Wilcza pieśń recenzja

Te oceny to tak na poważnie?

Autor: @sanaecozy ·2 minuty
2023-10-24
1 komentarz
3 Polubienia
Jestem niezwykle zdumiona popularnością autora i zachwytami nad tą książką.

SENSACJA. Właśnie to ode mnie dziś dostaniecie, jeśli chodzi o gwiazdki, bo naprawdę BARDZO rzadko wystawiam takie oceny.

Ta książka była dla mnie niepoprawna. Pod względem fabuły, pod względem jej przedstawienia, pod względem języka, pod względem wszystkiego.

Nie spodziewałam się, że znajdę w tym roku coś słabszego od "Pod szepczącymi drzwiami", ale za mało wierzyłam w autora. Podjęłam się "Wilczej pieśni" dając TJ Klune trzecią i ostatnią szansę, i teraz wiem, że już nigdy nie zamierzam próbować, im dalej tym gorzej.

To było dla mnie zbyt wulgarne. Wiecie, ja nie mam nic przeciw np. przekleństwom w książkach, zwłaszcza, jeśli mają cel kreacji sytuacji czy postaci, ale autor nie ma żadnego wyczucia, nie wspominając o intymnych sytuacjach, które dla mnie były niesmaczne. Nie przekonała mnie rzeczywistość, którą stworzył, wszystko dla mnie było sztuczne i okolone niby magiczną otoczką, ale NIE. Tutaj poczułam, że cała treść jedynie udaje coś pięknego, bo autor nadaje jej taki wydźwięk, ale czy faktycznie tak jest? NO NIE, wręcz przeciwnie. Dla mnie to było okropne, nie podobał mi się kompletnie rozwój relacji romantycznej, sprawiał, że czułam się bardzo niekomfortowo, jego zalążek przy wieku postaci 16 i 10 lat nie jest dla mnie odpowiedni, wręcz skandaliczny, fakt, rozwinął się bardziej kilka lat później, ale to wciąż była relacja z nieletnim. I nie zrozumcie mnie źle, u mnie samej występuje różnica wieku, nic do niej nie mam, ale to jest okay w przypadku dorosłych ludzi i wiadomo, że takie nieodpowiednie rzeczy mogą wystąpić w powieściach, ale czy mają być przy tym gloryfikowane? No nie...

Nie podobali mi się bohaterowie, nie wiem czy cokolwiek mi się podobało. Pierwszy raz w życiu miałam do czynienia z książką, która po prostu mnie obrzydzała i fakt, że ją męczyłam zawdzięczam tylko temu, że chciałam wywiązać się ze współpracy.

A o czym to jest? Hm. To dziwnie intymna historia ludzi i wilkołaków, bo wszystko inne schodzi na drugi plan. Dla mnie absurdem jest mówienie o niej, że jest piękna.

Jestem na nie, wiadomo, każdy ma swoje zdanie, ale tym razem nie polecam. To było dla mnie na tyle złe, że po tej męczarni dla kontrastu musiałam sięgnąć po jakąś dobrą fantastykę.

Ode mnie 1/10 ⭐

Współpraca barterowa z wydawnictwem Muza.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilcza pieśń
Wilcza pieśń
T.J. Klune
6.8/10
Cykl: Green Creek, tom 1

TJ Klune zabiera czytelników w kolejną niezwykłą podróż. Do świata amerykańskich miasteczek, chłopców ze złamanym sercem, magii, wilkołaków i miłości, która otula jak ciepły koc. Oxnard Matheson dor...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · około rok temu
Oj, z Muzą to już Ty nie powspółpracujesz 😉
@sanaecozy
@sanaecozy · około rok temu
A dlaczego?:o Nikt mnie nie informował o zakazie negatywnych recenzji :D
× 1
Wilcza pieśń
Wilcza pieśń
T.J. Klune
6.8/10
Cykl: Green Creek, tom 1
TJ Klune zabiera czytelników w kolejną niezwykłą podróż. Do świata amerykańskich miasteczek, chłopców ze złamanym sercem, magii, wilkołaków i miłości, która otula jak ciepły koc. Oxnard Matheson dor...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę o jakiej ilości stron uważacie już za grubaska ? 350? 400 ? 500 i więcej ? "Wilcza pieśń" skusiła mnie już faktem, że występuje w niej wątek zmiennokształtności. Lubię to, chętnie sięgam...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Oxnard był jeszcze dzieckiem, kiedy jego ojciec spakował walizkę i odszedł z domu. Jednak chłopiec nie cierpiał długo, bo w sąsiedztwie pojawiła się rodzina Bennettów i przyjęła go pod swoje skrzydła...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Pozostałe recenzje @sanaecozy

Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Plot twist goni plot twist

Opinia nie zawiera spoilerów, można czytac swobodnie. To bardzo dobra kontynuacja. Aż jestem zaskoczona, bo przecież istnieje klątwa drugiego tomu. Ta seria ją ominęła....

Recenzja książki Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Próby żywiołów
To było FANTASTYCZNE!

Jeśli lubisz akcję w więzieniach, to przycupnij, ja uwielbiam i się nie zawiodłam! Na początku pragnę uprzedzić, że czytałam tę książkę w ramach współpracy barterowej z ...

Recenzja książki Próby żywiołów

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@mommy_and_b...:

" [...] Żeby nigdy pamięć o tym nie zniknęła, tak jak grzech nigdy nie zniknie z mojego sumienia. [...] " Jestem p...

Recenzja książki Smugi
Obietnica zdrady
Obietnica zdrady
@promyk1:

Literatura szpiegowsko-sensacyjna to nie jest mój ulubiony gatunek literacki, więc rzadko po nią sięgam. Zainteresował ...

Recenzja książki Obietnica zdrady
Przyszedł list z Monachium
CI, KTÓRZY ZGRZESZYLI
@renata.chico1:

Gunnar Barbarotti, jeden z dwóch kluczowych bohaterów stworzonych przez Hakana Nessera, powraca. Cykl z przygoda...

Recenzja książki Przyszedł list z Monachium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl