Wiele lat temu Eva Maria Staal była zawsze uzbrojona. Broń otrzymała w prezencie od szefa, Jimmy’ego Liu, międzynarodowego handlarza bronią. Razem z nim jako asystentka podróżowała po świecie w najbardziej niebezpieczne miejsca, dobijając umów z bezwzględnymi watażkami i skorumpowanymi generałami, sprzedając broń w Karaczi, w Czeczenii czy w Islamabadzie. Ale z powodu wyrzutów sumienia, Eva Maria, w końcu skończyła z takim życiem, wyszła za mąż za optyka i urodziła dziecko. Teraz, atakowana przez wspomnienia z jej sekretnej przeszłości, musi pogodzić jej obecne podmiejskie, sielankowe życie z widmami z dawnych czasów, które nadal powodują ogromne rany w jej psychice...
To jedna z tych pozycji, które ukazują straszne rzeczy jakie dzieją się na naszym świecie. Nadal jeszcze nie mogę uwierzyć, że ta kobieta naprawdę robiła te rzeczy, o których pisze w tej książce. A może jest to całkowita fikcja? W dzisiejszych czasach granica pomiędzy rzeczywistością a fantazją staje się coraz bardziej rozmyta.
Odniosłam wrażenie że, autorka próbuje uzasadniać swoje postępowanie. Jej działania kosztowały miliony istnień ludzkich. Autorka oczekuje, że czytelnik uwierzy, że handlarz bronią, który często odwiedza tę część świata, nie ma pojęcia o nieszczęściu jakie spotyka tam ludzi. W każdej chwili napływa z różnych stron świata pomoc dla nich, a ona pomagała w ich unicestwieniu dostarczając broń ich ciemiężycielom.
Być może ta powieść to sposób na złagodzenie jej winy. Być może pomogła władzom międzynarodowych poprzez dostarczanie informacji poufnych. Przypuszczam, że nigdy nie poznamy całej prawdy. Wiem tylko, że ja nie byłabym w stanie tego robić. Bez względu na powody.
Jej historia jest pełna napięcia, ekscytuje i wciąga. Dowiadujemy się wszystkiego o doświadczeniach Evy Marii jako handlarki bronią i jako matka - ogromna różnica pomiędzy obydwoma światami. Z jednej strony podróżuje do krajów w trakcie wojen, a z drugiej poznajemy ją jako mamę, która robi pranie, bawi się z córką. Zastanawiałam się, jak ona naprawdę jest w stanie poradzić sobie z tym bagażem doświadczeń?
Mamy tu również interesującą, złożoną relację pomiędzy Evą a Jimmy Liu. W kwestii pozostałych bohaterów mój stosunek do ich osoby jest nijaki. Odniosłam wrażenie, że wpłynął na to postawa narratorki do nich. Przez całą powieść stara dopasować się do normalnego życia jako żona i matka.
Wszystko tu opiera się na 15-letnim doświadczeniu życiowym w międzynarodowym handlu bronią. Zdając sobie sprawę, że autorka rzeczywiście uczestniczyła w tym procederze wydawało się dla mnie niemal tak surrealistyczne, że czasami zapominałam, że to naprawdę wydarzyło się w jej życiu.
Jest to z pewnością lektura warta przeczytania. Tempo powieści jest idealne. Bez żadnych przerw. Wspomnienia z przeszłości zajmują 90% treści książki. To bardzo dokładny portret ludzi i życia, które prowadzą handlarze bronią. Czytelnik czyta ją nieprzerwanie, ponieważ jest hipnotyzująca. Nie ma tu nudnych fragmentów. Autorka wykonała świetną robotę. Dla każdego kto lubi intrygi i szokujące informacje jest to dobra pozycja. Myślę, że ten debiutancki utwór to świetny początek dla Staal, że powinna dalej pisać w tym samym stylu i może pokusić się o kontynuację swojej historii.
Eva Maria Staal to pseudonim holenderskiej pisarki, która był zaangażowana w międzynarodowy handel bronią. Obecnie jest stałym współpracownikiem holenderskich gazet.