Są takie książki, że żałuję, że nie miałam okazji przeczytać ich jako nastolatka, bo oszczędziłyby mi mnóstwa pytań, niepewności i frustracji. Należy do nich „Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak radzić sobie z życiem” Przemka Staronia. W tej chwili, kiedy już minęło parę lat od czasu moich nastoletnich rozterek, zawarte w niej informacje mam już przepracowane, nie są dla mnie odkrywcze, nadal jednak uważam, że wielu nastolatkom ułatwią codzienność, otworzą oczy, pozwolą myśleć o sobie dobrze.
Kilka słów wprowadzenia należy się autorowi, bo jest postacią nieprzeciętną. To Nauczyciel Roku 2018, nauczyciel etyki i filozofii oraz psycholog, który został również nominowany do Global Teacher Prize. Jest bardzo aktywnym popularyzatorem filozofii nie tylko wśród uczniów, ale również seniorów. Z jego inicjatywy powstał Zakon Feniksa, czyli fakultet, podczas którego licealiści są przygotowywani do olimpiady wiedzy filozoficznej, a seniorzy biorą udział na zasadzie dobrowolności, ucząc się tej trudnej dziedziny.
„Szkoła bohaterek i bohaterów” składa się z osiemnastu rozdziałów, w których autor omawia różne zagadnienia psychologiczne dotyczące życia chyba każdego nastolatka. Poczynając od odkrywania własnych talentów, przez rolę wyglądu zewnętrznego, temperament, miłość, posiadanie własnego zdania, lęk, złość, smutek, sukces, podejmowanie decyzji, podświadome torpedowaniu własnych celów i dążeń, a kończąc na sensie życia i samobójstwie. Każdą z tych kwestii rozpoczyna od przedstawienia scenki z książki albo filmu, adekwatnej do prezentowanej treści. To nowatorskie podejście sprawia, że uważniej trzeba się przyjrzeć popularnej literaturze dla młodzieży, choćby serii o Harrym Potterze czy Baśnioborze, bo okazuje się, że są to książki nie tylko przygodowe, ale mądre opowieści pełne filozoficznych wyzwań i psychologicznych prawd. Z żalem muszę się przyznać, że ich nie znam.
Przeczytałam książkę jednym tchem. Można by ją potraktować jako poradnik, ale nie do końca nim jest. Jest tym, co ja osobiście lubię najbardziej – rozważaniem o tym, jak żyć, by być szczęśliwym, jak szukać własnej drogi i miejsca w świecie. Widać, że autor z ogromną łatwością porusza się w dziedzinach filozofii i psychologii, świetnie tłumaczy ludzkie emocje, z empatią podchodzi do problemów, jakie dotykają współczesnych nastolatków. Podaje też wiele przykładów z własnego życia, kiedy nie mógł sam uporządkować tego, co się z nim działo, dopiero terapia pomogła mu zrozumieć samego siebie i rozwiązać dręczące trudności. Szczególnie interesujące okazały się fragmenty o poszukiwaniu własnego sposobu na życie, decydowaniu o wyborze zawodu oraz wsparciu, jakie wtedy otrzymał od rodziców.
Okazuje się zatem, że zaczynam rok od bardzo potrzebnej i bardzo ciekawej książki, którą polecam każdemu nastolatkowi i rodzicowi nastolatka. Uzbrojeni w wiedzę zawartą w tej publikacji, możemy uniknąć wielu problemów, zaakceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy, ale też znaleźć motywację do pracy nad tymi sprawami, nad którymi warto. Wiedza o tym, jak działa człowiek na płaszczyźnie psychicznej jest niezbędna, by poradzić sobie z życiowymi wyzwaniami. Tutaj podana jest w bardzo przystępnej formie, uatrakcyjniona odniesieniami do młodzieżowej literatury i popularnego kina. Obserwując to, co się obecnie dzieje w systemie szkolnictwa, uważam tę książkę za obowiązkową. W szkole nastawionej na sprowadzanie wszystkich do jednego poziomu, tłumiącej indywidualność, piętnującej inność, jednostki odstające od ogółu w jakikolwiek sposób, czują się niezrozumiane i wyobcowane, a ta pozycja pomoże im odnaleźć się w tej rzeczywistości.