Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki recenzja

Sztuka i życie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2022-07-26
3 komentarze
23 Polubienia
„Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki” autorstwa Karoliny Dzimiry-Zarzyckiej to próba odtworzenia życiorysu malarki i działaczki społecznej na rzecz praw kobiet, znanej również z zażyłej przyjaźni z Marią Konopnicką. Ta książka to kolejna cegiełka w pisanej ostatnio herstorii, czyli spojrzeniu na dzieje ludzkości z perspektywy kobiet i podkreślaniu ich wkładu.

W całej historii życia Marii Dulębianki przewija się wątek nierówności kobiet i mężczyzn. Miałaby szansę stać się cenioną malarką, gdyby nie to, że żyła w czasach, kiedy kobiety nie miały wstępu do szkół artystycznych. Musiały korzystać z uczelni prywatnych, często za granicą, ale nawet tam pobierano od nich wyższe opłaty, niż od mężczyzn. Jednak nawet to nie sprawiało, że kobiety korzystały z całej oferty szkoły, bo nadal pozwalano im na malowanie motywów „kobiecych” – martwych natur, kwiatów i portretów. Nigdy pejzaży czy aktów. Kiedy któraś, tak jak Dulębianka, tworzyła z charakterem, w ramach uznania nazywano jej dzieła „męskimi”.

Wobec takiego stanu świadomości społecznej, Dulębianka poświęciła ogromną część swojego życia działalności feministycznej. Walczyła o prawa wyborcze oraz samodzielność dla kobiet. Jej zaangażowanie w sprawy społeczne sprawiło, że twórczość artystyczna została zepchnięta na dalszy plan.

Poniekąd również przywiązanie do Marii Konopnickiej sprawiło, że nie poświęcała malarstwu tyle czasu, ile powinna. Ciągłe podróże z poetką, która potrzebowała odpowiednich warunków klimatycznych ze względu na stan zdrowia, wymagały wielu kompromisów. Dulębianka nie mogła rozwijać swojego potencjału, bo miasta, w których mogła to robić, nie pozwalały normalnie funkcjonować Konopnickiej.

W przypadku Dulębianki i Konopnickiej pojawiają się zawsze rozważania o charakterze ich znajomości. Spędziły ze sobą około 20 lat życia, podróżowały razem i opiekowały się sobą. Ich relacja jest interpretowana jako homoseksualna, o czym również autorka nie omieszkała wspomnieć, jednak nie ferując jednoznacznego wyroku. Karolina Dzimira-Zarzycka zwraca uwagę, że tego rodzaju pary nie były wyjątkiem.

Maria Dulębianka zostawiła po sobie jedynie obrazy i publikacje prasowe. Nie spisywała dziennika czy pamiętnika, więc wydarzenia związane z jej życiem poznać możemy tylko z relacji osób trzecich. Są to głównie listy Marii Konopnickiej do rodziny i znajomych. Z tego powodu często miałam poczucie, że poetka zdominowała opowieść o malarce.

„Samotnicę”, jak na biografię, czyta się z łatwością. Często miałam poczucie towarzyszenia autorce w poszukiwaniu tropów, skrawków informacji o malarce, zwłaszcza w tych momentach jej życia, gdy brakowało źródeł. Razem z nią analizowałam fotografie, na których, z dużym prawdopodobieństwem, ale bez pewności, widniała Dulębianka. Podziwiałam jej dzieła, wczytywałam się we fragmenty recenzji, kibicowałam podczas nauki jazdy na rowerze.

Biografia Dulębianki pokazuje nie tylko jej życie, ale również uwarunkowania społeczne i poglądy charakterystyczne dla epoki. Na pierwszy plan wysuwają się nierówności w traktowaniu kobiet i mężczyzn. Poza tym zaskoczyła mnie ilość podróży, jakie odbyły bohaterki. Zwiedziły niemal całą Europę, przenosiły się z miejsca na miejsce bardzo często. Taki tryb życia wymagał ograniczania posiadania wielu rzeczy, co w moim odczuciu oznaczało prawdziwą wolność.

Zachęcam do sięgania po lekturę „Samotnicy”.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-15
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Karolina Dzimira-Zarzycka
8.3/10

Maria Dulębianka najpierw uczyła się w szkole artystycznej w Wiedniu, potem jej kariera nabrała tempa w Warszawie pod okiem Wojciech Gersona. W 1884 roku dołączyła do grona pierwszych polskich malare...

Komentarze
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Świetna recenzja, ciekawa książka.
× 6
@ale.babka
@ale.babka · ponad 2 lata temu
Ciekawe spojrzenie, wciągające. Podoba mi się tytuł książki. Ta przyjaźń z Konopnicką, cokolwiek by nie mówić i opuścić na chwilę te wszystkie dywagacje o ich osobiste relacje -przepiękna. Dwie wspierające się kobiety, towarzyszki podróży, powierniczki myśli wyprzedzające swoje czasy...
Gratuluję recenzji :)
× 5
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 2 lata temu
Właśnie, mam poczucie, że też mogłabym tak żyć.
× 4
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Karolina Dzimira-Zarzycka
8.3/10
Maria Dulębianka najpierw uczyła się w szkole artystycznej w Wiedniu, potem jej kariera nabrała tempa w Warszawie pod okiem Wojciech Gersona. W 1884 roku dołączyła do grona pierwszych polskich malare...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Karolina Dzimira–Zarzycka "Samotnica" Dwa życia Marii Dulębianki, Jedną z najlepszych książek biograficznych, a jednocześnie plasującą się również w czołówce najlepszych książek, które czytałam w ...

@toptangram @toptangram

Bardzo długo czytałam książkę "Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki" Karoliny Dzimiry-Zarzyckiej. Ale nie dlatego, że było z nią coś nie tak. Wręcz przeciwnie - książka jest świetnie napisana ale cz...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Wszyscy zakochani nocą
Japonia nie jest kobietą

Polska jest krajem konserwatywnym. Jeśli chodzi o pozycję kobiety w społeczeństwie, wciąż istnieją głęboko zakorzenione przekonania o roli, jaką powinna pełnić ona w życ...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą
Dzień
Co się może wydarzyć pomiędzy ludźmi

Moją pierwszą myślą po przeczytaniu książki „Dzień” Michaela Cunninghama jest to, że zwykłe, przeciętne życie może dostarczać bardzo bogatych motywów literackich. Nie ...

Recenzja książki Dzień

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl