Każdy może zginąć recenzja

Szukałem. Węszyłem. Rozważałem. Tutaj każda osoba mogła być zabójcą. Tutaj każda osoba była podejrzana. Myśl Krzychu, daj z siebie wszystko! Potrzebowałem poszlaki, wskazówki, tropu. Czegokolwiek...

Autor: @krzychu_and_buk ·1 minuta
2024-10-28
Skomentuj
2 Polubienia
"Nie da się żyć w świecie, w którym każdy może być podejrzany". A może...?

Poczucie niepewności i nieokreślonego strachu towarzyszyło mi od pierwszych stron tej historii. Próbowałem się uspokoić, zracjonalizować to dziwne odczucie, jednak mi to nie wychodziło. Wręcz odwrotnie. Z każdą kolejno przeczytaną stroną ono się nasilało. Mój umysł coraz bardzie stawał się... zabałaganiony fragmentami tej opowieści.

Szukałem. Węszyłem. Rozważałem. Tutaj każda osoba mogła być zabójcą. Tutaj każda osoba była podejrzana. Myśl Krzychu, daj z siebie wszystko! Potrzebowałem poszlaki, wskazówki, tropu. Czegokolwiek...

Towarzyszyłem Hubertowi. To on jest tutaj głównym bohaterem. Słuchałem go. Stałem się jego lustrem, do którego mógł się żalić; kumplem, z którym mógł wyjść na piwo. Im lepiej go poznawałem tym większy odczuwałem smutek. I pomyślałem, że to strasznie nie w porządku.

Snułem wraz z Hubertem różne scenariusze. Na tapetę braliśmy, czasem wręcz nieprawdopodobne warianty. On, ona, oni. Każda i każdy w pewnym momencie stawali się podejrzanymi.

Obaj mieliśmy "głowy pełne niełatwych myśli".

Uspokój się - ponagliłem samego siebie. Jednak towarzyszące mi poczucie bycia obserwowanym nie pomagało w tym.

Mała społeczność. Nici powiązań. Towarzyskie i biznesowe układy.

Ta opowieść intrygowała, choć zachowanie bohaterek i bohaterów czasem mnie... irytowało.

Autorka tak napisała tę książkę, że poznawałem ją z dwóch perspektyw: przede wszystkim Huberta, ale pojawiały się fragmenty opowiadane przez tajemniczego... mordercę

Pozory. Powierzchowność. Autorka zgłębiała się w relacje międzyludzkie, między rodzinne pokazując jak często wszystko to to pozory utkane z leciwych nici dla ogółu. A w środku... ukrywanie strachu, prawdy, własnych emocji.

Panika.
Przerażenie.
Pustka.

Pogarda.
Przemoc.
Brak miłości.

W pewnym momencie to były towarzyszące mi odczucia. Zostałem zaczadzony ich smogiem, który wylewał się z każdej kartki tej książki. Patrzyłem na złamanych przez życie nieszczęśliwych ludzi.

„Każdy może zginąć” to kryminał, który od pierwszych stron wywołuje dreszcz niepokoju. Mamy tutaj hermetyczną społeczność ze skomplikowanymi międzyludzkimi relacjami rozbudowany wątek społeczno-obyczajowy mnóstwo pytań, na które każda i każdy z nas musi sobie odpowiedzieć po lekturze książki.

Do czego serdecznie zachęcam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-06
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Każdy może zginąć
Każdy może zginąć
Krystyna Mirek
8.1/10
Seria: Mroczna strona

Kiedy Hubert Górski dostaje zawiadomienie o morderstwie, nawet nie chce mu się wyjść z domu, gdyż jest przekonany, że sprawa szybko się wyjaśni i znajdzie się dla niej banalne wyjaśnienie. W jego mie...

Komentarze
Każdy może zginąć
Każdy może zginąć
Krystyna Mirek
8.1/10
Seria: Mroczna strona
Kiedy Hubert Górski dostaje zawiadomienie o morderstwie, nawet nie chce mu się wyjść z domu, gdyż jest przekonany, że sprawa szybko się wyjaśni i znajdzie się dla niej banalne wyjaśnienie. W jego mie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Krystyna Mirek to autorka znana głównie z powieści obyczajowych, ale w jej dorobku znajdują się także kryminały. Miałam przyjemność przeczytać kilka jej powieści i bardzo polubiłam jej twórczość. Tym...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

„Każdy może zginąć” autorstwa Krystyny Mirek to intrygujący kryminał osadzony w małomiasteczkowym klimacie, który zaskoczył mnie swoją intensywnością oraz mroczną atmosferą. Dotychczas znałam twórczo...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Grzebielec
Po lekturze trwałem w jakimś niezrozumiałym zawieszeniu. Samotny. Zapatrzony w ścianę. Ścianę, zza której słyszałem mrożące krew w żyłach... drapanie. I ten ciężki zapach ziemi...

Rzut oka na okładkę i... po plecach przeszedł mnie dreszcz. Zajrzałem do środka niepewny co też może mnie tu spotkać. I nie żałuję. Czytając odpłynąłem myślami gdzieś da...

Recenzja książki Grzebielec
Jednorożec
Wiele już "widziałem" w czytanych książkach. Wydaje mi się, że na wiele jestem przygotowany. O, jakże się myliłem...

Wokół ani żywej duszy. Tylko ja, książka i... duchy przeszłości. Idę ku nim. Otulam się ich strachem, bólem i zimnem. Drżę... Uchyliłem jedną ze stron. Zajrzałem do wnę...

Recenzja książki Jednorożec

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl