Sąsiad recenzja

" Sąsiad " to trzeci tom powieści z cyklu o detektyw D.D. Warren napisany przez Lisę Gardner. Kryminał niemałych rozmiarów ale czytało mi się go dobrze i szybko.

W nocy w nieznanych okolicznościach znika Sandra Jones, troskliwa i opiekuńcza matka i żona. Jej zaginięcie jest traktowane jako porwanie gdyż w domu pozostała bez opieki czteroletnia córka i nieliczne ślady świadczące o walce. Policja na sprawcę typuje męża gdyż facet zachowuje się nieadekwatnie do sytuacji. Nie ulega panice, nie angażuje się czynnie w poszukiwania żony a także utrudnia poszukiwanie. Ale nie tylko jego życie ulega zmianie gdyż policja rozszerza krąg podejrzanych o osoby z najbliższego otoczenia Sandry, typuje również winnego na podstawie wcześniejszego konfliktu z prawem. Tak więc na celowniku policji jest kilka osób. Wszyscy wiedzą że czas nie jest ich sprzymierzeńcem, a dedektywi nawet nie mają pewności czy szukają żywej kobiety czy tylko jej ciała.

Autorka wykreowała model rodziny odbiegającej od powszechnie przyjętych norm, jednak nie mogę nic więcej napisać abyście sami mieli frajdę podczas czytania.

Książka jest podzielona na dwie części. Poznajemy, bowiem, bieżące wydarzenia ale są także krótkie wstawki z życia Sandry ukazujące jej losy od wczesnego dzieciństwa. Taki zabieg sprawił że miałam jeszcze większy mętlik w głowie gdyż sądziłam że przeszłość bohaterki może mieć duże znaczenie dla śledztwa. Czy miałam rację ? Kto wie może tak może nie ?

Ostatnio coraz częściej spotykam się z książkami które oparte są na wyświechtanych schematach, co w dużym stopniu obniża wartość treści. Ta lektura jest inna. Różni się pomysłem na fabułę. Nie ma tu typowych, mocno przewidywalnych zagrywek typowych dla kryminałów. Ciekawi są również bohaterowie tej powieści. Od samego początku otoczeni aurą tajemniczości co znacznie podnosi wartość czytelniczą. W tej książce jest nie tylko zagadka zaginięcia kobiety ale również zagadka postaci. Tak wiele znaków zapytania tworzy niebanalną historię.

Do samego końca nie wiedziałam kto tak naprawdę jest zły a kto dobry i co kryje się za zaginięciem kobiety. Czas i ilość przeczytanych stron nie ułatwia rozwiązania tajemnicy a jedynie dokłada kolejne niewiadome i mnoży je na potęgę.

Książkę przeczytałam z niezwykłą ciekawością czego i Wam życzę. Miłej lektury.