Sfora recenzja

Ten sam poziom co "Piętno"?

Autor: @cafeetlivre ·1 minuta
2020-10-30
Skomentuj
2 Polubienia
"Gdy ksiądz umierał, nie był w stanie zrozumieć, dlaczego Bóg wezwał go do siebie, wysyłając po niego samego diabła."
~~~
Po wspaniałym "Piętnie", który mnie dosłownie zmiażdżył, wbił w fotel, zmiótł z planszy czy wyrzucił z butów oczekiwałam naprawdę bardzo dużo po drugim tomie. Dlatego jednocześnie jak nie mogłam się doczekać sięgnięcia po "Sforę", tak też bałam się tego spotkania. Liczyłam na takie same wrażenia jak przy "Piętnie" lub nawet lepsze. Czy tej części udało się we mnie takie wywrzeć? O tym dalej.
W dużym skrócie, fabuła książki rozgrywa się w Zielonej Górze. Ponownie spotykamy się w towarzystwie Romualda Czarneckiego i Igora Brudnego, którzy po zagmatwanej, lecz owocnej współpracy przy tropieniu Rzeźnika z Nietkowa, ponowie zagłębiają się w intrygę. Jest zima. Chłód daje się we znaki nie tylko przez temperaturę na zewnątrz. Od kiedy miasto obiegły plotki o sforze wilków, rasującej w lasach, nikt nie czuł się bezpieczny. Uczucie strachu zostaje spotęgowane, gdy zostaje znaleziona oderwana ręka, a następnie potwornie zmasakrowane zwłoki. Czy w okolicy grasuje wilkołak, jak z miejskich legend?
Cała intryga wydawałaby się dosyć banalna. Sfora drapieżników, zdewastowane ciała i krążące plotki od razu mogłyby wskazywać na mordercę, który sprytnie wykorzystuje obecność dzikiej zwierzyny do realizacji swoich celów. Nic bardziej mylnego. Już na początku autor zaskakuje wieloma zwrotami akcji, dzięki czemu ponownie trafiamy na wątki związane z klasztorem hieronimek, które swoją drogą w pierwszym tomie bardzo mi się podobały. Niestety w połowie akcja zaczyna robić się przewidywalna. Można powiedzieć, że rozwiązanie dostajemy na tacy. Chciałabym powiedzieć, że to źle, jednak cały klimat powieści sprawia, że nawet przewidywalność potrafi wywrzeć pozytywne wrażenie. Końcówka natomiast trzymała poziom "Piętna", czyli totalnie mnie ujęła. Po epilogu jestem jednego zdania: nie mogę doczekać się kolejnej części! Liczę na to,że równie pozytywnie mnie zaskoczy. Gorąco polecam sięgnąć po "Sforę". Jest to kryminał, który swoim klimatem i ciągłą atmosferą grozy, zagwarantuje wam urozmaicone wieczory.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sfora
4 wydania
Sfora
Przemysław Piotrowski
8.2/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 2

Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry odnaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka. Atmosfera niepokoju w mieście narasta. W mediach pojawiają...

Komentarze
Sfora
4 wydania
Sfora
Przemysław Piotrowski
8.2/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 2
Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry odnaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka. Atmosfera niepokoju w mieście narasta. W mediach pojawiają...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W szeroko pojętych internetach kilkakrotnie trafiłam na informację, że „Sfora” jest słabszą/najsłabszą częścią cyklu… nie powiedziałabym… Owszem, wątek wilkołactwa można uznać za nieco bajkowy, ale j...

@landrynkowa @landrynkowa

„Sfora” okazała się być świetną kontynuacją serii kryminalnej z komisarzem Igorem Brudnym. Z miejsca należy się duży plus dla autora – Przemysława Piotrowskiego za pociągnięcie wątków osobistych głów...

@maniek @maniek

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Tweet cute
Tweet cute

Ta książka miała wielu fanów. Widziałam ją dosłownie wszędzie - na polskiej i zagranicznej stronie bookmediów. Z racji, że lubię młodzieżówki, ich prostotę i czysto rozr...

Recenzja książki Tweet cute
Pożegnianie nieprzywitanych
Pożegnanie nieprzywitanych

Jak część moich obserwatorów już wie, jestem studentką położnictwa. Zarówno na ścieżce uniwersyteckiej, jak i zawodowej, spotykam się z wieloma sytuacjami. Nie wszystkie...

Recenzja książki Pożegnianie nieprzywitanych

Nowe recenzje

Zaklęta w łabędzia
Zaklęta w łabędzia.
@nowika1:

Od dziecka fascynowały mnie baśnie, a co zaskakujące bardziej pociągał mnie ich mrok, niż szczęśliwe zakończenia. W ost...

Recenzja książki Zaklęta w łabędzia
Wil Scott wyjęty spod prawa
Nietolerancja ludzi i twarda litera prawa
@tsantsara:

Słońce zalewało żarem rozległe, wyżynne tereny Nowego Meksyku. Choć oglądałem w dzieciństwie z dużym zainteresowaniem ...

Recenzja książki Wil Scott wyjęty spod prawa
Ziemia przeklęta
Z rozdartym sercem, polecam.
@bany.lidia:

Długo zastanawiałam się jak opowiedzieć o tej książce, nie odbierając żadnej esencji ze słów, które w niej padły. Właśc...

Recenzja książki Ziemia przeklęta
© 2007 - 2025 nakanapie.pl