę ojczyma na temat jej „zmarłej” siostry bliźniaczki Rosemary. Wynika z niej, że Rosemary jednak żyje, ale zaginęła w Szkole Publicz...

@something.about.books @something.about.books

Już wcześniej przekonałam się, że książki Ellen Marie Wiseman wywołują wielkie emocje. Zwłaszcza dlatego, że autorka opowiada nam historie oparte na autentycznych wydarzeniach. Tak było i tym razem. ...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Nie płacz, księżyc gaśnie
Nie płacz, księżyc gaśnie

Mroczny kryminał, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony "Nie płacz, księżyc gaśnie" autorstwa Cyryla Sone to druga odsłona cyklu Prawo Dunli, która nie tylko...

Recenzja książki Nie płacz, księżyc gaśnie
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, jeszcze chwilkę

Małgorzata Zielaskiewicz w „Stasiek, jeszcze chwilkę” zabiera czytelników w podróż pełną humoru, ciepła i wzruszeń, której główną bohaterką jest nietuzinkowa Henia – sta...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę

Nowe recenzje

Virion. Ona
Tak pisać potrafi tylko Andrzej Ziemiański...
@Uleczka448:

Napisać barwną opowieść fantasy, której strony wypełnia akcja, przygoda, magia i wielkie emocje, nie jest łatwo. Jeszc...

Recenzja książki Virion. Ona
Saga straceńców. Viveck
Tajemniczy świat ludzi i baśniowych gatunków
@anianiezgodka:

"Opowiem wam teraz o niziołkach, które zamieszkują ten świat. Nie będą to historie wielkich czynów przepełnionych heroi...

Recenzja książki Saga straceńców. Viveck
Ostatnie życzenie
Za dużo Yennefer w Wiedźminie
@boberw89:

Pierwszy tom opowiadań o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, zatytułowany Ostatnie życzenie, to doskonałe wprowadzenie do...

Recenzja książki Ostatnie życzenie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl