Szklany dom recenzja

"Szklany dom"

Autor: @bookstagramowe.love ·3 minuty
2022-10-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Już dawno nie miałam tak mieszanych uczuć po przeczytaniu książki. Zazwyczaj recenzję piszę od razu, aby nic mi nie umknęło, jednak tym razem musiałam dać sobie kilka dni na ułożenie wszystkiego w głowie, a i tak panuje w niej chaos. "Szklany dom" to nietypowa historia i mam wrażenie, że aby zrozumieć ją w pełni, powinnam przeczytać jeszcze raz.
Ale zacznijmy od początku... W książce poznajemy historię rodzinny Harringtonon, która doświadcza ogromnej straty. Każdy radzi sobie z nią na inny sposób, jednak to jedno wydarzenie sprawia, że bardzo oddalają się od siebie. A może nigdy nie byli tak naprawdę blisko? Cała łącząca ich relacja jest pełna tajemnic, jednak najważniejsze, co musicie wiedzieć to to, że matka, dwójka dzieci i ich ukochana niania, przenoszą się do domu w lesie na okres wakacji, aby tam nabrać trochę dystansu i odreagować to, co się w ich życiu wydarzyło. Jednak w nowym miejscu nie jest tak spokojnie i cicho jak mogłoby się wydawać. Każdego z bohaterów czekają wyzwania, które mogą zniszczyć całą rodzinę, a także przyszłość jej członków.
Największy problem mam z blurbem, bo mam wrażenie, że zepsuł mi on całą zabawę z czytania. Jak tu się wkręcić, gdy już od pierwszej strony znam dwa najważniejsze wydarzenia z tej historii? Moja rada? Nie czytać go i zabrać się za tę historię w ciemno! Myślę, że byłabym dużo bardziej zadowolona, gdybym go pominęła.
Mamy tutaj podział na wydarzenia, które dzieją się obecnie i na te, które rozgrywają się we wczesnych latach siedemdziesiątych i swoją wizję tego, co się stało opowiadają nam trzy różne bohaterki. Uwielbiam taki format!
Jest to historia, która wymaga ogromnego skupienia, bo mamy tu mnóstwo postaci i wątków i mało wiele któryś z nich nam umknie, to już całość się rozlatuje. Właśnie chyba przez to mam te mieszane uczucia, bo za każdym razem, gdy naprawdę sumiennie zabierałam się za tę historię, to pojawiało się tak mnóstwo opisów lasu, miejsc, czy miliona innych rzeczy, że na moment się wyłączałam, a gdy zdawałam sobie z tego sprawę, okazywało się, że pominęłam jakiś istotny wątek, więc musiałam się cofać o kilka stron. Ostatecznie czytałam tę historię chyba dwa tygodnie, choć wcale nie jest długa. Jestem zdania, że książki to ma być przyjemność i pewnie w normalnych okolicznościach bym taką książkę odłożyła i już do niej nie wracała, ale "Szklany dom" mnie dosłownie do siebie przyciągał. Odkładałam ją na bok, ale gdzieś tam w głowie słyszałam głosik pytający: "Ale co ta Rita zrobiła? Ale co się stało z nim?" i musiałam znów czytać, aż okryję tę historię w całości. To jest ogromny atut i myślę, że to genialne zagranie ze strony autorki, że każdy rozdział kończyła w taki sposób, że nie byłam w stanie odłożyć tej książki na dłużej i musiałam do niej wracać.
Opisy mnie frustrowały, mnogość wątków przyprawiała o ból głowy, ale ja i tak dalej w to brnęłam jakby las omamił mnie tak jak główne postacie.
Nie ukrywam, że przyjemnie było śledzić losy Rity i dzieciaków, choć przez blurb i trochę przez intuicję wiedziałam jak to wszystko się zakończy. Nie przeżyłam na koniec szoku, ale chyba nawet tego nie potrzebowałam aż tak bardzo.
Myślę, że jest to kawał dobrej historii i zasługuje na uwagę. Autorka pisze bardzo obrazowo i ucina w takich momentach, że stworzona przez nią powieść jest nieodkładalna. Czy miałam ochotę rzucić nią o ścianę kilka razy? Tak. Czy to doskonała zachęta? Jak najbardziej!
To na pewno specyficzna opowieść i nie każdy się z nią polubi, ale myślę, że warto dać jej szansę, szczególnie jeżeli jesteście miłośnikami tajemnic i akcji dziejącej się w małym domku w lesie.
W dodatku ta historia porusza bardzo ważne tematy jak śmierć najbliższych, depresja czy przemoc domowa.
Nie jest lekka i trzeba mieć to na uwadze.
A także to, że Foxcote Manor potrafi wciągnąć czytelnika w swoje mury.
I już z nich nie wypuści.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szklany dom
Szklany dom
Eve Chase
7.4/10

Prawda może wszystko zniszczyć… W pobliżu dworku, w idyllicznym lesie zostaje znaleziona dziewczynka. Rodzina Harringtonów postanawia ją zatrzymać. Zdesperowani, by nie stracić dziecka, utrzymują ...

Komentarze
Szklany dom
Szklany dom
Eve Chase
7.4/10
Prawda może wszystko zniszczyć… W pobliżu dworku, w idyllicznym lesie zostaje znaleziona dziewczynka. Rodzina Harringtonów postanawia ją zatrzymać. Zdesperowani, by nie stracić dziecka, utrzymują ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Szklany dom Eve Chase Książka przede wszystkim o historii dwóch rodzin... A zaczęło się od pożaru domu w mieście. Choć zapalnikiem tego było śmierć i wielka tragedia ledwo co się urodzonego dziecka....

Jeżeli lubicie czytać psychologiczne thrillery to musicie koniecznie przeczytać najnowszą powieść Eve Chase "Szklany dom". Dostałam tutaj mnóstwo emocji. Byłam bardzo przerażona i za wszelką cenę ch...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl