Na zawsze Young recenzja

Takich debiutów nam trzeba!

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
8 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
Zdecydowałam się sięgnąć po debiut literacki Joanny Mordak, ponieważ widziałam wiele pochlebnych opinii na jego temat w bookmediach. Ten, kto już zdążył poznać mnie jako czytelnika, doskonale wie, że uwielbiam sięgać po nowych autorów i odkrywać początki ich pisarskich karier. Czy zatem „Na zawsze, Young” trafi na moją listę fantastycznych debiutów? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Przyznam, że zabierałam się za tę książkę już jakiś czas, ponieważ dostałam ją na urodziny od moich przyjaciółek, a mam je pod koniec listopada. Wrzuciłam ją na swoją prezentową listę głównie dlatego, że byłam bardzo ciekawa, jak autorka podejdzie do tematu bohaterki, która nie widzi od urodzenia. Dodatkowo wydaje mi się, że do tej pory nie zdarzyło mi się czytać publikacji, w której występowała postać z taką niepełnosprawnością, ale oczywiście mogę się mylić, ponieważ pamięć jest ulotna, a trochę już tych książek w swoim życiu przeczytałam. Jak zatem oceniam tę lekturę?

Początek był bardzo obiecujący. Pierwszą połowę książki pochłonęłam za jednym razem i naprawdę wciągnęłam się w fabułę. Bardzo polubiłam bohaterów, ich wzajemny stosunek do siebie i mocno kibicowałam temu, by im się udało stworzyć coś wyjątkowego. Natomiast druga połowa mocno mi się dłużyła. I w zasadzie trudno jest mi jednoznacznie stwierdzić, czy bardziej przeszkadzało mi wyidealizowanie Alexa do granic możliwości, czy ciągła niepewność Livii względem otwarcia się na ten związek. Prawdopodobnie, gdyby ilość powielanych w kółko schematów i obaw głównych bohaterów nie była tak duża, książka Joanny Mordak dostałaby ode mnie wyższą ocenę, ale i tak uważam, że publikacja zasługuje na rozgłos.

Myślę, że największy plusem tej historii jest ukazanie przez autorkę stosunku społeczeństwa do osób niepełnosprawnych. Niestety, ale w dzisiejszym świecie ludzie, którzy odbiegają od jakiś ogólnie przyjętych schematów, są postrzegani jako ci „gorsi”. I nie jest istotne to, czy mają trochę więcej kilogramów, czy może nie mają kończyn, czy tak jak główna bohaterka — nie widzą. Trzeba to powiedzieć wprost, ludzie są okrutni, a nic tak nie rani, jak słowa. Dlatego bardzo podobało mi się to, że autorka stworzyła historię, która skłania czytelnika do tego, aby zweryfikował swoje podejście do osób niepełnosprawnych i zastanowił się nad tym, czy należy okazać im trochę empatii, czy dokładać im trosk i zmartwień.

Uważam, że „Na zawsze, Young” to naprawdę udany debiut literacki. Dlatego jestem bardzo ciekawa, jak dalej rozwinie się kariera pisarska autorki, więc zdążyłam już zamówić jej najnowszą powieść, którą mam zamiar przeczytać w niedalekiej przyszłości. I mam nadzieję, że będzie równie dobra, jak ta.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-04-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na zawsze Young
Na zawsze Young
Joanna Mordak
8.3/10

Czasem trzeba zaryzykować, by odkryć prawdziwe piękno Livia Young nie widzi od urodzenia, jednak nie powstrzymuje jej to przed miłością do sztuki, którą poznaje wszystkimi pozostałymi zmysłami. Na j...

Komentarze
Na zawsze Young
Na zawsze Young
Joanna Mordak
8.3/10
Czasem trzeba zaryzykować, by odkryć prawdziwe piękno Livia Young nie widzi od urodzenia, jednak nie powstrzymuje jej to przed miłością do sztuki, którą poznaje wszystkimi pozostałymi zmysłami. Na j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na zawsze, Young autorstwa Joanny Mordak to dla mnie pierwsza książka tej autorki i muszę przyznać, że od pierwszych stron wciągnęła mnie w świat pełen emocji, subtelności i refleksji nad życiem, mił...

@carlottad_book @carlottad_book

Zdarza wam się płakać przy czytaniu książek? Ja osobiście często się wzruszam, a płakałam może przy trzech książkach. Pamiętam, że gdy czytałam tą historię kiedy była publikowana na wattpad to nie ra...

@olilovesbooks2 @olilovesbooks2

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Kłopoty w raju
Do zakochania jeden wyjazd

Czy wspominałam już, że uwielbiam książki duetu Christina Lauren? Znając siebie, pewnie pisałam o tym przy każdej recenzji ich książek, ale po prostu jak nie kochać Chri...

Recenzja książki Kłopoty w raju
Propozycja szefa
Awantura o cynamonkę

Współpraca reklamowa @editio.red Czy spór o cynamonową bułeczkę może być dobrym wstępem do romansu? Oczywiście, bo przecież powszechnie wiadomo, że kto się czubi, ten s...

Recenzja książki Propozycja szefa

Nowe recenzje

Czarownica
Czarownica z lasu
@stos_ksiazek:

Hipnotyzująca i mroczna okładka, a w środku niesamowita historia. Taka jest „Czarownica” Andrzeja F. Paczkowskiego. Dla...

Recenzja książki Czarownica
Rewitched
.
@motyloova99:

"Rewitched" to książka, wobec której nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań. W zasadzie to zastanawiałam się czego m...

Recenzja książki Rewitched
Dom kości
.
@motyloova99:

Twórczość Grahama Mastertona do tej pory nie była mi znana. Słyszałam jednak wiele pochlebnych opinii na temat jego ksi...

Recenzja książki Dom kości
© 2007 - 2025 nakanapie.pl