Związek grzebie swoich zmarłych recenzja

Taka jest Australia

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2022-08-12
1 komentarz
10 Polubień
"No cóż! Taka jest Australia, rozumiesz Jack".


Na czas czytania tego zbioru, stałam się australijską buszmenką, której przypisanymi kompanami okazali się bohaterowie zawartych w nim opowiadań. Bohaterowie z początków XX wieku, mieszkańcy interioru, ludzie tacy jak my. Taka wędrówka w przeszłość pozwala zmienić nieco optykę patrzenia na obecną rzeczywistość, a co za tym idzie, na problemy, z jakimi borykamy się na co dzień. A to coś, co najbardziej doceniam w krótkiej, epickiej formie literackiej.

Henry Lawson (1855-1922) należy do najbardziej znanych australijskich literatów. Jego życiorys obfituje w tragiczne wątki od całkowitej utraty słuchu w wieku czternastu lat, zmagania się z chorobą alkoholową, pobytu w szpitalu psychiatrycznym i więzieniu, po próbę samobójczą. Autor zmarł w wyniku udaru mózgu. Jego twórczość do dzisiaj stanowi klasykę literatury australijskiej.

"Związek grzebie swoich zmarłych" to zbiór czternastu opowiadań o życiu prostych mieszkańców Australii, ukazujących w swojej całości specyfikę społeczeństwa tego kontynentu w początkach XX wieku. To pierwsze tłumaczenie prozy autora na język polski.

Pierwszy utwór w tym zbiorze pod postacią obszernego wiersza, zawiera słowa klucze mówiące o tym, z czym zetknie się współczesny czytelnik, zgłębiając krótkie formy Henry'ego Lawsona. Są nimi między innymi nędza, bieda, smutek, odwieczna walka i piękny kraj. Wszystko to staje się istotną podstawą wątków dotykających takich tematów, jak śmierć, zapomnienie, niesprawiedliwość, miłość, ojcostwo, choroba psychiczna, męskość, choroba dziecka i wiele innych. Autor w swoich opowiadaniach dotyka bowiem zachowań i emocji fundamentalnych dla każdego człowieka, tego sprzed stu lat i tego współczesnego, ale nie można przy tym zapominać o kontekście historycznym i społecznym epoki, w jakiej powstały.

Henry Lawson w swoich mozaikach kreśli prawdziwy obraz życia australijskich kobiet w tamtych czasach, który współczesnego czytelnika może szokować, a na pewno winien skłaniać do szerokiej refleksji. Kobiet skazanych na samotność, kobiet wychowujących dzieci w niezwykle trudnych warunkach i kobiet walczących z mało przyjaznym buszem. Zadziwia ukazane przez autora pogodzenie się z takim losem, swoista akceptacja życia zdominowanego przez mężczyzn. Kobiece bohaterki w tych opowiadaniach to bohaterki sugestywne, wyraziste, zapadające w pamięci czytelnika, tak ja ta z "Żony poganiacza", de facto najsłynniejszego opowiadania autora.

Wydawałoby się, że pisanie o trudzie i znoju dnia powszedniego zwykłego mieszkańca Australii tamtych czasów to jedynie smutek i zgryzota. Nic bardziej mylnego, gdyż Henry Lawson ukazuje także szczęśliwe momenty takiej egzystencji. W swoich krótkich formach nie ucieka od miłości, przyjaźni, otwartości na drugiego człowieka, a nawet dobroczynności, o czym z poczuciem humoru opowiada w fenomenalnym opowiadaniu pt. "Zrzutka", będącym w mojej opinii najlepszym w całym zbiorze. W australijskim buszu smutek przeplata się ze śmiechem, a szczęście z nieszczęściem, dokładnie tak samo, jak w każdym innym miejscu na Ziemi.

Nie twierdzę, że lektura tego zbioru opowiadań będzie łatwa i przyjemna, gdyż niewątpliwie "Związek grzebie swoich zmarłych" to intrygujące wyzwanie prozatorskie, zarówno pod względem swojej skondensowanej formy, jak i odczuwalnego klimatu życia w australijskim buszu na początku XX wieku. Śmiem jednak rzec, że wszystkie te literackie mozaiki życia charakteryzuje w pewnym stopniu uniwersalny charakter, jaki warto odkryć i przełożyć na nasze obecne życie.

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Związek grzebie swoich zmarłych
Związek grzebie swoich zmarłych
Henry Lawson
6.2/10

Klasyka literatury australijskiej. Poruszające opowiadania z życia mieszkańców interioru. Pierwsze tłumaczenie na język polski twórczości jednego z najwybitniejszych pisarzy Australii. Opowiadania ...

Komentarze
@ale.babka
@ale.babka · ponad 2 lata temu
Ciekawie napisane i kolejna osoba, ktora docenia te opowiadania🙂
× 3
Związek grzebie swoich zmarłych
Związek grzebie swoich zmarłych
Henry Lawson
6.2/10
Klasyka literatury australijskiej. Poruszające opowiadania z życia mieszkańców interioru. Pierwsze tłumaczenie na język polski twórczości jednego z najwybitniejszych pisarzy Australii. Opowiadania ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 „Związek grzebie swoich zmarłych” to zbiór krótkich opowiadań australijskiego autora. Utwory napisane zostały na początku XX wieku, niemniej niniejsze wydanie stanowi ich pierwsze tłumaczenie na ...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

„Związek grzebie swoich zmarłych” Henrego Lawsona to moje pierwsze spotkanie z klasyczną literaturą australijską. Twórczość pisarza, o ile dobrze sprawdziłam, nie była dotąd tłumaczona na język polsk...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Mokra biel Bambino
Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego

"(…) bo człowiek tak naprawdę pozostaje zawsze taki sam. Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego". To opowieści o każdym z nas. O młodszych i o starszych, o pragnącyc...

Recenzja książki Mokra biel Bambino
Na scenie
Kto szybko płaci, połowę płaci

"Gitary traktowałem jak kobiety". Artysta z wyboru i obibok z powołania, czyli Franek Lipa powraca na kartach trzeciego tomu cyklu "Jak ograłem PRL" i po raz kolejny z...

Recenzja książki Na scenie

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl