Twórczość Eleny Armas poznałam już w zeszłym roku za sprawą "The Spanish Love Deception" dlatego, kiedy dowiedziałam się, że kolejna z jej książek zostanie wydana w Polsce, nie zastanawiałam się ani chwili nad jej zakupem.
Co mogę powiedzieć o autorce po przeczytaniu "The Amercina Roommate Experiment"? To, że dla mnie Elena Armas to niekwestionowana królowa slow-burnów!
Drugą książkę autorki można oczywiście przeczytać bez znajomości pierwszej, ale jeżeli ktoś ma w planach sięgnąć po jej pierwszą publikację, to zalecam zacząć właśnie od niej, aby nie odbierać sobie radości i nie zaspoilerować zbyt wiele.
"The American Roommate Experiment" opowiada historię znajomości ulubionego kuzyna Liny (znanej z pierwszej książki) - Lucasa Martina oraz jej najlepszej przyjaciółki - Rosie Graham.
Główna bohaterka z powodu poważnej awarii budowlanej, która miała miejsce w jej mieszkaniu, wykorzystuje nieobecność swojej przyjaciółki, która wyjechała w podróż i wprowadza się do jej mieszkania. Rosie oczywiście chciała zawiadomić Linę o zaistniałej sytuacji, jednak jej próby kontaktu, zakończyły się fiaskiem.
Dlatego dziewczyna podejmuje decyzje o zajęciu jej kawalerki, licząc na to, że przyjaciółka nie będzie miała jej tego za złe. Kiedy dziewczyna znajduje się już w jej mieszkaniu, nagle pojawia się w nim Lucas. Podczas krótkiej wymiany zdać okazuje się, że Lina udostępniła swoje lokum na czas jego pobytu w USA.
Mimo dość niekomfortowej sytuacji bohaterowie dają sobie czas na przemyślenie sytuacji, a następnego dnia ustalają, że na czas remontu mieszkania Rosie, zostaną współlokatorami. I dopiero wtedy zaczyna się właściwa historia.
Jak można ławo przewidzieć, wspólne mieszkanie zbliża Lucasa i Rosie, dlatego ich relacja dość szybko ewoluuje i niezamierzenie przeradza się w przyjaźń. I to nie byle jaką, ponieważ jak się potem okazuje, Lucas dzieli się z dziewczyną swoją najbardziej skrywaną tajemnicą, o której nie wiedzą nawet jego najbliżsi.
Pewnego dnia Lucas dowiaduje się przypadkiem, że Rosie przeżywa kryzys twórczy. Dziewczyna jest autorką poczytnego romansu, a termin wysłania do wydawnictwa jej drugiej książki zbliża się wielkimi krokami, dlatego mężczyzna postanawia jej pomóc. Wspólnie ustalają, że zaczną chodzić na eksperymentalne randki, tylko po to, by dziewczyna odzyskała swoją wenę. Ale czy romantyczne gesty nie zniszczą nowo nawiązanej przyjaźni? Tego dowiecie się, sięgając po najnowszą publikację Eleny Armas.
Muszę przyznać, że książka zdecydowanie trafiła w mój gust. Urzekła mnie kreacja bohaterów, a w szczególności Lucasa, który z miejsca stał się jednym z moich ulubionych fikcyjnych bohaterów. Jego troskliwość i opiekuńczość, nie tylko wobec Rosie, ale również wobec innych przeplatających się w tej historii osób, zdecydowanie chwyciły mnie za serce.
Wiem, że wiele osób liczy na to, że otrzyma odpowiedź na pytanie, która z książek Eleny Armas była lepsza. Niestety nie jestem w stanie tego stwierdzić, ponieważ pokochałam zarówno historię Liny i Aarona, jak i Rosie i Lucasa. Każda z nich jest inna i w każdej urzekło mnie zupełnie co innego. Dlatego, jeżeli lubicie ciepłe historie pełne humoru i emocji, to serdecznie zachęcam Was do przeczytania obu tych historii.