Akademia wampirów recenzja

Szkoła Św. Wladimirka

Autor: @fantastyka.na.luzie ·2 minuty
2020-02-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sięgając po "Akademie Wampirów" miałam mieszane uczucia. Z jednej strony nikt kto wybiera literaturę młodzieżową nie szuka pozycji wysokich lotów, natomiast z drugiej strony miałam ochotę na coś prostego, nieskomplikowanego i przede wszystkim przyjemnego. Długo się wahałam czy to aby na pewno książka dla mnie, jednak ostatecznie przeważające pozytywne recenzje mnie przekonały. Czy było warto? Zaraz się okaże.

Przywykłam do wizerunku drapieżnych wampirów - mrocznych, przerażających i niebezpiecznych, jak również łagodnych wegetarian, jedzących toffu, świecących w słońcu o bursztynowych oczach. Zdecydowanie jestem zwolenniczką tych pierwszych. Jak się jednak okazuje, wampiry mają również dobrą, wręcz anielską stronę!

W wampirzym internacie imienia Św. Wladimira mieszkają dwa gatunki wampirów: moroje i dampiry, w skrócie podopieczni i ich strażnicy-opiekunowie. Wcale nie boją się słońca, chociaż jego nadmiar może szkodzić. Nie muszą zabijać żeby przeżyć, ale krew jest ich podstawowym składnikiem diety. Co więcej nie boją się kościołów czy krzyży: regularnie modlą się na nabożeństwach. Jednak przede wszystkim uwielbiają dzikie, szalone imprezy.

Rosemarie łączy z Vasylisą coś więcej niż przyjaźń. Jest ona jej osobistym ochroniarzem i w każdej chwili jest gotowa ryzykować własnym życiem w jej obronie. W tym przypadku przyjaźń nad życie nabiera zupełnie innego znaczenia. Poza niezwykłym oddaniem, łączy je jeszcze tajemnicze połączenie, która pozwala Rose odczytywać emocje i dosłownie przenieść się do głowy przyjaciółki. W Akademii grozi Lissie ogromne niebezpieczeństwo, a Rose zrobi wszystko aby ją ochronić.

Akademia Wampirów pisana z punktu widzenia Rose przypomina pamiętnik nastolatki. Bohaterka jest dynamiczną, wybuchową mającą w zanadrzu tuzin ciętych ripost na każdą okazje. Podsumowując: pyskata i wyrazista. Jej charakter był dla mnie największym plusem książki, ponieważ była nieobliczalna, gwałtowna, jednak pozytywna w całej swojej burzliwości.

Akcja toczy się jednolitym tempem, nie ma wielu burzliwych zwrotów akcji. Oczywiście nie byłaby to literatura młodzieżowa gdyby nie pojawił się przystojny męski odpowiednik, a że jeden to za mało to mamy nawet dwóch! Dla każdego coś dobrego jak mawiają. Tajemniczych, mrocznych outsiderów, ponieważ tacy cieszą się teraz największą popularnością.

Akademia niczym mnie nie zaskoczyła. Była miłą, przyjemną lekturką, która pochłonęłam w niecałe dwa dni, ale nie powaliła mnie na kolana. Przeczytałam ją bez zapartego tchu, a wiele razy odrywałam się od niej znudzona. Nie było ani jednego momentu, który by mną wstrząsnął, zszokował czy oczarował. Może gdybym miała pięć lub dziesięć lat mniej byłabym zachwycona książką i zakochałabym się w bohaterach, tym razem jednak tak nie było.

Pomimo całej prostolinijności warto ją przeczytać jeśli lubisz lekką, przyjemną literaturę młodzieżową. Postacie są ciekawie wykreowane, fabuła spójna, a dialogi zabawne. Plusem jest nowatorskie spojrzenia na wampiry, te dobre i te złe, pokojowe, obdarzone mocami żywiołów i krwiożercze, bezlitosne bestie. Nie mniej jednak autorka zagubiła się w schematach, które są nagminnie powtarzane we współczesnej literaturze. Coś z "Pamiętników Wampirów", Hogwartu, Akademii Cimmeria... W ostatecznym rozrachunku książka podobała mi się, ale akcja nie wciągnęła mnie na tyle, aby sięgnąć po kolejne części. Jednak z uwagi na to, że już mam to przeczytam... W innym przypadku na pewno bym odpuściła. Jestem pełna optymizmu i wierze, że będzie lepiej.

Akademie Wampirów warto przeczytać chociażby tylko po to, aby wyrobić sobie własną opinie. Kto wie, może Ciebie zauroczy i znajdziesz w niej to, czego ja nie znalazłam?

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Akademia wampirów
5 wydań
Akademia wampirów
Richelle Mead
8.5/10
Cykl: Akademia wampirów, tom 1

Tylko najlepszy przyjaciel może ocalić ci życie. Zwłaszcza jeśli twój wróg jest nieśmiertelny… Akademia wampirów to cykl powieściowy, który pokochały już miliony czytelników. Często jest porównywany ...

Komentarze
Akademia wampirów
5 wydań
Akademia wampirów
Richelle Mead
8.5/10
Cykl: Akademia wampirów, tom 1
Tylko najlepszy przyjaciel może ocalić ci życie. Zwłaszcza jeśli twój wróg jest nieśmiertelny… Akademia wampirów to cykl powieściowy, który pokochały już miliony czytelników. Często jest porównywany ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rose Hathway i Lissa Dragomir od pierwszego dnia przedszkola są nierozłączne. Ich przyjaźni przez lata nie zniszczyło nic. Można rzecz, że stała się jeszcze silniejsza. Bardziej wnikliwi obserwatorzy...

@carlottad_book @carlottad_book

Akademia Świętego Władimira nie jest taką zwykłą akademią. Uczęszczają do niej moroje (czyli wampiry czystej krwi) oraz dampiry (czyli mieszańce). Jedni uczą się panować nad swoimi nadprzyrodzonymi m...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @fantastyka.na.luzie

Lady Makbet
Niepokojąca i mroczna interpretacja znanej nam historii

Jedno spojrzenie, aby doprowadzić mężczyzn do szaleństwa. Jedno spojrzenie, aby ich zniszczyć. Od dziecka Roscille wykazywała się nietypową urodą, która z wiekiem ty...

Recenzja książki Lady Makbet
Popioły i przeklęty król
Spicy romantasy z kłami

Oczekiwałam wiele i wiele dostałam. A gdy po przeczytaniu odłożyłam ją na bok, to z myślą: „ale to było dobre”. Po mocnym zakończeniu pierwszej części, gdzie Oraye p...

Recenzja książki Popioły i przeklęty król

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl