Anaid. Niezwykły zmysł recenzja

Taniec zmysłów

Autor: @Anuszka ·2 minuty
2019-09-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
 „Anaid. Niezwykły zmysł” to debiutancka powieść Anny Fobii, autorki która słowem maluje na wietrze, kreśli w ogniu i obrysowuje w wodzie. Ten niezwykły taniec zmysłów, który przedstawiła tu autorka, zachwyca i wciąga w świat, utkany z magii, miłości, przyjaźni i tajemnicy.


 Anaid – irlandzka dziewczyna, której oczy zmieniają barwę, zależnie od emocji, poznaje na studiach Caluma – chłopaka, który jako jedyny potrafi dostrzec te „ogniki” w jej oczach. Wszystko między nimi jest niesamowite, już od początku ich znajomości. Bowiem oparte o wyostrzone zmysły Anaid, która czuje i widzi więcej, niż przeciętny człowiek. Jak sama o sobie mówi: „Czuję więcej niż człowiek, słyszę każdy szept, każdy szelest liści na drzewach poruszanych wiatrem, położonych setki kilometrów pode mną.”
 Anaid i jej siostrę, Mię, wychowuje samotnie ojciec. Ich matka zmarła zaraz po porodzie Mii. Jej śmierć jest jednak owiana zagadką, jak i cała jej postać. Sam Daniel aczkolwiek (ojciec dziewczyn) nie chce powracać do wspomnień o swojej zmarłej żonie.


 Tymczasem główną bohaterkę prześladują dziwne sny w nocy. Są, jakby żywe obrazy, jak wspomnienia z przeszłości. Anaid jest po nich niespokojna, ale też coraz bardziej skonfundowana swoją własną osobą. Im bardziej zacieśnia się więź pomiędzy nią a Calumem, tym więcej tajemnic i niedopowiedzeń stoi na drodze dziewczyny. 
 Calum zaczyna dostrzegać dziwne tatuaże na skórze dziewczyny, które jednak znikają niespodziewanie. To wszystko jest dla niego zbyt dużą niewiadomą. Dodatkowo również jego sytuacja rodzinna nie jest zachwycająca. Ojciec-pijak odszedł od rodziny, gdy ostatecznie pokłócił się z matką. Matka więc zostaje sama, z długami i bez pracy. Calum musi wziąć na siebie odpowiedzialność za siebie i matkę. Choć tak naprawdę pragnie tylko jednego – zatopić się w ramionach swojej dziewczyny i bezpiecznie doczekać świtu.


 Nic jednak nie jest proste, ani takim, jakim się wydaje w świecie Anaid. Już wkrótce sama się o tym boleśnie przekona. Już niebawem stanie się więźniem we własnym ciele i umyśle... „Odbijam się echem od tego, kim byłam. Błądzę... Nadzieja fatamorganą na pustkowiu moich myśli.” Zanim jednak to nastąpi, pragnie tylko jednego – doczekać bezpiecznie świtu w ramionach swojego ukochanego.


 Miłość i tajemnica. Przyjaźń i zaufanie. Nadzieja i rozpacz. Taniec zmysłów. To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w „Anaid. Niezwykły zmysł”. To pierwsza tego typu książka, jaką przeczytałam. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak zarysowanymi bohaterami, którymi kierują przede wszystkim zmysły i emocje. To było ciekawe, barwne doświadczenie. I czekam na kolejne, ponieważ już na horyzoncie drugi tom tej serii, szykowany przez Annę Fobię.


www.recenzje-anki.blogspot.com

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anaid. Niezwykły zmysł
Anaid. Niezwykły zmysł
Anna Fobia
7.8/10
Seria: Heartbeats

Zieleń jej oczu nie była zwykłym kolorem! Spojrzenie kryło coś niecodziennego i w zależności od nastroju – potrafiło przybierać różne kolory tęczy… Czy ktoś widział coś podobnego? Przyjazd do Irlan...

Komentarze
Anaid. Niezwykły zmysł
Anaid. Niezwykły zmysł
Anna Fobia
7.8/10
Seria: Heartbeats
Zieleń jej oczu nie była zwykłym kolorem! Spojrzenie kryło coś niecodziennego i w zależności od nastroju – potrafiło przybierać różne kolory tęczy… Czy ktoś widział coś podobnego? Przyjazd do Irlan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

ANNA FOBIA ANAID NIEZWYKŁY ZMYSŁ Pierwsza część trylogii pt. RÓWNOWAGA Równoległy świat, przyroda i zjawiska, o których nam się nie śniło. Pierwszy raz od bardzo dawna przeczytałam powieść w jed...

@MoniqMoniq @MoniqMoniq

Pozostałe recenzje @Anuszka

Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra

"Świąteczna mordercza gra" pokazywała mi się co chwila na Instagramie, więc kiedy dostałam propozycję barteru, musiałam go przyjąć 📖 Kocham święta 🎄 i świąteczne książki...

Recenzja książki Świąteczna mordercza gra
Tylko przetrwaj noc
Tylko przetrwaj noc

Ciemna, mroźna noc. Samochód, z którego głośników leci Nirvana. A w środku dwoje nieznajomych: dziewczyna, która ucieka przed przeszłością i poczuciem winy oraz mężczyzn...

Recenzja książki Tylko przetrwaj noc

Nowe recenzje

Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl