Telepata recenzja

Na poznańskich Jeżycach z placu zabaw znika siedmioletnia Marysia. Policja robi wszystko by ją odnaleźć, nawet wykraczając poza obowiązujące procedury prosząc o pomoc jasnowidza. Michał Pakulski od lat nieoficjalnie pomaga stróżom prawa przy zaginięciach dzieci. Jednak ta jest nietypowa, bowiem dziewczynka po pewnym czasie zostaje odnaleziona w szpitalu. Nic nie pamięta. Niedługo po tym ginie kolejne dziecko...
Nie chcę zdradzać z wiele z fabuły, bo sama nie wiele wiedziałam o fabule książki i miałam ogromną frajdę z czytania.
*
To było coś nowego, nieoczekiwanego i niezwykle interesującego. Jestem pod ogromnym wrażeniem wizji autora na ten kryminał i przelania myśli na papier. W szczególności brawa za przedstawienie profesji jasnowidza, telepaty czy hipnotyzera.
* Od pierwszych zdań poddałam się tej historii bezwarunkowo, bowiem miała ona w sobie ten magnetyzm. Śledziłam poczynania policjantów, telepaty i sprawcy z zapartym tchem. Nie tylko dlatego, że jestem rodzicem i byłam w stanie utożsamić się z emocjami rodziców zaginionych dzieci, ale również ze względu na styl i pióro autora.
*
Zafascynował mnie Pan B., bowiem do pewnego momentu nie miałam pojęcia dlaczego porywa dzieci, a odkrycie prawdy nie tylko o powodach jego postępowania, ale również o nim samym, mną wstrząsnęło. Spowodowało chwilę zadumy i refleksji nad tymi, którzy głosu nie mają i być nikt nigdy jego nie usłyszy.
*
Nigdy nie byłam w Poznaniu, ale dzięki autorowi trochę już się orientuję w jego topografii. Wstawki dotyczące danego miasta i okolicach oraz jego historii nie przytłoczyły, a jedynie nadały lekkiego kolory samej historii.
*
Książka przeczytała się sama w dwa wieczory choć miała ponad 400 stron. Nie znajdziecie w tej książce brutalności, rozlewu krwi i opisów makabrycznych z różni, ale za to jest bardziej zagadkowo, mistycznie i inteligentnie. A jeśli miałabym opisać Telepatę w dwóch słowach byłyby to mistyczna i magnetyzująca.
*
Po przeczytaniu Telepaty biję się z myślami czy wierzę czy też nie. Adrian Ksycki opisał total szczegółowo oddziaływując tym samym na moją bujną wyobraźnię, że jestem skłonna dać odrobinę wiary.
*
Moim zdaniem Telepata wyróżnia się na tle innych polskich kryminałów i powinno być o niej głośniej, bo naprawdę na to zasługuje!