W moim śnie recenzja

Miewacie czasem realne sny?

Ja kiedyś taki miałam, wydawało mi się, że spadam i czułam, jakbym właśnie to robiła. W moim śnie spadałam ze schodów i to było takie realne. A czemu o to pytam? A no uwierzcie mi, że nie bez powodu, oj nie. :D

Szczerze powiedziawszy, totalnie nie spodziewałam się tego, co przeczytam w tej książce. Po okładce i małej wydawniczej zapowiedzi spodziewałam się zwykłego romansu jakich niemało na rynku. Dlatego też nawet nie wiecie, jakież było moje zdumienie, gdy otrzymałam zupełnie coś innego. Muszę przyznać, że pomysł na fabułę absolutnie mnie zaskoczył. Co więcej, uważam, że to jedyna taka książka na rynku! To nie jest kolejny oklepany romans! To opowieść, która na długo pozostanie w waszej pamięci, a wciągniecie się w nią już od pierwszych stron! Gwarantuję. :)

Opisana tutaj historia przeszła moje najśmielsze oczekiwania, jest po prostu genialna, a lekki styl autorki sprawił, że szybko ją przeczytałam. Dzięki wykreowanym postaciom i emocjom, które nimi targały, czułam się tak, jakbym w tym uczestniczyła. Wszystko było takie prawdziwe niemalże namacalne. Myślę, że nawet osoby, które nie doświadczyły, nigdy realnego snu, będą mogły się w nią wczuć. Wydarzenia tam opisane przyprawiały mnie o gęsią skórkę, a nawet powodowały, iż targały mną silne emocje takie jak bezsilność, a nawet rozpacz. To drugie może być spowodowane tym, że jestem mamą... Nie zabraknie tutaj również chwil uniesienia oraz romantyzmu. A wszystko napisane z klasą i smakiem.


Pola to główna bohaterka, która zmęczona życiem w wielkim mieście postanawia wrócić do rodzinnego domu. To właśnie tam postanawia spełnić swoje marzenia i postawić kawiarnię. Gdy osiąga zamierzony cel i żyje w spokoju, nagle zaczynają nawiedzać ją koszmary. Jak się później okazuje, sny są na tyle wyczerpujące i tajemnicze, iż Pola nie potrafi ich zrozumieć. Właśnie wtedy w jej snach pojawia się mężczyzna o imieniu Wadim. Od tej chwili śnią razem. Czy uda im się dowiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi? Jak potoczą się ich dalsze losy?

Mnie nie pozostaje nic innego jak zachęcić Was do jej przeczytania. Sama polecam ją z całego serca. Drugiej takiej jak ta nie znajdziecie. :P