Oona kontra życie recenzja

Sztuka życia chwilą

Autor: @jorja ·2 minuty
2021-06-03
2 komentarze
17 Polubień
Ile razy myśleliśmy sobie, że super by było podróżować w czasie? Kto z nas nie marzył o cofnięciu czasu i zmianie jakiejś decyzji lub przeżyciu ponownie fascynującej, szczęśliwej i ważnej chwili? Kto z nas nie zna filmu z szalonym doktorkiem – wynalazcą Emmettem Brown „Powrót do przyszłości”? Chętnym na takie eksperymenty radzę sięgnąć po „Oona kontra życie”, może po przeczytaniu książki część osób stwierdzi, że podróże w czasie nie są dla nich…

Oona to piękna, młodziuteńka, uzdolniona dziewczyna. Zakochana po same uszy z dobrymi perspektywami na przyszłe lata, zamiast w Nowym Roku obchodzić ze swoimi znajomymi swoje 18 urodziny, budzi się o 32 lata starsza… Szok nie tylko psychiczny, ale również cywilizacyjny i technologiczny, sprawia, że nie wie, w co ma wierzyć i komu ufać, obawia się o swoje zdrowie psychiczne. Po 12 miesiącach znów w swoje urodziny w Nowy Rok trafia do innego czasu i innych lat. Oona staje się nikim innym jak turystką podróżująca po własnym życiu. Nigdy nie wie, jaki będzie kolejny przeskok. Czy pozna swoje życie, jako mentalna 20- latka czy jako 50- latka z młodą, niedoświadczoną duszą i sercem? Mimo wszystko dziewczyna stara się z danego roku czerpać maksymalnie. Albo się bawi do upadłego, eksperymentując, z czym się da, albo podróżuje, albo nadrabia zaległości w muzyce, filmach, kulturze. Każdej wersji „siebie” zostawia list ze wskazówkami, ale jak sama Oona to ujęła „bez spoilerów”, by móc w pełni odczuwać każdą minutę życia.

Historia to była zakręcona, ale niebanalna. Zarówno pomysł na surrealistyczną fabułę, jak i wykonanie było na dobrym poziomie. Bardzo polubiłam humor, jakim operowała Autorka. Nie wszystkie przeskoki mnie ujęły, ale każdy był potrzebny, by Oona mogła pojąć sens życia. Mieć wzloty i upadki, przeżyć dobre i bardzo złe chwile. Zacząć rozumieć, na czym polega życie, co w nim powinno być ważne, co nadaje mu sens i jaka jest jej rola we wszechświecie. Oona wciąż się uczyła czerpania radości z chwili, która właśnie trwa. Popełniała błędy i uczyła się na nich, jak również uczyła się trudnej sztuki cieszenia się z każdego momentu, który mija bezpowrotnie.
Książka bardzo mnie ujęła. Myślałam, że to będzie odgrzewany kotlet - dzień świstaka w kolejnej odsłonie, ale na szczęście się myliłam. Historia zmusiła do refleksji, była momentami zabawna, ekscytująca, mądra i wzruszająca. A przede wszystkim była optymistyczna.

Uważam, że na Margaritę Montimore należy zwrócić baczną uwagę. Wniosła na rynek pewien powiew świeżości i oryginalności. Czy chciałabym jak bohaterka w każdy dzień Nowego Roku przeskakiwać w czasie? Myślałam, że tak. Jednak po lekturze książki stwierdziłam, że wolę, by moje życie biegło chronologicznie, ale jednocześnie historia Oony nauczyła, żeby czerpać z każdej chwili pełnymi garściami!

„Nigdy nie mamy tyle czasu, ile nam się wydaje”.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Słowne (dawniej Burda Media)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-01
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oona kontra życie
Oona kontra życie
Margarita Montimore
8.3/10

Wzruszająca opowieść o tym, co w życiu przemija, a co pozostaje niezmienne – bez względu na czas. Jest sylwester 1982 roku. O północy Oona Lockhart skończy dziewiętnaście lat. Ma przed sobą całe ż...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · ponad 3 lata temu
Wydaje się być ciekawa. Ostatnio gdy przeczytam inspirująca recenzję, to aż się boję sięgać po książkę, żeby się nie rozczarować niejako podwójnie, zarówno jej treścią, jak i ponownym spojrzeniem na czyjąś opinię ;)
× 1
@jorja
@jorja · ponad 3 lata temu
Tak to już jest. Ja również nie raz się rozczarowałam. Są gusta i guściki :)
@Possi
@Possi · ponad 3 lata temu
Muszę przyznać, że po Twojej opinii ta książka zdecydowanie mnie zaskoczyła. Będę mieć na uwadze.
× 1
Oona kontra życie
Oona kontra życie
Margarita Montimore
8.3/10
Wzruszająca opowieść o tym, co w życiu przemija, a co pozostaje niezmienne – bez względu na czas. Jest sylwester 1982 roku. O północy Oona Lockhart skończy dziewiętnaście lat. Ma przed sobą całe ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Oona kontra życie " to przede wszystkim książka ,która uczy . Uczy by cieszyć się nawet tymi najdrobniejszymi rzeczami,które spotykają nas w życiu. Uczy tego żeby swoje życie przeżyć po swojemu, zgo...

5...4...3…2…1… Nowy Rok! Oona Lockhart zawsze po północy jest o rok starsza. Jest 1982 rok – ma chłopaka Dave’a i dylematy czy wyjechać na studia za granicą czy ruszyć w trasę z zespołem. Nie przypus...

@justyna_ @justyna_

Pozostałe recenzje @jorja

Drzwi z siedmioma zamkami
Klasyczny kryminał

Staram się czytać książki z różnych gatunków: od thrillerów poprzez obyczajowe, historyczne aż po reportaże i biografie. Jednak moim ukochanym gatunkiem, po który sięgam...

Recenzja książki Drzwi z siedmioma zamkami
Na zawsze w sercu
Dążenie do prawdy

„Człowiekowi nie zawsze udaje się postępować właściwie”. Róże i fiołki, czyli pierwsza część trylogii Rosenholm zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Spodobała ...

Recenzja książki Na zawsze w sercu

Nowe recenzje

W zdrowiu i chorobie
Drugie oblicze mroku
@zaczytaniwm...:

Hej Kochani dziś przychodzę do was z kolejną propozycją czytelniczą autorstwa Karoliny Wilchowskiej pod tytułem,, W zdr...

Recenzja książki W zdrowiu i chorobie
Rozgrywka
Rozgrywka
@angela95_95:

Po dramatycznym zakończeniu książki „Stalker” Magda Stachula powraca z dalszymi losami aspirant Weroniki Herman w powie...

Recenzja książki Rozgrywka
Marzenia spełniają się jesienią
Marzenia spełniają się jesienią
@angela95_95:

Gdy na dworze piękna wiosna ja postanowiłam wrócić do klimatów jesiennych i zabrałam się za książkę „Marzenia spełniają...

Recenzja książki Marzenia spełniają się jesienią
© 2007 - 2025 nakanapie.pl