Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki recenzja

Samotnica

Autor: @toptangram ·2 minuty
2022-08-10
1 komentarz
6 Polubień
Karolina Dzimira–Zarzycka "Samotnica" Dwa życia Marii Dulębianki,

Jedną z najlepszych książek biograficznych, a jednocześnie plasującą się również w czołówce najlepszych książek, które czytałam w ubiegłym roku były "Polki na Montparnassie" Sylwii Zientek. Maria Dulębianka, która w drugiej połowie XIX wieku, tak jak bohaterki "Polek" studiowała malarstwo w Paryżu, prawdopodobnie większości z nich nigdy nie poznała, ponieważ nie związała swojej przyszłości z tym miastem. Urodzona w Krakowie, w zaborze austriackim, podróżująca przez wiele lat wspólnie z Marią Konopnicką (te ich wspólne, jakże liczne podróże były dla mnie wielkim zaskoczeniem) i pomieszkująca w różnych zakątkach naszego kontynentu, a wreszcie osiadła na ostatnie lata swojego życia we Lwowie, stała się obywatelką Europy.

Jakoś nigdy nie przepadałam za twórczością Marii Konopnickiej, uważając ja za jedną z najsmutniejszych pisarek pozytywistycznych. "Dym" czy "Nasza szkapa" niesprawiedliwym losem, który spotyka bohaterów nowel, wyprzedzały w moim lekturowym rankingu "Janka Muzykanta" Henryka Sienkiewicza , czy "Antka" bądź nieco już dłuższą "Anielkę" Bolesława Prusa. I chociaż Maria Dulębianka jest w tej opowieści główną bohaterką, Karolina Dzimira–Zarzycka potrafiła odczarować dla mnie również Marię Konopnicką.

Czytając "Samotnicę" nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Dulębianka zawsze była dla kogoś. Poświęcając odrobinę siebie, odsuwając swoją twórczość artystyczną jakby na dalszy plan, traktując ją jako główne źródło utrzymania, stała się na wiele lat przyjaciółką i towarzyszką Marii Konopnickiej, w międzyczasie coraz bardziej angażując się w działalność na rzecz równouprawnienia i poprawy warunków życia kobiet czy zabierając głos na łamach prasy, na wiecach i różnorodnych zgromadzeniach.

Niespokojna artystyczna dusza, oddane na wiele lat Marii Konopnickiej serce, a wreszcie poświęcenie swojego życia działalności społecznej i feministycznej, spowodowały, że postać Marii Dulębianki ciekawi od pierwszych stron, a przede wszystkim jawi się nad wyraz współcześnie.

Po raz kolejny okazało się jak wielką wartość w budowaniu biografii mają dokumenty sprzed lat. Tym razem są to listy pisane przez Marię Konopnicką, głównie do swoich dzieci, bo po Dulębiance, poza pewną ilością obrazów czy publikacji, pozostał jedynie dość lakoniczne spisany dziennik i pielęgnowana po jej śmierci pamięć osób, które ją znały, głównie przyjaciółek skupionych w ruchach kobiecych. Tylko tyle i aż tyle, bo ta dość niewielka spuścizna ubrana w słowa przez Karolinę Dzimirę–Zarzycką daje niesamowicie żywy i intensywny obraz XIX wiecznych przemian społecznych, budzenia się ruchów feministycznych, w którym na pierwszym planie błyszczą dwie, jakże ważne kobiety. Uwielbiam tak pisane biografie.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Karolina Dzimira-Zarzycka
8.3/10

Maria Dulębianka najpierw uczyła się w szkole artystycznej w Wiedniu, potem jej kariera nabrała tempa w Warszawie pod okiem Wojciech Gersona. W 1884 roku dołączyła do grona pierwszych polskich malare...

Komentarze
@ale.babka
@ale.babka · ponad 2 lata temu
Bardzo ładna recenzja :) W końcu czytam o Marii Dulębiance.
× 1
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Karolina Dzimira-Zarzycka
8.3/10
Maria Dulębianka najpierw uczyła się w szkole artystycznej w Wiedniu, potem jej kariera nabrała tempa w Warszawie pod okiem Wojciech Gersona. W 1884 roku dołączyła do grona pierwszych polskich malare...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki” autorstwa Karoliny Dzimiry-Zarzyckiej to próba odtworzenia życiorysu malarki i działaczki społecznej na rzecz praw kobiet, znanej również z zażyłej przyjaźni z...

@LiterAnka @LiterAnka

Bardzo długo czytałam książkę "Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki" Karoliny Dzimiry-Zarzyckiej. Ale nie dlatego, że było z nią coś nie tak. Wręcz przeciwnie - książka jest świetnie napisana ale cz...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

Pozostałe recenzje @toptangram

Zwierzęta łowne
Zwierzęta łowne

Anna Mazurek "Zwierzęta łowne", "Zwierzęta łowne" są kolejną pozycją polskiej literatury współczesnej wydaną przez W.A.B. w serii Archipelagi. Historią po części oniryc...

Recenzja książki Zwierzęta łowne
Kelner w Paryżu
Kelner w Paryżu

Edward Chisholm "Kelner w Paryżu", Co ukrywa stolica smaku?, przełożył Jakub Jedliński, Najlepszą rekomendacją dobrej kuchni są liczne, nieustannie pozajmowane stoliki ...

Recenzja książki Kelner w Paryżu

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl