Szeptucha recenzja

W 1613 roku we wsi Łowce rodzi się dziewczynka o imieniu Nawoja. Z biegiem lat okazuje się, że dziecko nie tylko wyróżnia się urodą, ale posiada też nadludzki dar. Słyszy głosy. Potrafi widzieć więcej i chętnie dzieli się swoją wiedzą. Przestraszeni mieszkańcy decydują, że dziecko należy oddać do miejscowej szamanki lub zabić. Rodzina wywozi Nawoję do Akaszy. Tam dziewczyna zdobywa nową wiedzę. Uczy się ziołolecznictwa.

Bianka Kunicka przeniosła nas do baśniowego świata pełnego wierzeń i przesądów. Dzięki historii Nawojki poznajemy dawne gusła i obrzędy. Pisarka wspomina o egzorcyzmach i o opętaniach. Główna bohaterka została oskarżona o czary i powiązania z duchami. Nikt nie chciał się do niej zbliżać, mieszkańcy bali się odmienności. Pisarka podzieliła się z nami obszerną wiedzą na temat ziół i ich mocy. Nawoja musiała opuścić wieś. Samotnie wyruszyła przez las. Zdobyta wiedza pomogła jej przetrwać.

" Po co niby żywokost,bylica, tymianek,ale też szalej,bieluń,wilcze jagody czy mak, jeśli nie do wykorzystania w razie potrzeby? One wszystkie inaczej działają, bo jedne ciało leczą,jak leśne jagody,co na rozstrój żołądka pomagają,lulek czarny rany goi,prawoślaz na kaszel i suchoty,żywokost przy złamaniach kości się stosuje,a jeszcze inne przy dusznościach ,na opuchlizny, w razie bólu czy na reumatyzm dobrze działają."

Nawoja wędrując napotyka śmierć. Postanawia rozwikłać zagadkę i dowiedzieć się kto jest sprawcą zabójstwa. W tym celu wyrusza do Nowogródka.

Książka B.Kunickiej jest przepełniona informacjami o ziołach, o ich rodzajach i zastosowaniu. Początkowo było to dla mnie ciekawe, jednak z każdym kolejnym rozdziałem było tego za dużo. Czułam się przytłoczona tą wiedzą, oczekiwałam zwrotu akcji, jakiejś fabuły. Miałam wrażenie, że życiorys bohaterki to tylko dodatek do całości. Autorka za bardzo skupiła się na wiedzy o naturze. Były też informacje o religiach, muzułmańskiej i żydowskiej. Każdy rozdział rozpoczyna się wierszem, to mi się podobało. Jestem ciekawa jaki pomysł ma pisarka na kolejne tomy, jednak jeśli znów będą przepełnione ziołolecznictwem i wierzeniami to raczej nie wytrwam do końca.

*Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl