Jedyne ocalałe recenzja

Te, które ocalały ...

Autor: @papierowamagnoolia ·1 minuta
2024-04-01
Skomentuj
1 Polubienie
Trzy różne dziewczyny, które łączy tylko jedno: każda z nich przeżyła masakrę. Quincy, Samantha i Lisa. Nie znają się i nigdy się nie spotkały, ale media nadały im wspólną nazwę: JEDYNE OCALAŁE.

Quincy jest "tą ocalałą" z Pine Cottage. 10 lat wcześniej razem ze znajomymi świętowała urodziny swojej przyjaciółki. Jednak ich imprezowy weekend zamienił się w koszmar. Tajemniczy mężczyzna zabija wszystkich obecnych uczestników i tylko Quincy cudem udaje się uciec i trafić na policyjny radiowóz. Obecnie Quincy ma normalne życie, chłopaka, blog kulinarny, ale nadal cierpi na ataki paniki i prawie nic nie pamięta z tamtej straszliwej nocy.

Lisa jest "tą ocalałą" z akademika, gdzie uniknęła ataku mordercy. Jako jedyna szerzy swoją historię w mediach i napisała książkę o tym, co przeżyła.

Z kolei Samantha jest "tą ocalałą" z masakry w hotelu. Niewiele wiadomo o jej życiu. Tak świetnie chroni swoją tożsamość, że nawet prasowi detektywi nie są w stanie jej namierzyć.

Kiedy Lisa zostaje znaleziona z podciętymi nadgarstkami, Quincy nie może uwierzyć, że mogła odebrać sobie życie. To tragiczne wydarzenie przyciąga do niej Sam. Tylko dlaczego Samantha tak nagle wyszła z ukrycia? Czego chce od Quincy i czy można jej w ogóle zaufać?
Quincy jeszcze nie wie, że spotkanie z tą zagadkową kobietą ściągnie na nią kłopoty.

Teraz zostały już tylko dwie ocalone i wygląda na to, że wcale nie są bezpieczne ...

Przyznam szczerze, że pierwsze rozdziały nie zapowiadały tak pokręconej historii, jaka ostatecznie miała miejsce w tej książce. Poza niektórymi za długimi i nie aż tak bardzo istotnymi aspektami w fabule (np. związek Quincy) "Jedyne ocalałe" prezentują intrygujący thriller, który trzyma w napięciu i miesza w głowie. To duża zasługa dwóch głównych bohaterek, których nie da się tak łatwo poznać i zrozumieć. Quincy i Sam stanowią toksyczny duet a ich znajomość ma destrukcyjny charakter. Są momenty, że nie wiemy czy można im wierzyć a one swoim zachowaniem tylko podsycają wątpliwości.

Dodatkowo, autor sprawnie manewruje podejrzeniami i do samego końca trudno jest wskazać prawdziwego zabójcę. Sprawa z przeszłości, tajemnice, napięcie i dreszczyk emocji - wszystko to znalazłam w tej książce. Polecam! 🔥

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jedyne ocalałe
Jedyne ocalałe
Todd Ritter "Riley Sager"
6.6/10

Myślisz, że najgorsze masz już za sobą? Świat nazywa je „ocalałymi”. Jako jedyne przeżyły, mimo że wszyscy inni wokół nie mieli tyle szczęścia. Przeszły przez koszmar, który odcisnął na nich nieus...

Komentarze
Jedyne ocalałe
Jedyne ocalałe
Todd Ritter "Riley Sager"
6.6/10
Myślisz, że najgorsze masz już za sobą? Świat nazywa je „ocalałymi”. Jako jedyne przeżyły, mimo że wszyscy inni wokół nie mieli tyle szczęścia. Przeszły przez koszmar, który odcisnął na nich nieus...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jednak jakimś cudem to my krzyczałyśmy najgłośniej, uciekałyśmy najszybciej, walczyłyśmy najbardziej zawzięcie. Udało nam się przetrwać” Quincy z pozoru wiedzie spokojne i ułożone życie. Ma cudowne...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Riley Sager to autor kilku książek, które na pewno kojarzycie, chociażby z okładek. Jedyne ocalałe to dla mnie drugie spotkanie z twórczością Sagera (wcześniej czytałam tylko Zamknij wszystkie drzwi)...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @papierowamagnoolia

Q. Teoria spiskowa, która zmieniła świat
Q

Już dawno nie czytałam takiej książki, która była zarówno intrygująca, jak i niepokojąca a do tego sprawiała, że wielokrotnie łapałam się za głowę, nie mogąc pojąć głupo...

Recenzja książki Q. Teoria spiskowa, która zmieniła świat
Ptaki bez skrzydeł
Dzieci krwawią od ran swoich przodków.

"Dzieci krwawią od ran swoich przodków." Początek XX wieku, chwilę przed I wojną światową. W czasach gdzie na ulicach Stambułu słychać było 70 różnych języków. W jednej...

Recenzja książki Ptaki bez skrzydeł

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr