Tajemnica posiadłości w Zachusach recenzja

9 marca 2020 roku miała miejsce premiera książki Zuzanny Radomskiej "Tajemnica posiadłości w Zachusach"
Klimatyczna okładka zapowiada mroczną przygodę, sama autorka jest tajemniczą osobą, ponieważ wydawnictwo nie zamieściło żadnych informacji o niej na obwolucie książki. Samą książkę czyta się bardzo szybko (155 stron dużym drukiem).
Pozwolę sobie przytoczyć część opisu wydawcy z okładki :
Dwóch braci bliźniaków, Dariusz i Czesław, otrzymuje w spadku po wuju Emilianie wielką posiadłość na wsi. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że przez całe życie nie utrzymywali ze swoim krewnym kontaktu. A to dopiero początek niespodzianek - okazuje się bowiem, że dom, do którego się wprowadzili, pełen jest niepokojących tajemnic.

Wszystko się zgadza, był spadek i były tajemnice, nawet sporo tajemnic, szkoda tylko że opisanych tak po łebkach. Jak dla mnie za mało i za krótko. Nie oznacza to jednak że mi się nie podobała, wprost przeciwnie - przeczytałam z przyjemnością.
Pierwsze słowa jakie mi się nasunęły kiedy czytałam tą książeczkę to - słodka i familijna. Czemu takie? Sama do końca nie rozumiem, ale chyba przez to, że przypomniała mi książki które czytałam w młodości np. "Wakacje z duchami",
i nie chodzi mi o tematykę lecz o specyficzny klimat.
Często oceniając książkę kieruję się emocjami jakie we mnie wywołała, a ta sprawiła, że cofnęłam się myślami do literatury mojej młodości.
Może przez to że głównych bohaterów odbierałam jako 15-16 latków (okazuje się że mieli po 20 lat)
Już samo wyobrażenie sobie posiadłości z mnóstwem pokoi i zakamarków po których można myszkować, wywołuje dreszczyk emocji.
Bohaterowie, młodzieńcy wychowani w skromnych warunkach przez ciotkę, nagle stają się bogaczami. Czy ich to zmieni? Jak (pomijając już tajemnice) pieniądze zmienią ich życie?

Minus za brak informacji w jakich latach umiejscowiona jest akcja. Samo zakończenie też pozostawia bez odpowiedzi na niektóre pytania. Moja ciekawość nie została zaspokojona.

Moja ocena 5-6/10

Za książkę dziękuję wydawnictwu Nova Res i Klubowi Recenzenta nakanapie.pl