Nie pytaj recenzja

Tajemnica, której nikt się nie domyślał

Autor: @iris06648 ·3 minuty
2024-07-16
Skomentuj
1 Polubienie
Inga próbuje uporządkować swoje życie po tragicznym wypadku i śmierci mamy. Przez całe dzieciństwo i dorosłe życie nie wolno jej było pytać o przeszłość najbliższej kobiety w jej życiu. Wiedziała, że ta wychowała się w domu dziecka, ale nigdy nie dostała żadnej opowieści czy wspomnienia z tamtych czasów. To był temat tabu, z którego jej rodzice zrobili ogromną tajemnicę. Dlatego kiedy dostaje anonimowego maila od kogoś, kto ofiaruje jej swoją pomoc w odkryciu tajemnic matki i poznanie tożsamości dziadków, Indze trudno się nie skusić. Z jednej strony wie, że ten ktoś nie jest jej przyjacielem i jego motywy mogą być naprawdę różne, a z drugiej pokusa jest zbyt wielka. Trochę więc własnymi siłami, a trochę korzystając ze wskazówek anonima, rusza w podróż w przeszłość swojej matki.

Mam jakiś problem z tą książką. Z jednej strony fabuła jest niesamowita. Tajemnica z przeszłości jest tak zmyślnie skonstruowana i pogmatwana, że nie sposób domyślić się rozwiązania. Wydarzenia sprzed lat to przykład potwornej ludzkiej zawiści i małomiasteczkowej obłudy, zarówno ta część dotycząca dziadków jak i matki Ingi. Kobieta żyje jakby w innej rzeczywistości, otoczona jest przez przyjazne jej, pomocne osoby, na wsparcie których może liczyć. Przez ten kontrast w zachowaniu najbliższego otoczenia potworność wydarzeń sprzed lat jest jeszcze bardziej podkreślona.

Historia Marii Korcz, matki Ingi, to w pewnym stopniu historia zwyczajnej kobiety. Złe osoby, które miały wpływ na jej życie, to nie żadne zmyślone potwory a ludzie z krwi i kości, którymi kierują te same pobudki, żądze i żale, które rządzą ludźmi wokół nas. Tam jednak doszło do kumulacji złych intencji, społecznego przyzwolenia i słabych psychicznie, skrzywdzonych ludzi. Ta historia naprawdę brzmi prawdopodobnie, a jednocześnie jest niebywale rozbudowana i pogmatwana. Odkrywanie jej krok po kroku było prawdziwą przyjemnością, i podobało mi się tempo, w jakim się to odbywało.

Z czym więc miałam problem? Z początkiem książki, z wprowadzeniem do historii. Nagłe zainteresowanie Ingi przeszłością jej matki wydało mi się trochę naciągane. Ot tak zaczęła o tym myśleć i wypytywać ojca, jakby właśnie sobie przypomniała, że nie wie jak wyglądało dzieciństwo jej matki. Nagle też dostała tajemniczego maila, który ofiarował jej odkrycie prawdy. Może i był to dobry moment na szukanie odpowiedzi, ale to w jaki sposób zostały rozpisane te sceny i myśli Ingi nie przekonało mnie. Dużo lepiej czytało mi się, kiedy jej śledztwo ruszyło z kopyta i mogłam się skupić na kolejnych odkrywanych przez nią informacjach.

Z historią Ingi i jej matki Marii przeplata się historia Wandy. Przez bardzo długi czas nie wiemy kim kobieta jest i jakie jej jest miejsce w fabule. Każda kolejna scena z nią tylko mnożyła pytania i przyznam, że trochę zaciemniała mi obraz całości. Jakby już brakowało mi rąk do utrzymania wszystkich wskazówek i informacji, które "mogą się przydać". Chyba wolałabym, żeby jej wątek zaczął się trochę szybciej wyjaśniać a nie dopiero na sam koniec, bo przez to tempo dwóch części - Ingi i Wandy - było nierówne. Jedna szła do przodu a druga kręciła się w kółko i nie dopuszczała mnie do swojej historii.

"Nie pytaj" bardzo mi się podobała. Mimo trudnego początku, gdzie nie mogłam zrozumieć głównej bohaterki, mocno się wciągnęłam w zagadkę i zaczęłam snuć własne domysły. Niektóre elementy udało mi się zgadnąć po wskazówkach, inne za to były dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Książka nie jest przewidywalna i nie ma w niej utartych schematów. To naprawdę świetnie skonstruowany kryminał, który zaczyna się od próby dowiedzenia się czegoś o dzieciństwie spędzonym w domu dziecka, a kończy na odkryciu zbrodni i makabrycznego ciągu wydarzeń. Gorąco polecam.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie pytaj
Nie pytaj
Maria Biernacka-Drabik
6.8/10

Czy na pewno zawsze warto pytać? Każdy chce znać swoje korzenie. To daje tak potrzebne człowiekowi poczucie przynależności. A co jeśli nie wie, kim jest naprawdę? Jak Maria Korcz, która wychowała ...

Komentarze
Nie pytaj
Nie pytaj
Maria Biernacka-Drabik
6.8/10
Czy na pewno zawsze warto pytać? Każdy chce znać swoje korzenie. To daje tak potrzebne człowiekowi poczucie przynależności. A co jeśli nie wie, kim jest naprawdę? Jak Maria Korcz, która wychowała ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jestem osobą, która dużą wagę przykłada do tego jak coś jest napisane, a mniejsze znaczenie ma dla mnie to o czym czytam. Dlatego potrafię się zachwycać powieściami "o niczym" jeśli napisane są w spo...

@Anmar @Anmar

Historie rodzinne zawsze mnie fascynowały. Uwielbiam wszelkie anegdoty przekazywane z pokolenia na pokolenie, zawiłości genealogiczne potrafią pochłonąć mnie na godziny. Nie wyobrażam sobie sytuacji,...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @iris06648

Jak płatki śniegu
Ciekawy pomysł na fabułę, ale książka średnia

Eden ucieka ze swoim małym synkiem, kiedy jej samochód się psuje i sytuacja zmusza ją do zostania na jakiś czas w Summer Harbour. Kobieta nie ma pieniędzy ani nikogo, ko...

Recenzja książki Jak płatki śniegu
Na zawsze w sercu
Śledztwo w świecie pełnym magii

Cztery przyjaciółki wracają do Rosenholm, szkoły magii. Są o rok starsze ale czy o rok mądrzejsze? W prawdzie ich moce oraz posiadana wiedza są większe, ale wciąż reaguj...

Recenzja książki Na zawsze w sercu

Nowe recenzje

Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
Koniec wieczności
,,Koniec wieczności" Asimova - realna przestrog...
@belus15:

Wszechświat, królestwo wszechrzeczy, kosmos. Bez względu na to, jak nazwiemy przestrzeń, która nas otacza, w której to ...

Recenzja książki Koniec wieczności
© 2007 - 2025 nakanapie.pl