Autorka: Paula Er
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res
Brak miłości w związku, zrozumienia i ogólnego szacunku dotyka coraz więcej par i wszystko jedno, czy to już są w związku małżeńskim, czy jeszcze nie. Niestety częściej ofiarami w takich negatywnych relacjach są kobiety. Myślę, że one bardziej wyobrażają sobie przyszłość w różowych barwach, nie widząc często wad partnera, które normalnie, gdyby nie było uczucia, by im przeszkadzały. Kolejnym powodem jest celowe maskowanie partnera swoich prawdziwych zwyczajów oraz oczekiwań wobec drugiej osoby. O takich przypadkach dowiemy się w książce „Tam, gdzie milczą róże” autorstwa Pauli Er.
Zarys fabuły
Anastazja matka dwóch synów Szymona i Przemka oraz żona Czarka, czuje się nieszczęśliwa w obecnej sytuacji, gdyż uważa że jest zbyt przytłoczona codziennymi obowiązkami, przy jednoczesnym braku zaangażowania w nie ze strony męża. Dodatkowo dochodzi brak relacji małżeńskich, czyli: brak miłości, wsparcia, w ogóle uczuć. Wielokrotnie bohaterka myśli o porzuceniu męża, domu, ale nie może tego zrobić, bo co by ludzie powiedzieli, przecież ma dwóch małych synów. Szczęśliwie Nastka znajduje oparcie w swojej przyjaciółce z pracy Jagodzie, która również jest nieszczęśliwa w swoim związku. Jagody mąż Sylwek owszem zajmuje się domem, ale stosuje przemoc psychiczną i ekonomiczną, gdyż nie pracując wydziela żonie jej własne pieniądze i jeszcze się awanturuje, że przetraca na wszystko oszczędności (podpaski, kosmetyki, najtańsze ubrania). Pewnego dnia Jagoda nie stawia się w pracy, co do niej niepodobne, by to robiła bez zapowiedzi. Anastazja jedzie do jej domu, by sprawdzić co się dzieje. Na miejscu mąż w towarzystwie innej kobiety wyjaśnia oschle, że zmarła matka Jagody i przekazała w spadku dom. Więc Jagoda pojechała uregulować wszystkie sprawy majątkowe, ale że się nie zgłasza, gdy Anastazja do niej dzwoni, to nadal wydaje się głównej bohaterce dość dziwne. Anastazja postanawia jechać do przyjaciółki, gdyż targają nią złe przeczucia. Co stanie się z Jagodą? Kto tak naprawdę ściągnie Jagodę w to miejsce? Co stało się z jej matką? Jak dalej potoczą się losy głównych bohaterek? O tym wszystkim dowiedzie się w książce: „Tam, gdzie milczą róże” Pauli Er.
Niedoceniane partnerki
Nasze bohaterki są dobrym przykładem braku szacunku i oddania ze strony mężów za ich trud oddany na rzecz pielęgnowania całej rodziny i materialnego otoczenia. Oczywiście należy wspomnieć, że zdarzają się sytuacje odwrotne, ale po pierwsze to są marginalne przypadki, a po drugie mężczyzna ma większe szanse, by się obronić. Cała szczęście, że te kobiety nie były jeszcze bite i gwałcone przez mężów, co się niestety często zdarza. Wydawałoby się, że na pozór bohaterki są szczęśliwe, przecież mają wszystko, dom, pieniądze, dzieci, ale prawda jest inna. Tragizm takiej rodziny rozpoczyna się w momencie obumarcia uczuć i zastąpienia ich gonitwą za pieniądzem i prestiżem. Moim zdaniem głównym powodem takiego stanu rzeczy jest brak szczerej rozmowy, o co zresztą Anastazja prosiła swojego męża, ale on zawsze wolał wypominać jej, że więcej zarabia i jemu się więcej wygód należy. Takie podejście partnera do niczego dobrego nie prowadzi. Należy pamiętać, że każdy ma takie same prawa i obowiązki i nikt w pełni zdrowy i sprawny fizycznie z niczego nie jest zwolniony.
Płytkość relacji otaczającego społeczeństwa
Traf chciał, że obie bohaterki się wzajemnie otworzyły przed sobą i dzięki temu mogły na sobie polegać, wiedząc mniej więcej jak ich życie kiepsko wygląda. Niesamowitym aktem przyjaźni jest wyruszenie w bardzo daleką trasę samochodem, by ratować przyjaciółkę. Dodatkowo należy wspomnieć, że Nastka była wielokrotnie poniżana przez męża jakoby źle prowadziła samochód, przez co taka podróż była dodatkowym stresem dla bohaterki. W większości przypadków nieszczęśliwe osoby z problemami domowymi zostają same, nikt nie reaguje, nikt o nic nie pyta. Silniejsze jednostki jakoś sobie poradzą, ale większość ofiar odbiera sobie życie. Można rzec, że przecież miała wszystko, to z jakiej racji miałem reagować, otóż jeżeli nikt nie odwiedza takiej osoby, to znaczy że ona jest sama. W przypadku Jagody, owszem przychodziła Magda, ale głównie pod jej nieobecność i nie muszę chyba pisać, co robiła z jej mężem. Do Anastazji przychodziła wścibska teściowa ze swoją córką, co również pozostawię bez komentarza. Powinniśmy się zastanowić, czy czasem życie osób, które wygląda bardzo pięknie, czy aby na pewno jest prawdziwe?
Podsumowanie
Książkę czyta się lekko i mam tu na myśli sposób pisania autorki, natomiast opisane historie są przygnębiające i czasem łza się w oku zakręci. Poruszane są aspekty życia codziennego i jego wszystkie plusy i minusy. Książkę polecam w szczególności mężczyznom, którzy nie zajmują się obowiązkami domowymi oraz wszystkim innym, którzy powinni zobaczyć, co ich kobiety dla nich robią i jakich uczuć oczekują. Gorące podziękowania autorce za poruszenie tak ciężkich spraw życia codziennego. Warto sięgnąć po tę pozycję.